ZTM od kulis

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36650
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 06 lut 2011, 21:32

sprokett pisze:Zle liczysz, gdyz wowczas wspomniane przeze mnie te 3 osoby zajmowaly sie tym co wspomniane przez Ciebie 5 plus tym czym sasiedni pokoj nr8 (5 lub 6 osob) a takze liniami podmiejskimi (w o polowe mniejszym zakresie niz obecnie).
No i polegało to chyba na jeżdżeniu palcem po mapie, skoro udało się posłać autobus po schodach (słynna linia 300 na UKSW).

Nie wiem, jak było wtedy, ale obecnie kolegów "z pokoju nr 8", czyli od objazdów i wszelkich zmian czasowych (ale i od odbierania robót, przejazdów pomiarowych itp., itd.) jest jakieś 8-9 osób i mają roboty po łokcie (szacunek!).

A ci od układu stałego zajmują się też odpowiadaniem na wszelakie skargi i wnioski z dziedziny tras. Rozumiem, że dawniej wspomniane przez ciebie 3 osoby dawały radę i z tym? Jedna robiła objazdy, druga planowała układ komunikacyjny, a trzecia pisała pisma?

Prawda jest taka, że dawniej żadnych analiz nie robiono, a zmiany wymyślał kierownik Dziemieszczyk prawie jednoosobowo. Na co go było stać, dobrze wiemy (choćby 178 Okęcie - Mańki-Wojdy).


PS Liczyłem 5 osób, ale zapomniałem o szóstej, która robi tramwaje, w tym ich rozkłady. Kto się tym zajmował wcześniej?
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36650
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 06 lut 2011, 21:37

Glonojad pisze:Inaczej grzania tam miejsca niektórych indywiduów wyjaśnić nie sposób, niż to, że są jasnowidzami - bo geniuszami z pewnością nie.
Ci, których masz na myśli, przygotowywaniem projektów w ogóle się nie zajmują :P
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26836
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 06 lut 2011, 22:04

Albo tak Ci się, przynajmniej, wydaje... :-$
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Awatar użytkownika
sprokett
Posty: 330
Rejestracja: 25 sty 2011, 14:05

Post autor: sprokett » 06 lut 2011, 22:08

Bastian pisze: ci od układu stałego zajmują się też odpowiadaniem na wszelakie skargi i wnioski z dziedziny tras. Rozumiem, że dawniej wspomniane przez ciebie 3 osoby dawały radę i z tym? Jedna robiła objazdy, druga planowała układ komunikacyjny, a trzecia pisała pisma?
Wowczas Ci ludzie byli tzw "dzielnicowymi" odpowiedzialnymi za wszystko co znajdowalo sie na ich terenie.
Jedna Pani miala obie Pragi wraz z miejscowosciami podmiejskimi (po praskiej stronie)
Druga Pani Ochote, Mokotow, Wlochy, Ursynow i Wilanow plus podmiejskie w jej rejonie
Trzeci Pan Zoliborz, Bielany, Wole, Bemowo i Ursus plus podmiejskie w jego rejonie.
A Sorry, byl jeszcze czwarty Pan (z doskoku), ktory "zajmowal sie" Srodmiesciem.

Kazda z tych osob byla odpowiedzialna za dzialania na swoim terenie tj. zlecenia objazdowe, pisanie pism, odpowiadanie na skargi i uklad komunikacyjny.

Trudno zatem dziwic sie owczesnym niedociagnieciom, czy wrecz osmieszajacym bledom, gdy wlasciwie wszystkim zajmowaly sie 3 i pol osoby (z czego 2 pracuja do dzis). Wielki szacun i pozdrowienia dla Nich :)

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36650
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 06 lut 2011, 22:26

sprokett pisze:Jedna Pani miala obie Pragi wraz z miejscowosciami podmiejskimi (po praskiej stronie)
Ta Pani do tej pory jest legendą niekompetencji... Nie miałem jednak okazji jej osobiście poznać ;)
sprokett pisze:Druga Pani Ochote, Mokotow, Wlochy, Ursynow i Wilanow plus podmiejskie w jej rejonie
A tę panią bym bardzo chętnie pozdrowił, gdyby tylko czytywała forum... ;)

[ Dodano: |6 Lut 2011|, 2011 22:27 ]
Glonojad pisze:Albo tak Ci się, przynajmniej, wydaje... :-$
Podtrzymuję swoje zdanie. Nie twierdzę, że nie miewają wpływu na kształt ostateczny, a tylko, że go nie przygotowywują =;
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 06 lut 2011, 22:53

Znaczy rozumiem, że 10 lat temu to są równocześnie czasy, kiedy "wszyscy zgodnie pchali wózek w jedną, DOBRĄ stronę" i czasy, kiedy wszystkie decyzje podejmowały dwie niekompetentne panie i kierownik Dz. bez żadnych analiz.

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36650
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 06 lut 2011, 23:03

MichalJ pisze:wszystkie decyzje podejmowały dwie niekompetentne panie
Pisałem tylko o jednej, której niekompetencję znam zresztą wyłącznie z opowieści :-s Z drugą panią miałem okazję współpracować z przyjemnością :)

Ale na pewno żadna z nich nie podejmowała żadnych decyzji... =;
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 07 lut 2011, 10:27

sprokett pisze:
Bastian pisze:360 nie wymyśliła żadna z tych osób.

... a to by znaczylo, ze w zmiany zaangazowane jest jeszcze wiecej osob.
A jakby to w gestii tylko jednej osoby pozostało? Ale takiej odpowiedzialnej tylko przez "Bogiem i historią", a nie przed politycznymi zleceniodawcami? :-k
Popatrz, jaka franca!

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36650
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 07 lut 2011, 10:30

Przez 15 lat tak było. Ja na razie podziękuję, nawet połowy jeszcze nie udało się odkręcić.

Owszem, spójne dowodzenie - tak, ale dopiero, gdy o doborze będzie decydować fachowość. A to nieprędko...
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

drapka
Posty: 3535
Rejestracja: 29 lip 2008, 17:21
Lokalizacja: tutejszy

Post autor: drapka » 07 lut 2011, 10:40

geograf_OSU pisze:Mysle ze gdyby przy okazji zmiany 117 zrobiono porzadek z 210, 505 oraz utrzymano polaczenie Wilanow-Walbrzyska-GM, to te zmiany by spokojnie przeszly.
Ja myślę, że przede wszystkim jest potrzeba wzmocnienia "wywiadu" wśród mieszkańców. Nie tylko analizą modeli komputerowych się powinny projekty żywić, ale i tym, co "ludzie mówią na mieście". I wtedy łatwiej będzie nie tylko lepiej "trafiać" w to,czego ludze potrzebują (przecież takie np. puszczenie 195 przez al. KEN zamiast przez Pileckiego, ale i szereg innych zmian i to jeszcze śmielszych przeszło praktycznie bez echa, bo nikt nie protestował, prawie wszystkim to pasowało), ale i skuteczniej rozgrywac kontrowesyjne sprawy (bo przecież zawsze takie będą).

Dla przykładu: jesli ZTM chciał "reform na południu" - to trzeba było po pierwsze - ustalić plan maksimum, plan pośredni i plan minimum. Po drugie - jakimiś kanałami dowiedzieć się, co jest tak bardzo cenne dla ludzi, że sa w stanie zorganizować setki podpisów i zaangażować władze dzielnicy oraz media, a na czym im mniej zależy. Po trzecie - skorygować w/w plany o nabytą wiedzę, uzyskując np. plan maksimum' i plan minimum'. I wtedy przedstawić plan maksimum' jako wstępny plan - i zobaczyć, jaki jest oddźwięk. Jeśli stosunkowo niewielki - jedziemy z tym koksem. Jeśli nadal są protesty - to wtedy "uwzględniając głosy" robimy plan minimum'.
Oczywiście założenie jest takie, że po pierwsze - plan minimum jest i tak opłacalny do przeprowadzenia, a po drugie - że nie ma tu nacisków "z góry" (chyba że traktujemy je jako "silny protest społeczny i uzwględniamy w planowaniu).
A takie zmiany, że najpierw się ogłasza jedno, potem ludzie protestują, więc się ogłasza zupełnie co innego, a tamto się zawiesza na czas 'budowy metra" - to jest błądzenie we mgle i gwarancja kolejnych tego typu kłopotów.

Trzeba też się zastanowić, czy właściwa jest polityka zapowiadania zmian przeciekami medialnymi i czy w ogóle jest to jakaś polityka (bo to by jeszcze można zrozumieć), czy po prostu tak jest, bo jest.

[ Dodano: |7 Lut 2011|, 2011 10:43 ]
MichalJ pisze:Znaczy rozumiem, że 10 lat temu to są równocześnie czasy, kiedy "wszyscy zgodnie pchali wózek w jedną, DOBRĄ stronę" i czasy, kiedy wszystkie decyzje podejmowały dwie niekompetentne panie i kierownik Dz. bez żadnych analiz.
Teraz jest pani Wanda z Targówka :)
Popatrz, jaka franca!

Awatar użytkownika
Jarek
Posty: 2962
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:09

Post autor: Jarek » 07 lut 2011, 13:45

Proszę Państwa - sprawa jest prostsza niż się zdaje.

ZTM nie jest instytucji idealną, podobnie jak i cały transport miejski. Dużo im do tego ideału brakuje, czasami bardzo. Wiele decyzji budzi litość i trwogę lub - jak kto woli - uśmiech politowania. Staramy się krytykować ZTM merytorycznie, licząc na poprawę.

Niemniej jednak ludzka pamięć - krótka i zawodna - nie chce przyjąć do wiadomości, że 5 lat temu było o wiele, wiele gorzej. A 10 lat temu to było dno. A 15 lat temu? Określenia brakuje. Kto nie wierzy, niech sięgnie do Trasbusa. Z ZTMu wychodziły rzeczy straszliwe. Od ilu lat mamy rozkłady taktowe w tramwajach? Przykłady można mnożyć.

Mam nadzieję, że za kolejnych 5 lat będziemy dalej krytykować ZTM, ale obecne czasy traktować będziemy jak "mroki średniowiecza". Byle został zachowany postęp i pozytywny kierunek przemian.

Awatar użytkownika
TGM
Posty: 5268
Rejestracja: 14 gru 2005, 22:52

Post autor: TGM » 07 lut 2011, 14:44

Jarek pisze:A 15 lat temu?
Pewnie pięćsetki na Gocław nie było. Dramat. Lepiej popatrz na inne osiedla, zwłaszcza z drugiego brzegu Wisły.

Awatar użytkownika
MisiekK
Posty: 7681
Rejestracja: 15 gru 2005, 18:17
Lokalizacja: Nowe Dwory Tarchomińskie

Post autor: MisiekK » 07 lut 2011, 14:50

Stockholmare pisze:Wystarczyłoby gdyby Wawkoma poczytali... :roll:
Lepiej nie.
Bastian pisze:zmiany wymyślał kierownik Dziemieszczyk prawie jednoosobowo. Na co go było stać, dobrze wiemy (choćby 178 Okęcie - Mańki-Wojdy).
I nie tylko. Dziemieszczyzacja była niegdyś standardem pracy tego działu.
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.... -
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" - Stanisław Lem
Powyższy post jest tylko i wyłącznie moim prywatnym zdaniem z którym inni dyskutanci nie muszą się zgadzać.

Awatar użytkownika
rufio198
Posty: 3596
Rejestracja: 19 sie 2006, 13:47
Lokalizacja: Z Doliny Muminków
Kontakt:

Post autor: rufio198 » 07 lut 2011, 16:20

Bastian pisze: Na co go było stać, dobrze wiemy (choćby 178 Okęcie - Mańki-Wojdy).
A jeździło w takiej relacji? Bo Trasbus milczy o tym fakcie
http://www.trasbus.com/liniabus178.htm
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę :D
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36650
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 07 lut 2011, 16:28

Nie doszło do tego, 178 zakończyło na pl. Hallera, a 132 ocalało ;) Ale ponoć dechy już były.
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

ODPOWIEDZ