: 31 paź 2007, 12:30
Moim zdaniem nie ma to sensu, w nocy SKM powinna być realizowana komunikacją autobusową wzdłuż trasy. Mówię absolutnie poważnie.
Na stacje dojedziesz. Choć fakt, trochę podjazdów trzeba byłoby zrobić, np. na Wschodni.klagshamn pisze:no dobrze, ale moze byc z tym problem, bo jednak czesto tory odbiegaja daleko, daleko od ulic uczeszczanych przez miejskie autobusy
Samo puszczenie linii SKM do Piaseczna nic nie da.klagshamn pisze:(...)utworzenia siedmiu linii SKM, m. in. do piaseczna, co pozwoliloby niewyobrazalnie odciazyc strasznie zapchane 709 i 727
ale zadaniem ZTM jest dojazd do cmentarza w Markach.Frencher pisze:nie jest to zadanie dla ZTM aby tworzył linie eksterytorialne.
Miałem na myśli komunikację, która by operowała tylko na terenie gminy Piaseczno, czyli nie powiązaną bezpośrednio z Warszawą.ness pisze:Imo gdyby taka linia byla elementem systemu komunikacji z Warszawa to jak najbardziej byloby to zadanie dla ZTM.
Czym innym są podjazdy już istniejących linii, a czym innym tworzenie linii operujących w całości poza granicami Warszawy, czego ZTM robić nie może (wynika to ze statutu).Fikander pisze:Ale zadaniem ZTM jest dojazd do cmentarza w Markach.Frencher pisze:nie jest to zadanie dla ZTM aby tworzył linie eksterytorialne.
tu przede wszystkim trzeba zintegrowanego systemu komunikacjiFrencher pisze:Imo gdyby taka linia byla elementem systemu komunikacji z Warszawa to jak najbardziej byloby to zadanie dla ZTM.
średnio, linia radomska ma najgorszy przebieg spośród wszystkich w WWK, do tego wyłącznie SKM+dowozówki to nie rozwiązanieness pisze:Zreszta taki uklad komunikacyjny w wypadku Piaseczna bylby chyba najlepszy.
W statucie nie ma nic takiego napisanego. Za to § 3, ptk. 2 owego statutu ZTM mówi:Frencher pisze:Czym innym są podjazdy już istniejących linii, a czym innym tworzenie linii operujących w całości poza granicami Warszawy, czego ZTM robić nie może (wynika to ze statutu).Fikander pisze:Ale zadaniem ZTM jest dojazd do cmentarza w Markach.
Przykładem może służyć linia 714 działająca poza granicami Warszawy do 1995, czy inne linie eksterytorialne.Obszarem działania jest Warszawa i, na podstawie odrębnych porozumień międzygminnych, gminy sąsiadujące z Warszawą.
Po pierwsze: brygadożerne.aaa pisze:ZTM powinno zrobić dwie linnie (po dwóch stronach Wisły) pół obowdowe które by przebiegały przez miejscowości ościenne Warszawy. Każda z linni mogła by kursować np. co 60 minut
trzeba powołać związek międzygminny, oddawanie komunikacji w ręce obecnego ZTMu nie daje gminom-płatnikom dostatecznych możliwości kontrolihumptyangel pisze:IMHO transport w całej aglomeracji powinien być w gestii ZTM, po zmianie statusu i przekazaniu przez gminy ościenne zadań własnych dotyczących komunikacji jemu (ZTM).
niekoniecznie, 710 na obwodowym odcinku pracuje dobrze, nawet w niezwykle rzadkim 707 widać potencjałWolfchen pisze:Po drugie: niezbyt konieczne i przy częstotliwości 60 minut mamy nadpodaż.
No ale różnica między częstotliwością 710, a 707 jest ogromna, a w przypadku linii obwodowej mówimy w tym momencie o połączeniu tych dwóch linii.Tm pisze:niekoniecznie, 710 na obwodowym odcinku pracuje dobrze, nawet w niezwykle rzadkim 707 widać potencjał