Gordyjskie węzły przesiadkowe

Moderatorzy: Poc Vocem, Wiliam

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 07 maja 2015, 13:35

Zobaczcie jak to wygląda na Zawiszy, na wshodniej stronie przejścia przez Towarową. Tłum ludzi zaczyna przechodzić. Zaczyna migać zielone, wchodzą nadal. Świeci się czerwone, wchodzą nadal, nieliczni się zatrzymują. I w ten oto sposób samochody skręcające w prawo mogą przejechać nawet 10 sekund po zapaleniu się czerwonego dla pieszych. To jest nic innego jak tamowanie ruchu, i żadne trendy dotyczące likwidacji przejść podziemnych tego nie zmienią. Póki zaś ten ruch w centrum jest gigantyczny, póty powinniśmy się naprawdę zastanowić, czy chcemy go blokować bardziej. To że na zorganizowanym happeningu udało się przejść w określonym czasie, nie znaczy że poza nim ludzie też będą tak zdyscyplinowani.
noidea

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8424
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 07 maja 2015, 14:21

Adam G. pisze:Zobaczcie jak to wygląda na Zawiszy, na wshodniej stronie przejścia przez Towarową. Tłum ludzi zaczyna przechodzić. Zaczyna migać zielone, wchodzą nadal. Świeci się czerwone, wchodzą nadal, nieliczni się zatrzymują. I w ten oto sposób samochody skręcające w prawo mogą przejechać nawet 10 sekund po zapaleniu się czerwonego dla pieszych. To jest nic innego jak tamowanie ruchu,
Czy tak jest codziennie przez 24 h?
Adam G. pisze:Póki zaś ten ruch w centrum jest gigantyczny, póty powinniśmy się naprawdę zastanowić, czy chcemy go blokować bardziej
Ciekawe... Ciekawe czy w centrum każdego dnia więcej jest aut, czy pieszych? :-k

Adam G.
Posty: 5443
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:56
Lokalizacja: Żoliborz

Post autor: Adam G. » 07 maja 2015, 14:59

Chcę tylko zwrócić uwagę na to, że zapędzanie się zbyt daleko w trendach usprawniania ruchu pieszych może nam wcale nie wyjść na dobre. Najpierw zróbmy tak, żeby to centrum dało się sensownie ominąć, potem zabierajmy się za ograniczanie ruchu - które zresztą zdecydowanie popieram.
noidea

Awatar użytkownika
Vilén
Posty: 787
Rejestracja: 14 sty 2012, 11:47
Lokalizacja: z getta pozawarszawskiego

Post autor: Vilén » 07 maja 2015, 15:19

Adam G. pisze:Najpierw zróbmy tak, żeby to centrum dało się sensownie ominąć
Hm, np. w taki sposób?

Obrazek

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 07 maja 2015, 15:53

person pisze:Ciekawe... Ciekawe czy w centrum każdego dnia więcej jest aut, czy pieszych? :-k
Tyle, że przy okazji obrywa też zbiorkom. Piesi są bardzo niezdyscyplinowani. Z jakiegoś powodu do potrąceń przez tramwaje na Zawiszy dochodzi, chociaż tramwaj rusza dobrych parę sekund po zapaleniu się czerwonego dla pieszych. I co z tego? Ano nic. Bo chcesz ruszyć, a i tak biegną. Przecież zmniejszenie przepustowości (nieuchronne przy wywleczeniu pieszych z podziemia) przy Centralnym rozleje się na okolicę. Jeśli teraz korek zaczyna się między Zawiszą a Starynkiewiczem, to przesunie się do Niemcewicza. Albo i dalej. Zniechęci to osoby jeżdżące samochodem do samochodów? Niekoniecznie. To twardogłowi, którzy i tak pół dnia spędzają w samochodzie. Bo mogą, bo ich stać, bo brzydzi ich zbiorkom i będą jeździć autami bez względu na długość korka, w którym będą kwitnąć. Pieszym się poprawi? Tak, będzie im lepiej. Pytanie, czy jednak nie za dużym kosztem. Czy jak przejdą przez te wygodne przejścia, to nie okaże się, że szybko i sprawnie dotrą do przystanku, do którego nic nie może dojechać. Bo autobusy stoją w korku, a tramwaje na zorientowanych na pieszych światłach. Warto? Moim zdaniem nie. Jak rzadko zgadzam się z Adamem: najpierw wyprowadzić ruch z centrum trzeba, a potem dopiero wypuszczać pieszych z podziemia.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

adner
Posty: 626
Rejestracja: 16 lut 2012, 17:17

Post autor: adner » 07 maja 2015, 16:03

Zorientowane na pieszych światła? To takie coś istnieje w ogóle w Warszawie?

Jeżeli tramwaje mają problem z przejechaniem w swojej fazie to może trzeba im tę fazę wydłużyć? Ewentualnie nie zabierać się za zamykanie drzwi już na pionowej pałce?

Awatar użytkownika
Bastian
Sułtan Maroka
Posty: 36662
Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...

Post autor: Bastian » 07 maja 2015, 21:26

Szeregowy_Równoległy pisze:Zniechęci to osoby jeżdżące samochodem do samochodów? Niekoniecznie. To twardogłowi, którzy i tak pół dnia spędzają w samochodzie.
Po zamknięciu Mostu Łazienkowskiego podróży samochodowych w systemie zauważalnie ubyło. Twardogłowi w takich sytuacjach umierają? :>
Honi soit qui mal y pense... Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 07 maja 2015, 21:34

Vilén pisze:
Adam G. pisze:Najpierw zróbmy tak, żeby to centrum dało się sensownie ominąć
Hm, np. w taki sposób?

Obrazek
Świetna trasa, zero korków :roll:

Sebastian
Posty: 907
Rejestracja: 28 mar 2015, 21:56

Post autor: Sebastian » 07 maja 2015, 22:26

Adam G. pisze:Zobaczcie jak to wygląda na Zawiszy, na wshodniej stronie przejścia przez Towarową. Tłum ludzi zaczyna przechodzić. Zaczyna migać zielone, wchodzą nadal. Świeci się czerwone, wchodzą nadal, nieliczni się zatrzymują. I w ten oto sposób samochody skręcające w prawo mogą przejechać nawet 10 sekund po zapaleniu się czerwonego dla pieszych.
W warszawie, gdzie tempo życia jest duże zawsze znajdzie się spora grupa ludzi, którym się spieszy i będą chcieli zdążyć za wszelką cenę. Przejście podziemne jest pewnym kompromisem, które pozwala na bezpieczeństwo i niezależność ruchu pieszych od innych pojazdów, ale z drugiej strony zwiększa drogę do pokonania i stanowi trudność dla osób z dysfunkcją chodzenia.

Awatar użytkownika
Szeregowy_Równoległy
Szeregowe Chamidło
Posty: 14095
Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37

Post autor: Szeregowy_Równoległy » 07 maja 2015, 23:00

Bastian pisze:
Szeregowy_Równoległy pisze:Zniechęci to osoby jeżdżące samochodem do samochodów? Niekoniecznie. To twardogłowi, którzy i tak pół dnia spędzają w samochodzie.
Po zamknięciu Mostu Łazienkowskiego podróży samochodowych w systemie zauważalnie ubyło. Twardogłowi w takich sytuacjach umierają? :>
Nie, po prostu zostali najwytrwalsi. Ale jeśli aktualne permanentne utrudnienia w centrum nie zniechęcają dość licznej grupy do codziennego jeżdżenia autem, to nic ich nie zniechęci.
129, 177, 178, 187, 194, 197, 207, 716, 401, 517, N35, N85, R1, R3, S1.

Nazywam się Major Bień

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25414
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 08 maja 2015, 6:07

Gdyby zniechęciły wszystkich to by nie było żadnego ruchu i część by wróciła skoro jest tak pusto.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8424
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 08 maja 2015, 12:16

BJ pisze:
Vilén pisze: Hm, np. w taki sposób?

Obrazek
Świetna trasa, zero korków :roll:
Na trasach wewnątrz zaznaczonego ringu korków nie ma, tak? Jeszcze dorzuć, że korki powodują piesi na przejściach, a nie samochodu.

BTW: do powyższej mapy dorysowałbym obwodnicę - jadąc z północy na południe Wawy już nie trzeba jechać ani przez centrum, ani dzielnice sąsiadujące ze Śródmieściem.
Sebastian pisze:Przejście podziemne jest pewnym kompromisem
Za Słownikiem Języka Polskiego PWN:
SJP PWN pisze: kompromis
1. «porozumienie osiągnięte w wyniku wzajemnych ustępstw»
2. «odstępstwo od zasad, założeń lub poglądów w imię ważnych celów lub dla praktycznych korzyści»
W którym miejscu w przypadku przejść podziemnych jest jakiekolwiek ustępstwo ze strony ruchu samochodowego?

Stary Pingwin
Posty: 5834
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 08 maja 2015, 12:20

Samochody nie rozjeżdżają pieszych?
miłośnik 13N

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8424
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 08 maja 2015, 12:35

Wy będziecie chodzić pod ziemią, a my nie będziemy was rozjeżdżać?
Wytłumacz na czym polega ustępstwo samochodów.


Pytanie pomocnicze: czy kierowcy zawsze są niewinni, bo to piesi wbiegają, drzewa atakują, dzieci nie noszą kamizelek odblaskowych... Czy tak?

Stary Pingwin
Posty: 5834
Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48

Post autor: Stary Pingwin » 08 maja 2015, 12:45

Moja odpowiedź była ironiczna. Zgadzam się z Tobą, że przejścia podziemne i kładki są dla wygody kierowców. Zarządca przejścia pod Rondem Czterdziestolatka nie zgodzi się na przejścia naziemne, bo straci dochody z najemców pod ziemią, to samo przy Rotundzie.
miłośnik 13N

ODPOWIEDZ