Glonojad pisze:Zastępstwa mają tę cechę, że się je uruchamia na okoliczność zastępowania czegoś, a nie trzyma na mieście na wszelki wypadek jak rok okrągły. Na tej samej zasadzie trzeba by przywrócić te stada ursynowskich pięćsetek, bo w sobotę było potrącenie czy inna awaria i metro zostało pocięte na dwa fragmenty. Przecież to bez sensu.
Wielokrotnie widziałem 510 w DP dojeżdżające do Centralnego przed południem i zawsze wiozło dosłownie kilka osób. Ta linia do Centralnego po prostu nie jest o tej porze potrzebna.
Dobrze wiesz, że nie chodzi tylko o zastępstwo. Nie mam podstaw, by nie wierzyć Ci, że przed płd. to muchowóz. Ale są - jak tu już wielokrotnie pisano - takie pory dnia (ppłd. szczyt czy weekendy od Arkadii), że ta linia jest bardzo pożyteczna. Również w dojazdach z Centralnego na Tarchomin po prostu nie zastąpiona. W razie likwidacji 510 duże osiedle pozostałoby bez bezpośredniego połączenia z główną stacją PKP. Wiem, że i Ursynów też właściwie takowym nie może się pochwalić (okrężne 504 pomijam, resztki po 505 - również), ale nic nie poradzę, że linie metra są u nas tak jakoś dziwnie projektowane, że też Dw. Centralny omijają.
Co do 17-ki na Tarchomin - nie jestem do końca przekonany (za dużo przystanków na Marymonckiej, zbyt duża konkurencja metra), ale nie stawiam na tym pomyśle krzyżyka.