Marketing zmian komunikacyjnych

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

Awatar użytkownika
chester
Posty: 3937
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:07
Lokalizacja: Natolin

Post autor: chester » 25 sty 2011, 9:40

Bastian pisze:A dlaczego nie? Każda z nich powstała po to, by jakiemuś rejonowi dać częstą i względnie regularną komunikację.
To są cechy, które - według badań - pasażerowie cenią najbardziej. Bezpośredniość była dopiero po nich.
Nie, no sorry, ale tak można wszystko uargumentować. 517, zanim nie zostało posztakowane, też dawało częstą i w miarę regularną komunikację. ;)

A bardziej serio, te badania, na które się powołujesz, są w miarę świeże i dostępne w całości, by można było zadumać się nad priorytetami mieszkańców?
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36873
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 25 sty 2011, 10:04

Badania są robione dzielnicami, na reprezentatywnych próbach ich mieszkańców, od jakichś trzech lat. O udostępnienie można poprosić ZTM. Ursynów był badany (podobnie Bielany, Ursus, Wawer, Białołęka).

[ Dodano: |25 Sty 2011|, 2011 10:05 ]
chester pisze:517, zanim nie zostało posztakowane, też dawało częstą i w miarę regularną komunikację. ;)
No i było potrzebną linią, czy ja temu przeczę? ;) Ale czasy się zmieniły.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 25 sty 2011, 10:19

Bastian pisze:A dlaczego nie? Każda z nich powstała po to, by jakiemuś rejonowi dać częstą i względnie regularną komunikację.

To są cechy, które - według badań - pasażerowie cenią najbardziej. Bezpośredniość była dopiero po nich.
Ale czy badani mieli jasno powiedziane: co to jest częstość, co to jest regularność i co to jest bezpośredniość? Jednak bezpośrednie 117 to co innego niż bezpośrednie 107, regularne 179 to co innego niż regularne 401 no i częste 508 to co innego niz częste 195. Te pierwsze przykłady z każdej pary trzymają się kupy, te drugie to raczej żarty.
Popatrz, jaka franca!

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36873
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 25 sty 2011, 10:49

Po prostu określali, które z cech komunikacji są dla nich najważniejsze.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Piottr
Posty: 1295
Rejestracja: 27 kwie 2010, 9:36
Lokalizacja: Wilanów
Kontakt:

Post autor: Piottr » 28 lut 2011, 12:57

A mnie brakuje map na stronie ZTM, które by pokazywały wszystkie te zmiany, które od jutra mają obowiązywać. To też element marketingu.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36873
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 28 lut 2011, 13:07

Są od kilku tygodni :roll:

http://www.ztm.waw.pl/aktualnosci.php?i=357&c=100&l=1

Natomiast fakt, że przydałby się dodatkowy link z bieżącego komunikatu.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Piottr
Posty: 1295
Rejestracja: 27 kwie 2010, 9:36
Lokalizacja: Wilanów
Kontakt:

Post autor: Piottr » 28 lut 2011, 13:29

Bastian pisze:Są od kilku tygodni
Tym gorzej dla "wyczucia marketingowego ZTM, bo
Bastian pisze: przydałby się dodatkowy link z bieżącego komunikatu.
i "przydałby się" to jest zbyt łagodne sformułowanie. Link do map jest konieczny.

Krzysiek_S
Posty: 5137
Rejestracja: 15 gru 2005, 21:08
Lokalizacja: Wawer-Zerzeń-Zastów

Post autor: Krzysiek_S » 28 lut 2011, 17:26

ZTM pisze:Zaproponowane przez Zarząd Transportu Miejskiego zmiany w komunikacji miejskiej, które wejdą w życie po rozpoczęciu kolejnych etapów budowy centralnego odcinka II linii metra, wciąż budzą ogromne kontrowersje. Dlatego wychodząc naprzeciw oczekiwaniom pasażerów, eksperci z ZTM wyjaśnią główne idee i korzyści płynące ze zmian w poszczególnych dzielnicach. W każdy wtorek (do 12 kwietnia) specjaliści z ZTM będą odpowiadać na pytania widzów programu „Miejski reporter” w stacji TVN Warszawa.

Pierwsza z komunikacyjnych minidebat odbędzie się 1 marca w godz. 17.00-17.30. Jej tematem będą plany zmian na Ochocie, ze szczególnym uwzględnieniem Szczęśliwic i Rakowca.

ashir
Posty: 28026
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 28 lut 2011, 19:00

Należy się ogromy plus dla ZTMu, że umieścił schematy zmian na ulotkach, a nie tylko gołe informacje o zmianach tras. :grin:

Awatar użytkownika
chester
Posty: 3937
Rejestracja: 25 paź 2009, 22:07
Lokalizacja: Natolin

Post autor: chester » 18 mar 2011, 0:14

Bastian pisze:(ZTM gdzieś o tym bąknął)
To chyba nowa strategia ZTM - wypuszczać takie balony (jak "bąknął" to raczej "bąki", byleśmy do popierdów nie doszli) i co dalej - obserwować, czy się burza robi? W sumie na takim facebóg'u to chyba dobra metoda? (przyznaję się - nie wiem, nie mam, nie korzystam).
Dlaczego pieprzone pierożki są dobre, a pieprzone życie już nie? (B. Schaeffer)
Historia uczy jednego - nigdy nikogo niczego nie nauczyła.

Awatar użytkownika
Bernard
(MANiak3333)
Posty: 10808
Rejestracja: 09 sie 2006, 21:15
Lokalizacja: Legionowo/Rembertów

Post autor: Bernard » 20 mar 2011, 18:06

Obrazek

Pytania mało istotne

Ratusz pyta warszawiaków, jak upamiętnić węgierskiego muzyka, albo o rozmieszczenie latarni na Woli. „Ale gdy nam likwidują autobusy albo zamykają ulice, to nasze zdanie nikogo nie interesuje” – denerwują się mieszkańcy.


Na 22 tematy, którymi ratusz chwali się na stronie internetowej poświęconej konsultacjom społecznym, tylko cztery mają znaczący wpływ na życie mieszkańców. Są to: zmiany tras autobusów na czas budowy metra, modernizacja ul. Kawęczyńskiej, mapa usług na Pradze-Południe i budowa ścieżek rowerowych na Bielanach.

W pozostałych badaniach ratusz pyta m.in. o uhonorowanie węgierskiego kompozytora Ferenca Liszta na Żoliborzu, o to ile ma być ławek w parkach albo czy na skwerze powinny stanąć stoły do gry w chińczyka.

– Tylko dlaczego nie pytają nas o zdanie, gdy kasują linię autobusową albo zamykają ulicę? – denerwuje się pan Zygmunt, który wysłał do nas w tej sprawie e-mail. – Czy urzędnicy uważają, że mieszkańcom sen z powiek spędza brak stolika do szachów na placu albo zły kolor ławek w parku?

Coraz trudniejsze tematy

Anna Petrow z Centrum Komunikacji Społecznej tłumaczy, że tematy miejskich konsultacji ustalają poszczególne biura ratusza oraz władze dzielnic.

– Zgłaszają nam tematy, które ich zdaniem powinny być omówione z mieszkańcami, a my przeprowadzamy badania – mówi. – Jesteśmy dopiero na początku drogi, ale staramy się omawiać coraz trudniejsze problemy. Zarząd Transportu Miejskiego przyznaje, że z konsultacjami jest problem. – Sygnały, które do nas napływają, są sprzeczne – mówi rzecznik ZTM Andrzej Skwarek. – Jedni chcą mieć przystanek pod oknem, innych denerwuje odgłos hamujących autobusów. Jeśli jednak przy zmianach tras docierają do nas protesty od dużej liczby mieszkańców, staramy się zawsze iść im na rękę.

Z kolei drogowcy twierdzą, że nie konsultują remontów z mieszkańcami, ponieważ nie bardzo jest co uzgadniać. – Przecież jeśli ulica Marszałkowska wymaga wymiany nawierzchni, to trzeba położyć nową – mówi Adam Sobieraj z Zarządu Dróg Miejskich.

Za „523” warto umierać

Dzielnice uważają jednak, że konsultacje są świetnym sposobem na aktywizację mieszkańców. – Tak działo się podczas ostatnich propozycji zmian w komunikacji miejskiej – mówi wiceburmistrz Bemowa Krzysztof Zygrzak. – Dostaliśmy całą masę protestów przeciw likwidacji linii 523 na Bemowie. Do urzędu dotarła nawet petycja z ponad tysiącem podpisów. Autobus udało się obronić, a na przyszłość wiemy, że „za »523« warto umierać”.

Bemowo jako pierwsze planuje uruchomić wielkie konsultacje społeczne dotyczące dzielnicowych inwestycji. Jeszcze przed wakacjami każdy mieszkaniec będzie mógł powiedzieć, co jego zdaniem należy budować w pierwszej kolejności, a z czym można poczekać. – Chcieliśmy to zrobić już podczas wyborów samorządowych, ale obiekcje miała Państwowa Komisja Wyborcza – mówi Zygrzak. – Nie poddajemy się jednak i ustalamy, gdzie staną urny na opinie.

W innych miastach się da

Konsultacje społeczne z powodzeniem prowadzą inne polskie miasta. – Pytamy mieszkańców o wszystkie ważne dla nich sprawy, m.in. dotyczące komunikacji i inwestycji, budżetu czy Wieloletniego Planu Inwestycyjnego – wyjaśnia Anna Dyksińska z biura prezydenta Sopotu.

W najbliższy poniedziałek w Sopocie ruszą konsultacje społeczne dotyczące 15 inwestycji realizowanych z funduszy unijnych.

Władze Poznania prowadzą konsultacje dotyczące remontów ulic i całych obszarów miejskich. – W tym roku w budżecie Poznania tylko na ten cel zarezerwowano 300 tys. zł. Nie wykluczamy jednak, że ta kwota będzie większa – opowiada Maciej Milewicz z poznańskiego ratusza.

Satyrycy w warszawskich konsultacjach widzą bogate źródło natchnienia. – Bardzo mi się podoba, że miasto konsultuje z mieszkańcami, jak upamiętnić węgierskiego kompozytora – mówi Krzysztof Skiba. – Myślę, że powinno się też konsultować takie problemy jak ten, którego filozofa dzieła powinno się wydawać. My ciągle dyskutujemy tylko o polityce, a ludzi nie interesuje, co ma do powiedzenia minister zdrowia czy przemysłu. Odwróćmy proporcje. Zacznijmy rozmawiać o filozofii i poezji Wisławy Szymborskiej.

Krzysztof Górski radny Śródmieścia (PiS)

Cieszę się, że ratusz organizuje konsultacje społeczne. Moje zastrzeżenia budzi jednak sposób prowadzenia samych badań. Ratusz uzgadnia z warszawiakami gotowe pomysły. Urzędników nie obchodzi, czy ich propozycje podobają się mieszkańcom. Często w ogóle nie biorą ich zdania pod uwagę.

Andrzej Skwarek rzecznik ZTM

Nie da się konsultować wszystkiego. Doświadczenie uczy nas, że zawsze znajdzie się grupa osób, którym dane rozwiązanie się nie spodoba. Dlatego zamiast pytać o zdanie mieszkańców, czasami musimy zaufać specjalistom, analizom czy badaniom natężenia ruchu. W przeciwnym razie nie zmienilibyśmy trasy żadnej linii.
http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/92, ... totne.html
102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9

Awatar użytkownika
primoż
Posty: 4118
Rejestracja: 24 gru 2010, 0:57
Lokalizacja: tenmiasto w tenkraju

Post autor: primoż » 20 mar 2011, 18:10

Widzę, że ŻW i GW (dodatek stołeczny) zaczynają pisać niczym Fakt i Super Ekspres :-" To ja wolę kupić papier toaletowy. Bardziej mi się przyda. I dla pupy przyjemniejszy.

Awatar użytkownika
kulikowski
Posty: 895
Rejestracja: 29 sie 2007, 9:39
Lokalizacja: Rakowiec

Post autor: kulikowski » 23 mar 2011, 23:39

Elo, decydentów z Żelaznej zapraszam do Szwajcarii ...

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36873
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 23 mar 2011, 23:54

kulikowski pisze:decydentów z Żelaznej zapraszam do Szwajcarii ...
W celu ponieważ bo?
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 24 mar 2011, 9:26

Ja bym raczej Berlin obstawiał do podglądania. Szwajcaria nie jest dobrym przykładem, bo po pierwsze - nie jest trudno ochędożyć miasta, które mieszkańców mają tyle, co Ursynów z Wilanowem a środków na głowę mieszkańca pewno tyle, co Warszawa z Krakowem i Trójmiastem.
No i tam te miasta w ostatnim stuleciu i nie tylko raczej budowano od strony właściwej a nie najpierw odbudowywano i uporządkowywano po zawierusze wojennej, potem po błedach i wypaczeniach socjalzmu, a teraz po radosnej twórczości pijanego urbanisty i "modlitwie o inwestorów" z lat 90-tych.
Popatrz, jaka franca!

ODPOWIEDZ