WAWKOM

Kleszczu pisze:
Bo jak autobus jest sporo spóźniony to na pętle przyjedzie punktualnie i wcale się nie będzie stało na zimnie i czekało

Pewnie ona jeździ po 6 rano i 15.

Komunikacja się zmienia bo miasto się zmienia. Naprawdę tak trudno to zrozumieć

Ano trudno. Jeżeli stosunek zmian komunikacji do zmian miasta robi się tak duży jak w Warszawie, to bywa to trudne. Wiem, trudno przewidywać skutki wprowadzanych zmian, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że albo osoby, które się tym zajmują, nie wiedzą jakie, są priorytety (o ile te w ogóle istnieją).
Np. najpierw latami udowadniano ludziom, że z Falenicy mają jeździć autobusami. Uruchomienie SKM i dogadanie się z KM może teraz jest pewne, ale dopiero co nie było. Chcąc zlikwidować 521 każe się ludziom zmieniać przyzwyczajenia (mimo że to druga natura człowieka), ale tylko zorientowani wiedzą, że teraz, inaczej jak za Kaczora system już nie powinien się załamać, bo to, czy tamto.
Uruchamia się linie przyśpieszone , po czym dodaje się im przystanków. Najpierw: bo będzie szybciej, potem: bo dostępność. Gdy czerwona sczernieje, trzeba coś zlikwidować/pociąć/przekierować (bo jakaś czarna z reguły już była). I znowu: jesteśmy proszeni o... a zatem...
Prawda, burdel jest ceną postępu, ale żeby aż taki?
Powtórzę: zmiany na lepsze, o których mieszkańcy nie dowiedzą się przed kolejnymi korektami to zawracanie głowy. Akurat Białołęka rośnie int4ensywnie i artykuł jest niezbyt mądry, ale pewną naukę trzeba w niego wynieść.

[ Komentarz dodany przez: Bastian: |20 Sty 2012|, 2012 09:48 ]
Korekta tagów. Sam tag "color" jak miałby w zasadzie działać?

Sprawdziłem jak to wygląda w jakdojadę.pl.
Otóż S9 i metrem można dojechać z Choszczówki do Centrum w 34 minuty.
W tym czasie 176 można było dojechać do pl. Hallera.

grzegorz pisze:Prawda, burdel jest ceną postępu, ale żeby aż taki?

Prócz tego, że miasto się rozwija i rozbudowuje, nakłada się na to przyspieszona ewolucja sposobu kształtowania nowoczesnych układów komunikacyjnych i w ogóle podejścia do transportu...

Bastian pisze:przyspieszona ewolucja sposobu kształtowania nowoczesnych układów komunikacyjnych

Pozwól, że przeformułuję: zabierzemy ci linię a ty sobie radź - czego dawniej nie było. Nie żebym od razu był wielkim tego wrogiem, ale tak to może wyglądać.

Kolei z Choszczówki nie ma co polecać przed uruchomieniem linii 'lotniskowych'. Nie ta częstotliwość. Potem - oczywiście tak.

tarantula01 pisze:Przystosowanie Skarbka z Gór do przejazdu autobusów przegubowych jest konieczne, bo w tym roku MPWiK rozgrzebie Głębocką od Berensona do Magicznej. Objazd Ostródzką?

Wiesz coś więcej na ten temat?
Póki co AntyRadio podało, że ma być całkowicie zamknięta Głębocka od Magicznej do Lewandów. Galas mówił, że może jakieś płyty betonowe będzie kładł. O co chodzi?

Którędy będą śmigały 120, 732?
Lewandów-Berensona-Skarbka-Magiczna-Głębocka

132, 527?
Berensona-Skarbka-Magiczna-Głębocka


Czy może wszystko pójdzie na Radzymińską i Ostródzką?
Kiedy ma się zacząć remont. Prasa milczy.

JotPeCet pisze:Otóż S9 i metrem można dojechać z Choszczówki do Centrum w 34 minuty.

Problemem jest częstotliwość oraz dostępność (pociągi są jednak zapchane na tej trasie)...

Wolfchen pisze: (pociągi są jednak zapchane na tej trasie)

Odkąd KMy zeszły z obsługi nie ma takich problemów.

BJJ pisze:132, 527?

Zrobić z tego samo, hiperczęste 132, bo będzie z czego. Albo nazwać to 532 i wywalić PKP Toruńska, jest czerwony numerek. I dowalić zaoszczędzonych brygad na 120. Czy nikt nie widzi, że ciąganie linii przyspieszonej z dalekiej Białołęki, przez Młodzieńczą (! - w popołudniowym szczycie jest dużo szybciej jechać 120 z Wileńskiego na Wincentego, niż ale_fajnym_przyspieszonym 527), Radzymińską na samo Śródmieście to jedno wielkie marnotrawstwo? Na Toruńskiej korki są już realnie nieduże, a mamy dowóz do najbliższej stacji metra. Radzymińska dostała już 512, a Muranów raczej wiele nie ucierpi.
Ale ja widocznie się nie znam.

Ja to w ogóle nei rozumiem jak istnienie takiego 527 przez pół miasta, dublującego na sporym kawałku tramwaje ma się do polityki transportowej realizowanej przez ZTM Czy nie można mieszkańców Zielonej Białołęki dowozić do jakiegoś bliższego punktu komunikacyjnego np tramwaje na Bródnie lub Metro Marymont A tak w ogóle to dlaczego 527 nie wróciło na dawną trasę do gdaskeigo

A 519 i 514 rozumiesz? Zasada ta sama...

Już jakiś czas temu myślałem, jak by to docelowo rozwiązać. I wymyśliłem 232: <M> MARYMONT - Trasa Toruńska - (zawrotka przy Głębockiej) - Ostródzka - Berensona - Skarbka - OS. DERBY oraz 132 dwukierunkowo: <M> MARYMONT - Trasa Toruńska - Głębocka - Berensona - Skarbka - OS. DERBY.
Oczywiście to wymaga poprawy przejezdności pętli przy Derbach. Wcześniej ewentualnie można zachować jednokierunkowy objazd tak jak teraz, przy wprowadzeniu 232.
W czasie remontu Głębockiej może być jak proponuje Dantte.
Inna sprawa, że jeśli dziś dodanie czterech przystanków i zmiana numerka E-2 powoduje interwencję HGW, to jednoczesne uczernienie i przeniesienie ze Śródmieścia do Marymontu nie jest wykonalne.

na Białołęce boli to, że nie można tak naprawdę dobrze pociągnąć Ostródzkiej i Głębockiej jedną linią. Co zresztą widać: domki przy Ostródzkiej wolą jechać do Warszawy 132, i wracać 527, a blokowiska przy Głębockiej jechać 527 i wracać 132, bo tak jest po prostu szybciej (ludziom nie chce się czekać na Skarbka z Gór na odjazd). Pętla na os. Derby nie pomoże - będą musiały powstać dwie linie, jedna przez Ostródzką, druga przez Głębocką, z czego ta pierwsza zdecydowanie rzadziej (zresztą, od kilku lat za wiele się tam nie pobudowało, a nie tak dawno temu jeździło tam tylko śmieszne 134 co godzinę).

.

Mają dojść SKM z lotniska. A z tym niezatrzymywaniem KM to się jeszcze okaże...