WAWKOM

Glonojad pisze:Ktoś wie, co się stało z eSKaeMką do Pruszkowa, która o 14:31 miała odjechać?

BTW, koordynacja by ZTM w połączeniu z PLKowym niedasizmem daje super efekty typu S1-S2 w takcie 27-3 przy czym S2 przyjeżdża po S1, więc jeśli ktoś chce z Wesołej do Pruszkowa jechać (bo się tak za poprzedniej trasy S2 nauczył), to musi czekać prawie pół godziny (nie zawsze jest kibel).

Glonojad pisałem o tej koordynacji po wprowadzeniu zmian rok temu to zostałem wyśmiany, że przecież są jeszcze KMy w zeszłym rozkładzie było chyba 23-7. Też nieciekawie...

Za to w tym rozkładzie często się spotykam, że SKMka z Pruszkowa wjeżdża na Śródmieście według rozkładu 2minuty przed S2 więc to na +

A to nie jest tak, że Zachodni tego wymaga albo coś?

marcin89 pisze:
Glonojad pisałem o tej koordynacji po wprowadzeniu zmian rok temu to zostałem wyśmiany, że przecież są jeszcze KMy

W zeszłym roku to te KMy rzeczywiście bywały, wczoraj cokolwiek nie eskaemowego na Grodzisk to chyba co 2h jeździło

Nxo pisze:

www.mazowieckie.com.pl pisze:Potrącenie człowieka na szlaku Żyrardów - Grodzisk Mazowiecki

http://1435mm.bloog.pl/id,330680745,tit ... index.html

alojz pisze:

Nxo pisze:

http://1435mm.bloog.pl/id,330680745,tit ... index.html

Rozbawił mnie jeden komentarz "jechał Pan po niewłaściwym torze, to powinien Pan zachować ostrożność". Szkoda, że jeszcze nie dopisał "powinien Pan skręcić i ominąć dziewczynę".
Komentujący podaje się za dalszego krewnego ofiary. Jeżeli on tak rozumuje, to sądzę, że na tym przejeździe jeszcze nie raz ktoś zginie.

W moim rejonie był kiedyś, dawno temu wypadek, kiedy dwie dziewczyny szły po torze niewłaściwym dla swojego kierunku, bo - wiadomo - jak coś będzie jechać, to zobaczą. Niestety, nie przeżyły. Znam podobny wypadek, kiedy facet idący po niewłaściwym nawet zareagował na sygnał dawany przez maszynistę i podniósł rękę (w sensie: wiem, że jedziesz, nie wejdę ci - sam podnoszę rękę, jak słysze RP1 dawane z pociągu, kiedy np stoję tuż przed przejściem niestrzeżonym, albo na wąskim peronie (jakich w Polsce nie brakuje)), niestety ten pociąg również nie jechał swoim torem. Takich wypadków jest cała masa. To nie był pierwszy, nie będzie niestety ostatnim. Byle jak najmniej.

A ja pamiętam taką historię opowiedzianą mi przez koleżankę z Zalesia. Którejś nocy pociąg zabił człowieka, dlatego pociągi jechały po niewłaściwym. W tym czasie po torach wracała jej koleżanka i słuchała mp3 dzięki temu nie usłyszała nadjeżdżającego zza jej pleców pociągu.

W Twoim rejonie był chyba jeszcze ten wypadek, w którym zginęły bodaj cztery osoby idące "pod prąd" - na widok pociągu jadącego z naprzeciwka przeszły na drugi tor, prosto pod nadjeżdżający z tyłu pociąg

fik pisze:W Twoim rejonie był chyba jeszcze ten wypadek, w którym zginęły bodaj cztery osoby idące "pod prąd" - na widok pociągu jadącego z naprzeciwka przeszły na drugi tor, prosto pod nadjeżdżający z tyłu pociąg

To było dokładnie na wysokości mojego domu, w Nowej Iwicznej.

Ale muszę powiedzieć, że i tak się uspokoiło, kiedyś tego jakoś więcej było, szczególnie pijaczków ginących z racji bliskości sklepu przy torach. Z resztą mój kolega też zginął pod kołami pociągu, ale to już przez jego własną głupotę.

Dziś:
Rano na WKD w Podkowie Leśnej zamarzła zwrotnica i kolejki jeździły opóżnione o kilka minut.

eee... u mnie co było to ledwie jakiś przymrozek. Powyżej ziemi (2m) było całą noc na plusie, a tu zwrotka zamarzła?
eee..

Nam nie trzeba Bundeswehry, nam wystarczy -4, jak to się kiedyś mawiało

Szybę musiałem skrobać, ergo mróz był.

To w Warszawie mróz jest?

rufio198 pisze:To w Warszawie mróz jest?

Był o 8 rano.