Strona 210 z 328

O spółce PKP Intercity

: 06 sty 2015, 0:43
autor: Łukasz
A nie było innych wolnych miejsc? Akurat bezprzedzialowki sa dużo wygodniejsze (jak jadą do przodu :)). I tak mogła Cie spotkać Edyta!

O spółce PKP Intercity

: 06 sty 2015, 0:52
autor: Wolfchen
Łukasz pisze:A nie było innych wolnych miejsc?
Podwójnych niestety nie - chyba, ze inne przy ścianie, bo te były puste, ale też tyłem...
Łukasz pisze:Akurat bezprzedzialowki sa dużo wygodniejsze (jak jadą do przodu :)).
Kwestia gustu, ja nienawidzę bezprzedziałówek, zawsze przy kasie prosze o wagon z przedziałami - ciszej, wygodniej, lepiej (i nie trafi się na ścianę).
Łukasz pisze:I tak mogła Cie spotkać Edyta!
Wolałbym EDytę.

O spółce PKP Intercity

: 06 sty 2015, 3:25
autor: Adam G.
Ej, a co za różnica czy jedziesz przodem czy tyłem, skoro obok i tak masz ścianę? Serio, mam wrażenie że takie "nie mogę jechać tyłem bo rzygam" to wyłącznie silna autosugestia.

O spółce PKP Intercity

: 06 sty 2015, 10:25
autor: przewoz
Wolfchen pisze:bo ma chorobę lokomocyjną i problemy z błędnikiem, co się zwykle kończy rigoletto)...
O, ciekawy przypadek, bo osób z chorobą lokomocyjną znam kilka i wszystkie mają problem w samochodach i autobusach (szczególnie wysokich), a w pociągach mogą jeździć spokojnie. To tak na marginesie.

O spółce PKP Intercity

: 06 sty 2015, 11:33
autor: Łukasz
To nie do końca tak, ja zawsze miałem chorobę lokomocyjna, po latach mi przeszło oprócz... Pociągów tyłem. Po prostu jakos podświadomie próbujesz patrzeć do przodu, a główny powód choroby loko to ciągła zmiana sposobu obserwacji (mikrodrgania w pociągu raczej nie występują, choć kiedys po podróży słonecznym en57 miałem ochote tylko na jedno).

A w pociągu nie było innych wagonów tez?

O spółce PKP Intercity

: 06 sty 2015, 13:43
autor: MC
Też tak mam - podejrzewam, że jak jadę tyłem to nijak nie przewidzę w którą stronę teraz bujnie i błędnik wariuje. Natomiast w pociągach mogę jechać tyłem, może dlatego że mniej buja.

O spółce PKP Intercity

: 06 sty 2015, 19:06
autor: Wolfchen
Adam G. pisze:Ej, a co za różnica czy jedziesz przodem czy tyłem, skoro obok i tak masz ścianę?
Nie wiem, musiałbyś z Kasią pogadać na ten temat :P Mi przeszkadzała wyłącznie ściana i fakt, że wbrew zawartej umowie został podstawiony nie taki wagon, jakiego oczekiwałem. Ale to już załatwione formalnie będzie, bo odpowiednie pismo wysłałem.
Łukasz pisze:Po prostu jakos podświadomie próbujesz patrzeć do przodu, a główny powód choroby loko to ciągła zmiana sposobu obserwacji (mikrodrgania w pociągu raczej nie występują, choć kiedys po podróży słonecznym en57 miałem ochote tylko na jedno).
Łukasz pisze:A w pociągu nie było innych wagonów tez?
Były, ale przejście międzywagonowe zastawili dość skutecznie rowerzyści (kto jeździ z rowerem zimą?) - nawet konduktor do wagonu nie dotarł przez 200 km. 8-(

O spółce PKP Intercity

: 06 sty 2015, 21:30
autor: BJ
Wolfchen pisze:
Łukasz pisze:A nie było innych wolnych miejsc?
Podwójnych niestety nie - chyba, ze inne przy ścianie, bo te były puste, ale też tyłem...
A musieliście jechać całą trasę obok siebie?
Ja wiem, że kto jak kto, ale Ty zawsze trzymasz się ZAWARTEJ UMOWY i byś nie zmienił miejsca, ale może twojej dziewczynie by pomogło? :P

No, chyba, że wagon był pełen, ale coś mi mówi, że w TLK z Włocławka nie mogło być tłumów...

O spółce PKP Intercity

: 06 sty 2015, 22:37
autor: Wolfchen
Zapełnienie było na poziomie ok. 70%, więc dość spore.

Co do tego czy mogła, czy nie - nie moja w tym głowa, zresztą ona na pewno nie mogła siedzieć na swoim siedzeniu (bo skoro ja na takim siedziałem, to obok było raczej "korytarzowe" - OIDP schemat miejsc w bezprzedziałówkach).

Niemniej, nauczka na przyszłość jest, sto razy się zastanowić, czy jechać pociągiem, a już szczególnie pociągiem pośpiesznym...

O spółce PKP Intercity

: 06 sty 2015, 22:58
autor: BJ
Jeśli alternatywą jest autobus to już lepiej pociągiem ;)

O spółce PKP Intercity

: 06 sty 2015, 22:58
autor: MichalJ
Wolfchen pisze: Co do tego czy mogła, czy nie - nie moja w tym głowa, zresztą ona na pewno nie mogła siedzieć na swoim siedzeniu (bo skoro ja na takim siedziałem, to obok było raczej "korytarzowe" - OIDP schemat miejsc w bezprzedziałówkach).
Nie rozumiem. Jeśli kupiliście dwa miejsca przy oknie, to w bezprzedziałówce też będą przy oknie (no, przy ścianie okiennej, może się trafić między oknami).

O spółce PKP Intercity

: 06 sty 2015, 23:10
autor: Wolfchen
W sensie chodzi mi o to, że mając miejsca 65 i 66 nie mogła siedzieć na miejscu 66, bo siedziała koło mnie. A oba miejsca musiały być przy ścianooknie, więc jej miejsce wypadało albo przede mną, albo za mną :P

O spółce PKP Intercity

: 07 sty 2015, 9:29
autor: Piottr
Wolfchen pisze:Kwestia gustu, ja nienawidzę bezprzedziałówek, zawsze przy kasie prosze o wagon z przedziałami - ciszej, wygodniej, lepiej (i nie trafi się na ścianę).
O, to widzę, że nie jestem odosobniony. Jak płacę za pociąg, to chce jechać pociągiem, a nie autobusem, bo jakbym chciał jechać autobusem to bym zapłacił za autobus.

Ale ad meritum - nie wiem czy tylko mnie się to rzuciło w oczy, ale próbując kupić bilet w automacie biletowym (i na stronie internetowej też) nie można wymusić wyboru wagonu z przedziałami. Bezprzedziałowy a i owszem, ale w drugą stronę już nie.

O spółce PKP Intercity

: 07 sty 2015, 10:37
autor: ashir
Mi się to udało. :)

O spółce PKP Intercity

: 07 sty 2015, 11:11
autor: drapka
Wolfchen pisze:
Łukasz pisze:A nie było innych wolnych miejsc?
Podwójnych niestety nie - chyba, ze inne przy ścianie, bo te były puste, ale też tyłem...
Łukasz pisze:Akurat bezprzedzialowki sa dużo wygodniejsze (jak jadą do przodu :)).
Kwestia gustu, ja nienawidzę bezprzedziałówek, zawsze przy kasie prosze o wagon z przedziałami - ciszej, wygodniej, lepiej (i nie trafi się na ścianę).
Dobra ściana nie jest zła. Ja wolę bezprzedziałówki, bo wolę nogami walić w oparcie przede mną, a nie pasażera. A o tym, że okno jest lepsze niż ściana byłem przekonany dokąd pierwszy raz nie pojechałem wagonem bezprzedziałowym. Okazało się, że przy oknie klima działa tam tak mocno, że żaden z pasażerów w okolicy bez obetknięcia stertą ciuchów nie jechał. A przy ścianie żaden problem, można się oprzeć, przespać.
Nb. podpadłem przez to w ostatnie wakacje parce studentów, która bardzo chciała jechać razem, ale sprzedano im bilety w różnych wagonach. Ja miałem bilet przy oknie oni chcieli mnie wysłać do innego wagonu na miejsce przy korytarzu. Byłem asertywny.