WAWKOM

Ludzie nie jeżdżą tylko po to żeby się przesiąść, ale także żeby dokądś dojechać. To dokądś zdecydowanie bardziej jest koło BW1920 niż koło Szczęśliwic.

lublin42 pisze: ↑

29 paź 2019, 23:45

BW1920 to nie jest najlepszy ZP na przesiadki, a do tego nie jest to szczególne miejsce docelowe. Z Woli 136, 154, 167 i 186(oraz w szczycie 414) jeździ i jest to wystarczające. 184 przez Grójecką to tylko w przypadku obcięcia 154 i 167. Aktualnie linia ma kończyć jak najbliżej Zachodniego i chyba odpowiednio pełni swoją rolę.

Zapewne dlatego przez cały dzień na przystanku BW20 kłębią się tłumy To najważniejszy przystanek zarówno docelowy, jak i przesiadkowy w obrębie całej dzielnicy. Natomiast ani 154, ani 136, ani 186, ani 167, ani nawet 414 nie zapewniają połączenia Nowego Bemowa z Ochotą. Idiotyczny i przypadkowy pseudopotok z Zachodniego jest zaś o rząd wielkości niższy od tego, co zbierało z Och-Teatru i BW20 167 na starej trasie. Przyznaj się, tak naprawdę w życiu nie opuściłeś Lublina i jeździsz palcem po mapie siedząc w mieszkaniu na Czubach, prawda?

25 lat z okładem geniusze inaczej nie są w stanie przenieść Urzędu Skarbowego dla Bemowa z ul. Białobrzeskiej / To Ochota jak ktoś nie wie /. Na deser na Bemowie przy ul. Powstańców Śląskich jest Urząd Skarbowy dla Woli. Macie tu swoje słynne potoki podróżnych.

Jeżeli nic się nie zmieniło, to US Bemowo obsługuje Włochy.

A ja bym zrobił potworka i połączył 136 z 184

Flash8222 pisze:A ja bym zrobił potworka i połączył 136 z 184

Gdyby nie jechało na Mlociny (nowe Bemowo) ani na Ursynów (Bokserska), to miałoby to serio sens.

Wtedy nie byłby to potworek.

To by się dało i chyba nawet powinno zrealizować linią tramwajową w relacji Bemowo - Wola - Ochota - Mordor.

Była już kiedyś taka linia, nosiła numer 10.

Chodzi mi raczej o relację Bitwy - Banacha - Rostafińskich - Boboli, tamto 10 było jednak za bardzo naokoło.

lublin42 pisze: ↑

29 paź 2019, 23:45

BW1920 to nie jest najlepszy ZP na przesiadki, a do tego nie jest to szczególne miejsce docelowe. Z Woli 136, 154, 167 i 186(oraz w szczycie 414) jeździ i jest to wystarczające. 184 przez Grójecką to tylko w przypadku obcięcia 154 i 167. Aktualnie linia ma kończyć jak najbliżej Zachodniego i chyba odpowiednio pełni swoją rolę. A wspomniany wcześniej przeze mnie mini potok ze Szczęśliwickiej na Zachodni to tylko dodatkowy argument do utrzymania aktualnej trasy. No ewentualnie do zamiany np z przytoczonym 717.
Przy czym, jeśli chodzi o Znaną/Strąkową - to lepiej dać tam 136 obsługiwane przegubami jako jedyny autobus jadący w kierunku Kasprzaka. Z Bemowa przez Górczewską, Redutową, Kasprzaka i dalej trasą 171 na Torwar dajemy 109/155/171(moim zdaniem optymalny numer 155). I oprócz 129,197,201,397 na Redutową już nic więcej nie potrzeba. 167 nawet na Szczęśliwice. A na Młynów solówki na 154 oraz przeguby na 520.

Jeszcze raz: z Ochoty, znaczy się z Bitwy, na Bemowo są linie trzy: 167, (184), 154. O jedną za dużo. Ale nie o 3! 184 za Zachodnim jeździ donikąd i dlatego ma zapełnienie na 2 os., niedopuszczający. Mogę sobie wyobrazić układ:
136 Cynamonowa - Znana
154 Okęcie - Młynów (co nie rozwiązuje żadnych problemów z tą linią)
167 Siekierki - Szczęśliwice
184 (Szczęśliwice) - Zachodni - Bemowo - Młociny
[plus niejako pominięte w dyskusji, a kręgosłupowe 523 ],
ale to jest układ zły (patrz: link) - z Bitwy na Bemowo nie jeździ w nim NIC.
Nie zgadzam się, że Bitwy to zły ZP na przesiadki. Zaprzeczają temu setki osób na godzinę głosujący nogami. Wokół jest też gęsta zabudowa, uniwerek. I dość centralne miejsce na osi dzielnicy, imo komunikacyjnie bardziej niż pl. Narutowicza.

Coś z Bitwy jeździć musi (186, 414 to nie tam). 136 na Znaną to ciekawy pomysł (ale przez Redutową bez metra? dookoła przez MKJ?), ale nie widzę problemu, żeby z Bitwy nie miało jeździć 184, skoro z Zachodniego jest 523. I litości, koniecznie z zahaczeniem o metro (change my mind). 154 na Bemowo jest kanibalizowane zjadane na przystawkę przez 523, ok, niech jedzie gdzie indziej. Linia do wymyślenia od nowa. Powoli zgadzam się z fikiem, że można je podzielić. Może sobie jeździć Kaliskiego - Górczewska - MKJ - Redutowa - Wolska - Prądzyńskiego + Kolejowa - Wronia. Albo scalenie ze 155. Luźne pomysły, na Prądzyńskiego bardziej bym widział 255 albo własną linię, bo korki są porażające. Na 1 Sierpnia 228 na Wilanowską, na KOR 317 ucałotygodniowione powinno wystarczyć, a 141 można tam dorzucić prawie darmo.

154 to nie powinno Ochoty opuszczać. Przez wiele, naprawdę wiele lat jeździło do Zachodniego, przy okazji jeżdżąc takimi ulicami jak Częstochowska.

Moim zdaniem 154 powinno skręcać w Dickensa i przez Szczęśliwice, Szczęśliwicką dojeżdżać do Zachodniego. Częstotliwość i wielkość wozów adekwatna.

Ludzie za BW1920 głosują nogami, bo nie mają innej opcji. Wartość tego ZP jest niepodważalna, ale też wygoda jest daleka od ideału.

Lepszy BW niż rozmaite Żeranie i inne węzły ze schodami na których codziennie przesiadają się tysiące ludzi. Tam przynajmniej masz wszystko na płasko i szerokie zebry.

Łukasz pisze: ↑

31 paź 2019, 10:21

154 to nie powinno Ochoty opuszczać. Przez wiele, naprawdę wiele lat jeździło do Zachodniego, przy okazji jeżdżąc takimi ulicami jak Częstochowska.

To nie jest żaden argument.

154 jest do likwidacji. Już proponowałem zamiast niej 167 przez Redutową na Stare Bemowo, 141 przez 17 stycznia, natomiast na 1 sierpnia wystarczy 228, które po wydłużeniu przez Woronicza do M1 będzie musiało zwiększyć zarówno częstotliwość jak i tabor.

Bez sensu jest kierowanie 167 na Szczęśliwice, tak jak bez sensu jest ciągnięcie 520 aż na Znaną - najdalej powinna krańcować w Centrum.

Znana potrzebuje regularnej i częstej linii 155 do M2, zapewniającej jednocześnie dowóz do metra dla Koła, a nie potworka o nieprzewidywalnej częstotliwości jadącego z Marysina przez pół miasta.

Górczewska i Leszno potrzebują linii zwykłej (190) zapewniającej dowóz do Feminy, Pl. Bankowego i Starego Miasta, a nie utykającego w korkach pseudoprzyśpieszonego 520, które dublowałoby relację M2 na odcinku Świętokrzyska-Młynów-MKJ.