JKTpl pisze:Skoro dzieci pracowników wyżej wymienionych firm mogą mieć legitymację członka rodziny zatrudnionego w formie biletu, to dlaczego HDK nie mogą mieć takich?
![:arrow: :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
Moderator: JacekM
JKTpl pisze:Skoro dzieci pracowników wyżej wymienionych firm mogą mieć legitymację członka rodziny zatrudnionego w formie biletu, to dlaczego HDK nie mogą mieć takich?
Większość podmiotów uprawnionych do bezpłatnych przejazdów jeździ na legitymację - podobnie inwalidzi I grupy też muszą mieć odpowiedni dokument ze sobą. Myślę jednak, że zgubienie legitymacji to nie jest największy problem - w końcu równie dobrze kartę miejską też można zgubić. Ale skoro wejściówki do metra są nabijane na kartę miejską, to w sumie można by nabić już bilet wolnej jazdy i nie trzeba byłoby nosić ze sobą dokumentu. Ale ktoś musi na to wpaść.elijah pisze:Nie muszą jeździć z dowodem... wystarczy każdy inny dokument ze zdjęciem i datą urodzenia. A w praktyce wiadomo, jak to wygląda... Wiele osób albo ma kserówki, albo... wierzy się na czuja.
A to byłoby całkiem dobre rozwiązanie, bo można by było realnie oszacować ilość korzystających z bezpłatnych przejazdów. Z tym, że byłby problem dla przyjezdnych, względnie znowu krzyk, że zbiera się dane, etc...fraktal pisze:Ale skoro wejściówki do metra są nabijane na kartę miejską, to w sumie można by nabić już bilet wolnej jazdy i nie trzeba byłoby nosić ze sobą dokumentu. Ale ktoś musi na to wpaść.
Niepotrzebnie pomijasz, bo to jest ewenement bodaj na skalę krajową (ulga po oddaniu 18 litrów krwi, bezpłatne przejazdy po oddaniu 50l krwi)...MZ pisze: A to dziwne, bo na przykład w Radomiu zasłużeni honorowi krwiodawcy dostają bilety wolnej jazdy (pomijam zapis, po oddaniu jakiej ilości krwi).
18 litrów? TO jakieś 6-7 lat regularnego oddawania krwi, czyli wiek musi być mniej więcej koło 25...klarowny jan pisze:Często przy kontroli legitymację okazują ludzie młodzi... za młodzi żeby wpisana do kiążeczki ilość oddanej krwi tudzież płytek były zgodne z rzeczywistością
Przyjezdni nadal jeździliby na legitymację. A co do zbierania danych - żeby nabić sobie wejściówkę do metra nawet na zwykłą WKM, też trzeba podać pesel. Natomiast ukróciłoby to możliwość manipulacji podczas kontroli i oszukania naszego kochanego ztmu.Wolfchen pisze:A to byłoby całkiem dobre rozwiązanie, bo można by było realnie oszacować ilość korzystających z bezpłatnych przejazdów. Z tym, że byłby problem dla przyjezdnych, względnie znowu krzyk, że zbiera się dane, etc...