: 08 gru 2011, 21:25
Powiem tak - ostatnio zasuwałem po Radomiu, bo ktoś wpadł na ten genialny pomysł... bez przesady, dostępność biletów musi być.
elijah pisze:Każdy dresiarz ci powie, że w Radomiu nie trzeba mieć biletu, bo się kanary własnego cienia boją.
Po to, żeby Organizator mógł bawić się w W11. Tak jak dzisiaj na PKP Ursus: Skodę ustawili na uboczu i udając pasażerów biegali po wozach próbując kupić bilet. Kto nie miał, nie sprzedał, albo odesłał do biletomatu ten jest oficjalnie podpadnięty.Glonojad pisze:Można zadać szersze pytanie - po co wymagać sprzedaży biletów przez prowadzących pojazdy wyposażonych w biletomat?
Czyli dotyczy to też innych pętli niekoniecznie będących ekspedycjami ZTM. Robi się co raz ciekawiejSzeregowy_Równoległy pisze:Po to, żeby Organizator mógł bawić się w W11. Tak jak dzisiaj na PKP Ursus: Skodę ustawili na uboczu i udając pasażerów biegali po wozach próbując kupić bilet. Kto nie miał, nie sprzedał, albo odesłał do biletomatu ten jest oficjalnie podpadnięty.Glonojad pisze:Można zadać szersze pytanie - po co wymagać sprzedaży biletów przez prowadzących pojazdy wyposażonych w biletomat?
Oczywiście, bo przecież kierowca musi mieć bilety w określonej ilości nawet jak pracuje dziesiątą godzinę, czyli sprzedawać ich nie powinien, bo wtedy nie będzie ich miał. Nie sprzeda - źle. Sprzeda - źle, bo ma za mało biletów. A jak jest biletomat to kierowca sprzedaje bilet i od razu może uzupełnić zapasy.Glonojad pisze:To ja już wiem, po co jest biletomat! Żeby kierowca mógł sobie dokupić biletów, jak mu zabraknie!
Pole do popisu dla komunikacyjnych związków wzwodowych...dzidek pisze:Może najwyższa pora dokonać korekty przepisów dotyczących sprzedaży biletów przez prowadzących skoro na mieście i w pojazdach komunikacji miejskiej działa co raz więcej automatów?
R-9 Chełmska pisze:Od kiedy bilety drukuje się na białych papierkach z nowym logo?
Nie złapałeś ironii, wyjątkowo trafnej.reserved pisze:A nie czasem zawodowych?
Kolego mógłbyś chociaż raz napisać coś poważnego na tym forum?
Paranoja. Tyle ode mnie. Odesłanie do automatu to naturalna rzecz którą bym zrobił, będąc kierowcą odbywającym przerwę.Szeregowy_Równoległy pisze:Tak jak dzisiaj na PKP Ursus: Skodę ustawili na uboczu i udając pasażerów biegali po wozach próbując kupić bilet. Kto nie miał, nie sprzedał, albo odesłał do biletomatu ten jest oficjalnie podpadnięty.