Komunikacja w Nieporęcie

[mw158979]

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... st_do.html

Gazeta" spytała go o planowany remont mostu Grota-Roweckiego i Trasy AK. Wtedy wjazd na tę arterię zostanie zamknięty. - Ale jeszcze nie tak prędko. Dopiero trwa przetarg na wykonawcę [kolejna próba otwarcia ofert w piątek 5 października - red.], potem przyjdzie czas na prace przygotowawcze - zauważa Andrzej Franków. - Jeśli wjazd na most Grota zostanie zamknięty, obie siedemsetki z gminy Nieporęt można przekierować od ul. Płochocińskiej przez Modlińską i nowy most do stacji metra Młociny.

Ręce opadają. Naprawdę czekam jak ktoś w końcu powie że trzeba zaorać torowisko na Jagielońskiej...

Jak widze Frankow probuje rozsadzic projekt 'omijamy Zeran' straszac knotem, ktory nie przypasuje ani frakcji metrowej ani tramwajowej. Tylko czy od wlasciwej strony? Najglupsza rzecza jest tu uklad drogowy - a wystarczylaby przelotka miedzy jezdniami przy wyjezdzie z petli i takie 705 i s-ka moglyby zaliczac Zeran i metro, z pozytkiem i dla bilansu brygad i wozokm.

[KwZ]

No jak to? Mieszkańcy Nieporętu.

Owi anonimowi mieszkańcy mogą być co najwyżej pomysłodawcami. Kto, personalnie, odpowiada za to?

[Frencher]

Jeżeli jakaś zmiana ułatwia życie pewnej grupie pasażerów bez szkody dla innych

Ale mówimy tu o zupełnie innej sytuacji.

A więc komu szkodzi planowana zmiana
Bo obecnie z całego tego lamentu nad zmianą tras (żeby było śmieszniej w wykonaniu osób które z tych linii nie korzystają na co dzień) pojawił się jeden argument - że wycofanie linii z pętli Żerań FSO odcina mieszkańców Nieporętu od przesiadek w kierunku Pragi i tramwajów.
Argument z którym śmiem polemizować, ale życie zweryfikuje bardzo szybko ilu jest zadowolonych z dojazdu aż na Marymont, a ilu to użytkownicy i zwolennicy pętli Żerań FSO.
Ale coś mi mówi, że tych pierwszych będzie więcej.

[Emyl]

nie korzystają na co dzień

Co ty powiesz?

[Wolfchen]

A więc komu szkodzi planowana zmiana

Szkodzi układowi komunikacyjnemu postrzeganemu jako całość - marnują się wzkm, a także powstają niebezpieczne precedensy, które mogą spowodować lawinowe roszczenia o "linię do metra"...

[Frencher]

A więc komu szkodzi planowana zmiana

Szkodzi układowi komunikacyjnemu postrzeganemu jako całość - marnują się wzkm, a także powstają niebezpieczne precedensy, które mogą spowodować lawinowe roszczenia o "linię do metra"...

Wracamy w dyskusji do podstawowego pytania: komunikacja publiczna jest dla pasażera, czy pasażer dla komunikacji publicznej Z tego co widzę ta druga opcja ma większą ilość zwolenników.
Argument o marnowaniu wozokilometrów śmieszny - na liniach miejskich marnuje się bardzo dużo, a wręcz są całe linie które są jedną wielką pomyłką. A tu nagle się na liniach nieporęckich trochę trasa wydłużyła (z korzyścią dla mieszkańców gm. Nieporęt) i wielki lament oraz rozpacz.
Naprawdę była już w historii świata osoba która stosowała podwójne standardy, i dzieliła ludzi na tych lepszych i gorszych. Jak się to skończyło każdy wie.

[Emyl]

komunikacja publiczna jest dla pasażera, czy pasażer dla komunikacji publicznej

Wyobraź sobie, że obie opcje są prawdziwe. Ale nawet, gdyby tylko jedna była, to taka zmiana w dalszej konsekwencji może szkodzić pasażerowi. W tej dziedzinie trzeba myśleć z dużym wyprzedzeniem.

[Bastian]

komunikacja publiczna jest dla pasażera, czy pasażer dla komunikacji publicznej

Czy ze stwierdzenia, iż szkoła jest dla uczniów, wynika konstatacja, że to właśnie oni powinni układać program nauczania?

[Wolfchen]

Wracamy w dyskusji do podstawowego pytania: komunikacja publiczna jest dla pasażera, czy pasażer dla komunikacji publicznej

Nie ma czerni i bieli, jest szarość. Skoro może pasażer się przesiąść z korzyścią dla niego, to powinien tak zrobić (szczególnie jak są to przesiadki jednoperonowe).

A tu nagle się na liniach nieporęckich trochę trasa wydłużyła (z korzyścią dla mieszkańców gm. Nieporęt) i wielki lament oraz rozpacz.

Dłuższa trasa = mniejsza częstotliwość lub mniejsza punktualność (jeśli dłuższy czas przejazdu jest rekompensowany przez krótsze postoje).

[MichalJ]

Dużą wadą jest podatność na zajmowanie miejsc w pojazdach przez osoby, które chcą tylko podjechać za most. Naprawdę, podział linii na dojazdowe z/do punktów przesiadkowych nie jest robiony na złość pasażerom.

[Emyl]

Dużą wadą jest podatność na zajmowanie miejsc w pojazdach przez osoby, które chcą tylko podjechać za most.

Wg niektórych taka sytuacja nie występuje i nigdy nie ma prawa wystąpić

[Glonojad]

]Wracamy w dyskusji do podstawowego pytania: komunikacja publiczna jest dla pasażera, czy pasażer dla komunikacji publicznej Z tego co widzę ta druga opcja ma większą ilość zwolenników.
Argument o marnowaniu wozokilometrów śmieszny - na liniach miejskich marnuje się bardzo dużo, a wręcz są całe linie które są jedną wielką pomyłką. A tu nagle się na liniach nieporęckich trochę trasa wydłużyła (z korzyścią dla mieszkańców gm. Nieporęt) i wielki lament oraz rozpacz.
Naprawdę była już w historii świata osoba która stosowała podwójne standardy, i dzieliła ludzi na tych lepszych i gorszych. Jak się to skończyło każdy wie.

Niby argumenty, a de facto demagogia...

[fik]

Naprawdę była już w historii świata osoba która stosowała podwójne standardy, i dzieliła ludzi na tych lepszych i gorszych. Jak się to skończyło każdy wie.

IMO za to powinny być punkty.

Dużą wadą jest podatność na zajmowanie miejsc w pojazdach przez osoby, które chcą tylko podjechać za most.

Do tego obniżenie częstotliwości, zwiększenie podatności na opóźnienia...

[Glonojad]

I aspekt dezinformacyjny dla społeczeństwa - wydłużenie to nie problem, autobusów nie kosztuje, pieniędzy nie kosztuje... 103 do Radzymina!!!

[zeus]

Po dokładnym przeanalizowaniu nowego rozkładu linii nieporęckich stwierdzam jednak, że status quo byłby dużo lepszym rozwiązaniem. Teraz będzie burdel przystankowy i rozkładowy, a piątki i niedziele koszmarne opóźnienia Ale niestety lepsze jest wrogiem dobrego. A wystarczyłoby nie zmieniając trasy skoordynować te linie z S3/S9, ewentualnie lekko poprawić koordynację 705/735 z 734