WAWKOM

Dzięki Koledzy za wyjaśnienia. Czy są jakieś wieści nt. aktualnego terminu remontu i przebudowy Obozowej? Budowa metra za rok przestanie być wymówką.

bentes pisze: ↑

15 wrz 2021, 21:17

Dzięki Koledzy za wyjaśnienia. Czy są jakieś wieści nt. aktualnego terminu remontu i przebudowy Obozowej? Budowa metra za rok przestanie być wymówką.

Będzie wymówką.
Trzeba przecież znaleźć kasę na III linię metra

Rynce i cycki opadajo.

bentes pisze: ↑

15 wrz 2021, 21:17

Czy są jakieś wieści nt. aktualnego terminu remontu i przebudowy Obozowej? Budowa metra za rok przestanie być wymówką.

Po tym jak prosamochodowy radny Woli mieszkający na Bemowie zablokował przebudowę środki z UE przepadły.

Jeden radny zablokował?

cezari pisze: ↑

16 wrz 2021, 13:58

Jeden radny zablokował?

Radny był koalicyjny, do tego zmianowe pieski wtórowały i tak wyszło. Zresztą sporo w necie jest na ten temat.

Owszem radni zrobili tu krecią robotę, ale akurat na tę inwestycję żadne środki unijne nie były planowane.

gfedorynski pisze: ↑

17 wrz 2021, 8:56

Owszem radni zrobili tu krecią robotę, ale akurat na tę inwestycję żadne środki unijne nie były planowane.

Były, w budżecie 2007-2013 był taki projekt

Kiedy można liczyć na ten remont? 2024? 2025?

Dlaczego w Warszawie 105-ki w dwuskładach mają podniesione oba pantografy, a np w takiej Łodzi drugi wagon ma pantograf opuszczony?
Oszczędność czy jakaś inna przyczyna.

Ewolucja chodzi różnymi ścieżkami - w Łodzi (i większości miast) uznano, że w ten sposób oszczędzi się pantograf i przewód jezdny. W Warszawie, że rozwiązanie z kablem na dachu nie jest optymalne oraz że lepiej rozkładać obciążenie prądem równomiernie między pantografy.

W Bydgoszczy w II wagonie, to nawet nie ma pantografu.

Jeden pantograf w użyciu zamiast dwóch to mniejsze zużycie. Ja słyszałem, że w latach 70. jakiś motorniczy poraził się prądem, gdy zajrzał do szafki wysokiego napięcia myśląc, że napięcie jest odłączone, bo pantograf jest opuszczony.

gfedorynski pisze: ↑

05 paź 2021, 15:39

Ewolucja chodzi różnymi ścieżkami - w Łodzi (i większości miast) uznano, że w ten sposób oszczędzi się pantograf i przewód jezdny. W Warszawie, że rozwiązanie z kablem na dachu nie jest optymalne oraz że lepiej rozkładać obciążenie prądem równomiernie między pantografy.

Ano są 2 szkoły - falenicka i otwocka. Jedna jeździ na jednym odbieraku i częściej wymienia nakładki, a druga jeździ na dwóch i robi to rzadziej. To są pozorne oszczędności tak naprawdę. Był taki czas (bardzo krótki), kiedy Warszawa jeździła składami 13N na jednym odbieraku (wyjątkiem był skład 201+251, który jeździł długo). Jazda na jednym czy dwóch była związana ze strefami zwrotnic i obszarami blokady. Zastosowanie drugich sanek (blokujących) dawało mniejszą liczbę podcięć na iglicach, czyli podnosiło bezpieczeństwo, a przypominam, że Warszawa miała przystanki podwójne i większe częstotliwości kursowania tramwajów od innych miast.
Pantograf OTK1 lub OTK2 dostosowany do prądu szczytowego w okolicy 1kA bez problemu przeciągnie prąd potrzebny 2 wagonom rodziny 105Na (i pochodnych) stąd dla samej pracy tramwajów nie ma to znaczenia.
Dziś ten podział jest już sztuczny i wynika z przyzwyczajeń w firmach tramwajowych.

KwZ pisze: ↑

06 paź 2021, 0:09

Jeden pantograf w użyciu zamiast dwóch to mniejsze zużycie.

Że co? Większe prądy i mniejsze zużycie? Siakieś bajki.

MisiekK pisze: ↑

08 paź 2021, 21:53

KwZ pisze: ↑

06 paź 2021, 0:09

Jeden pantograf w użyciu zamiast dwóch to mniejsze zużycie.

Że co? Większe prądy i mniejsze zużycie? Siakieś bajki.

Raczej tarcie o drut w jednym miejscu.