Strona 22 z 147

: 09 mar 2011, 8:11
autor: kajo
TOMEK pisze:A od kiedy w ogóle na przystankach linii radomskiej (i innych też) jest cokolwiek ogłaszane, więc po co tam megafon :?: :-s
W Piasecznie jest ogłaszane już długo (odkąd pamiętam). Z resztą stamtąd ma teraz być ogłaszane i w Iwicznej.

: 09 mar 2011, 14:58
autor: TOMEK
Piaseczno to stacja, więc może się to zdarzać i jeżeli stamtąd ma być ogłaszane w Iwicznej to spoko.

: 09 mar 2011, 23:17
autor: fik
TOMEK pisze:A od kiedy w ogóle na przystankach linii radomskiej (i innych też) jest cokolwiek ogłaszane, więc po co tam megafon :?: :-s
W Wesołej są zapowiedzi na ten przykład.

: 10 mar 2011, 11:54
autor: TOMEK
Wiem, ale kierunek Siedlce to wyjątek od reguły.

: 10 mar 2011, 19:55
autor: Mong
mamlecz pisze:Co sądzicie o proponowanej przez Czesława Bieleckiego (niedoszłego prezydenta Warszawy) kolejowej małej obwodnicy Warszawy?
Proponuję zapoznać Ci się z moim pomysłem linii obwodowej:
viewtopic.php?t=5700&postdays=0&postorder=asc&start=75
Myślę, że jest dużo lepszy niż propozycja Cześka bo nie wpycha dodatkowych pociągów do zapchanej linii średnicowej. W dodatki jest to pełen, a nie pół obwód oraz daje komunikację szynową terenom, które wcześniej jej nie miały (Gocław, Siekierki), tworzy nowe połączenia Woli i Pragi z Mokotowem co być może przysporzyłoby pasażerów świecącej obecnie pustkami linii obwodowej, no i najważnejsze: to linia metra a nie kolejowa :term: Oczywiście zdaję sobie sprawę, że taka linia wymagałaby przebudowania linii obowodowej do potrzeb metra ale myślę, że byłoby warto ponieważ obecne połączenie Woli (Prymasa i TŁ, Racławicka) i Pragi (mosty Łazienkowski, Siekierkowski) z Mokotowem są niezbyt wygodne i przepełnione.

: 08 kwie 2011, 18:46
autor: Bernard
Obrazek

Ciągle zepsute

Absurdalne dźwigi zamiast wind. Windy, czy platformy - jak nazywa je PKP - przy przejściu podziemnym stacji Legionowo bardzo często są nieczynne.


- To skandal, w życiu nie widziałam bardziej idiotycznej konstrukcji - mówi mieszkanka Legionowa. - To wszystko wina użytkowników - tłumaczą pracownicy PKP. Mieszkańcy Legionowa, którzy prawie codziennie korzystają z przejścia przy torach narzekają na awaryjne dźwigi przy podziemiach. - Bardzo często zdarza się, że rodzice z wózkami, czy też osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich muszą korzystać z pomocy przechodniów, bo windy po prostu nie działają - mówi pani Mariola. Jak twierdzi, sama często pomaga w takich sytuacjach. - To jakiś skandal, nie wiem po co je wybudowano, skoro tak często się psują i są nieczynne. Nie można było sprawy rozwiązać w jakiś inny sposób? - pyta.

Podobnego zdania są inni mieszkańcy Legionowa. - Windy działają tu niezbyt często, chociaż sam kilka razy widziałem, jak były naprawiane - mówi pan Mariusz spotkany przy stacji. - Co z tego jak dzień lub dwa po naprawie znów są nieczynne - dodaje. Jego zdaniem, wina nie leży zapewne tylko po stronie właścicieli urządzeń czyli PKP, ale także mieszkańców, którzy nieumiejętnie z nich korzystają. - Sam byłem świadkiem, jak zablokowała się, bo między platformę a szyb wpadła gałąź. Ludzie robią sobie z tego miejsca wysypisko albo traktują je jako toalety - stwierdza pan Mariusz.

PKP: to nie są windy

- Nie są to windy, lecz podnośniki hydrauliczne - mówi stanowczo Krzysztof Łań-cucki, rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Tłumaczy on, że do awarii dochodzi, ponieważ są one nieumiejętnie użytkowane. - Zgodnie z instrukcją wywieszoną w kabinie należy przytrzymywać przycisk przez cały czas jazdy podnośnikiem, nie wystarczy więc, jak w windzie, jednorazowe naciśnięcie. Puszczenie przycisku powoduje przerwanie jazdy. Kilkakrotne naciśnięcie i puszczenie przycisku może spowodować unieruchomienie podnośnika i konieczność wezwania serwisu - mówi Krzysztof Łańcucki.

Jak zapewnia rzecznik, podnośnik porusza się stosunkowo powoli, ponieważ je-go prędkość regulują przepisy dotyczące tego typu urządzeń. - Przegląd techniczny wind jest dokonywany dwa razy w miesiącu oraz po każdym zgłoszeniu ich nie-sprawności. Awarie zdarzają się, niestety, dość często - przyznaje Łańcucki. Jego zdaniem przyczyną są najczęściej umyślne dewastacje.

Krótkowzroczny rachunek

Faktem jest, że kabiny są też nagminnie zanieczyszczane, częste są przypadki za-łatwiania w kabinach potrzeb fizjologicznych. Koszt napraw zdewastowanych pod-nośników tylko w 2010 r. wyniósł 45 tys. zł, a od początku bieżącego roku już po-nad 25 tys.

Jak przekonuje PKP, podnośniki tego typu są urządzeniami stosunkowo niezawodnymi, pod warunkiem ich eksploatacji zgodnej z instrukcją obsługi. Dlaczego nie można było tu zamontować klasycznej windy? Nie byłoby problemów z jej obsługą.

Łańcucki tłumaczy, że podnośniki nie są wcale bardziej awaryjne niż windy. - Takie same problemy z awariami mamy także tam, gdzie zamiast platform zamontowano windy. Wszystkie awarie spowodowane są przez korzystanie z nich nie-zgodnie z instrukcją i dewastacje. Jedyne co nam pozostaje, to tylko apelować do mieszkańców, by używali ich tak, aby mogły służyć wszystkim potrzebującym, a takim może stać się każdy - mówi rzecznik.

A straż śpi?

Dlaczego pilnowaniem porządku w rejonie PKP skutecznie nie zajmuje się straż miejska? - Nasi funkcjonariusze permanentnie patrolują obydwa przejścia podziemne o różnych porach dnia. Ich pokłosiem są między innymi nałożone mandaty kar-ne za spożywanie alkoholu, czy też zaśmiecanie - mówi Adam Nadworski, zastępca komendanta legionowskiej straży miejskiej. Jednak co do niszczenia wind, przyznaje, że wie o przypadkach dewastacji, lecz nie ma pojęcia, czy sprawcy zostali zatrzymani.

Monitoring w tym przypadku okazał się nieszczególnie skuteczny.

- Straż miejska w Legionowie ze swojej strony może jedynie zapewnić, że w ramach codziennych zadań, w miarę swoich możliwości, zwiększy liczbę i częstotliwość patrolowania tego terenu i będzie to czynić w godzinach 7.00-23.00 siedem dni w tygodniu - obiecuje Adam Nadworski.

Maciej Kamiński

Obrazek
http://www.gazetaecho.pl/cgi-bin/echo/e ... 11-04_08-4

: 11 kwie 2011, 16:44
autor: chester
Michał W. pisze:A'propo wschodniego, to czy ktoś się orientuje co to za budka wyrosła na 7 peronie? No bo raczej nie jest ona tak bazarowa, jak ta z Rembertowa.
Strzelam - kanciapa dla osoby wydającej rozkazy, przeniesionej ze Stadionu.

: 15 kwie 2011, 0:44
autor: Bernard
Obrazek

III Parcela jak getto

Mieszkańcy III parceli napisali petycję do prezydenta Smogorzewskiego z prośbą o interwencję w sprawie przejścia podziemnego pod linią kolejową na stacji Legionowo Przystanek. Proszą o rampę umożliwiającą przeprowadzenie wózka czy roweru, gdy nie działa winda a także o zamontowanie kamer monitoringu. Na razie zebrali 400 podpisów.


O sprawie niefunkcjonalnych przejść podziemnych pod modernizowaną linią kolejową w Legionowie pisaliśmy wielokrotnie po raz pierwszy w 2009 roku. Na początku kwestia psujących się wind, a co za tym idzie – braku możliwości przeprawienia się na drugą stronę torów dotyczyła mieszkańców Legionowo Piaski. Ówcześnie prowadzona dyskusja doprowadziła do stwierdzenia, że na wybudowanym przez PKP PLK przejściu nie ma możliwości zbudowania ramp z powodu ograniczeń w prawie budowlanym.

Ten sam problem mają teraz mieszkańcy III Parceli, którzy napisali petycję do Prezydenta Miasta Legionowo. – To skandal, że matka z wózkiem nie może przedostać się na drugą stronę torów – mówi jedna z mieszkanek – Winda jest wciąż nieczynna, żeby z niej skorzystać trzeba zadzwonić i uprzedzić o tym zamiarze – żartuje. Największy problem mają osoby starsze, które poruszają się na rowerze, by dojechać na targowisko lub do lekarza. Na windzie wisi kartka zakazująca przewozu rowerów. Taki sam zakaz obowiązuje pod przejściem na głównej stacji w Legionowie. Brak podjazdów na razie da się ominąć nadkładając drogi do przejścia naziemnego na Parkowej. Jednak wkrótce wybudowany zostanie tunel, a samo przejście zamknięte. – Urzędnikowi łatwo mówić o paragrafach, matce trudniej znieść ciężki wózek z dzieckiem po schodach. Podjazd dla wózków, rowerów i dla niepełnosprawnych to nie są żadne luksusy – mówią mieszkańcy III Parceli wyraźnie zirytowani brakiem działań ze strony PKP i UM. Niektórzy z mieszkańców przyrównują brak możliwości opuszczenia dzielnicy do murów getta.

Dodatkowym problemem okazali się okoliczni amatorzy napojów wyskokowych i bezdomni. Matki obawiają się o swoje córki, które wracając ze szkoły muszą przechodzić przez to przejście. – To miejsce pełne jest żuli, pełno tu śmieci i jest to raczej bezpłatna toaleta – mówią protestujący. – Wcześniej spotkania urządzali sobie na przystanku autobusowym, teraz to niemożliwe, więc przenieśli się do przejścia podziemnego – dodają. Aby czuć się bezpiecznie, apelują o zamontowanie kamery monitorującej przejście.

Petycję można podpisać w sklepach w okolicy linii kolejowej na III Parceli.

iw

Obrazek
http://www.gazetapowiatowa.pl/index.php?id=data&ido=600
Obrazek

Pytanie:
Panie Prezydencie! Proszę o informacje co dzieje się w sprawie przejścia podziemnego na stacji Legionowo Przystanek? Zapewne nie miał Pan okazji być w tym miejscu, ale to co zostało nam zgotowane to prawdziwy koszmar! Jako matka półrocznego dziecka mogę zapomnieć o wybraniu się na zakupy na drugą stronę torów- brak podjazdów dla wózków!!! Owszem jest winda, ale co z tego jeśli nie działa a jeśli już to się zacina jak miało miejsce parę tyg. temu, kiedy zacięła się w niej kobieta z wózkiem!!! Czy osoby, które akceptowały plan budowy tego przejścia uważają, że w tym miejscu mieszkają jedynie sprawni fizycznie ludzie? Ponadto rowerzyści też niechętnie dźwigają swoje rowery- niekiedy są to starsi ludzie! Wieczorne spacerowanie w przejściu budzi strach! Zbiera się tam wyborowe towarzystwo i ludzie wracający późno z pracy zwyczajnie boją się tamtędy chodzić dlatego przechodzą przez tory ! Bardzo proszę o potraktowanie sprawy poważnie i zajęciem się ww.problemu. Mieszkańcy już zbierają podpisy pod petycją w tej sprawie. Skoro ma to służyć nam to niech służy właściwie bo jak na razie przysparza to nam samych zmartwień. Z poważaniem
(Magdalena, 07-04-2011)

Odpowiedź:
Droga Pani Magdaleno, znany jest mi bardzo dobrze problem zarówno niedziałających wind jak i braku podjazdów w przejściach dla pieszych, nie mam niestety kompetencji aby wpłynąć na spółkę kolejową która zarządza przejściem podziemnym. Zapewniam jednak, że każda informacja od mieszkańców dotycząca niedziałających wind jest przekazywana do osób odpowiedzialnych za ich prawidłowe funkcjonowanie. Według mojej wiedzy ten sam problem dotyczy wielu innych stacji na tej trasie objętych modernizacją. Natomiast petycję proponuję wysłać bezpośrednio do PKP. Pozdrawiam
http://www.legionowo.pl/pl/strefa-mieszkanca/odpowiedzi

: 28 kwie 2011, 20:08
autor: laczor
Pytanie za 100 punktów...co dziś robił w Wołominie autobus szynowy serii SA108 w malowaniu podlaskim około godziny 9:20 :shock: :?: Dodam, że jechał w stronę Warszawy, na wyświetlaczu nie było ustawionej relacji.

: 28 kwie 2011, 21:05
autor: chester
Może jechał na jakaś robotke do np. szopy w Tłuszczu?

: 28 kwie 2011, 21:26
autor: przewoz
Albo do Pesy po prostu.

: 28 kwie 2011, 21:49
autor: rufio198
laczor pisze:Pytanie za 100 punktów...co dziś robił w Wołominie autobus szynowy serii SA108 w malowaniu podlaskim około godziny 9:20 :shock: :?: Dodam, że jechał w stronę Warszawy, na wyświetlaczu nie było ustawionej relacji.
Często ten autobus jeździ- tylko do tej pory zawsze wieczorem jechał. Na Wschodnim przeważnie zgłaszany jest że jedzie do Hajnówki.

: 29 kwie 2011, 21:09
autor: JaBaal
przewoz pisze:Albo do Pesy po prostu.
Ale po co?
http://pl.wikipedia.org/wiki/SA108 pisze:SA108 (typ 215M i 215Ma) to dwuczłonowy szynobus z 53% niskiej podłogi produkowany przez ZNTK Poznań

: 29 kwie 2011, 21:53
autor: fidzio
Wracał z toczenia na Grochowie.

: 29 kwie 2011, 22:32
autor: laczor
Może dopiero jechał na toczenie :?: Widziałem go jak jechał przez Wołomin w stronę Warszawy, więc na powrót na Podlasie to nie bardzo pasowało;)