WAWKOM

Majusi pisze:Poza tym dodatkowo tradycyjne przyciski

W jezdni?

Właśnie przy skrzyżowaniu Al.Zielenieciej i Zamoyskiego zauważyłem że przy przejściach dla pieszych są jakby czujniki czy inne kamery skierowane na krawędź przejścia. To te kamery 3D?

Powiedzcie mi, jak to jest że w Warszawie nie da się wyłączyć sygnalizacji (wybaczcie brak fachowej terminologii na określenie stanu migania żółtego światła) na noc (moim ulubieńcem ostatnio stały się światła na przejściu dla pieszych przez Połczyńską przy starej ul. Powstańców Śląskich), a tymczasem w innych miastach są możliwe takie dziwy, jak wyłączanie sygnalizacji na cały weekend na kilku sąsiednich skrzyżowaniach:

Weekendy bez sygnalizacji na Piotrkowskiej

Od najbliższego piątku – 19 lipca sygnalizacje świetlne na skrzyżowaniach z ul. Piotrkowską (odcinek od Zamenhofa/Nawrot do pl. Wolności) będą wyłączane na weekendy. Światła zgasną w każde piątkowe popołudnie (ok. godz. 18), a ponownie włączane będą w poniedziałki ok. 6 rano.

http://zdit.uml.lodz.pl/pl/news/pokaz/1 ... trkowskiej

Ktoś coś?

Inżynier Galas.

Każde miasto twórczo interpretuje zapisy ustaw, no i każde inaczej. Galas oczywiście też zatwierdza sygnalizacje działające w sposób jawnie sprzeczny z rozporządzeniem, równocześnie blokując rozwiązania, które bronić przed sądem byłoby znacznie łatwiej...

person pisze:moim ulubieńcem ostatnio stały się światła na przejściu dla pieszych przez Połczyńską przy starej ul. Powstańców Śląskich

Skrzyżowanie przy Ciepłowni jest na tyle duże, że przynajmniej w weekendowe noce powinna na nim działać, moim zdaniem, sygnalizacja. Te poboczne powinny być oczywiście wyłączane.

Jako pieszy protestuję. Przejść przez większość naszych "wspaniałych wylotówek" strach będzie. Wyłączać można sobie światła na skrzyżowaniach typu, bo ja wiem, Żelazna # Grzybowska.

Czy na skrzyżowaniu Puławska/Dolna/Racławicka jest sygnalizacja wzbudzana? Jeśli tak, to stanowczo dementuję plotki, jakoby taka sygnalizacja reagowała na rower. Wczoraj spędziłem trzy cykle na próbie skrętu w lewo z Puławskiej w Racławicką - i w końcu pojechałem na czerwonym.

Glonojad pisze:Jako pieszy protestuję. Przejść przez większość naszych "wspaniałych wylotówek" strach będzie. Wyłączać można sobie światła na skrzyżowaniach typu, bo ja wiem, Żelazna # Grzybowska.

A gdyby tak przy przejściach przez te wylotówki stosować guziczki dla pieszych, które, po wciśnięciu, aktywują światła na jeden cykl? Z migającego zółtego robi się żółte, potem czerwone (i zielone dla pieszych), następnie pozwalamy jechać samochodom i światła, oczywiście jeśli żaden pieszy nie żąda, ponownie przechodzą w pulsujące żółte? Gdzieś coś takiego widziałem i działało całkiem sensownie.

Glonojad pisze:Jako pieszy protestuję. Przejść przez większość naszych "wspaniałych wylotówek" strach będzie. Wyłączać można sobie światła na skrzyżowaniach typu, bo ja wiem, Żelazna # Grzybowska.

Nie zalecałbym nawet tam. I to nie dlatego, że "szwagier może wyjechać na czerwonym", a dlatego, że spora część kierowców przy wyłączonej sygnalizacji głupieje (pomiam już skrzyżowania, gdzie głupieje organizacja ruchu jak np. al.KEN/Ciszewskiego czy Witosa/al.Sikorksiego/Sobieskiego), a jeśli do tego dochodzi nocna pora a więc mały ruch+duża prędkość, to ryzyko zdarzeń śmiertelnych poważnie rosnie.
Ewentualnie przy Megasamie można wyłączyć.

Solaris U10 pisze:

person pisze:moim ulubieńcem ostatnio stały się światła na przejściu dla pieszych przez Połczyńską przy starej ul. Powstańców Śląskich

Skrzyżowanie przy Ciepłowni jest na tyle duże, że przynajmniej w weekendowe noce powinna na nim działać, moim zdaniem, sygnalizacja. Te poboczne powinny być oczywiście wyłączane.

Przecież napisałem, że chodzi o przejście przy starej PŚ, czyli nie na głównym skrzyżowaniu, ale po jego wschodniej stronie.
Nawiasem mówiąc właśnie w weekendowe noce (w środku nocy) w okolicach tego skrzyżowania wieje pustką.

Glonojad pisze: Wyłączać można sobie światła na skrzyżowaniach typu, bo ja wiem, Żelazna # Grzybowska.

Tam też.

[ Dodano: Wto 23 Lip, 2013 09:47 ]

drapka pisze:Nie zalecałbym nawet tam. I to nie dlatego, że "szwagier może wyjechać na czerwonym", a dlatego, że spora część kierowców przy wyłączonej sygnalizacji głupieje

Na tej zasadzie nigdzie i nigdy nie powinno się wyłączać sygnalizacji. Tymczasem nawet w Warszawie jest to czynione, choćby na pl. Grunwaldzkim, gdzie łatwiej zgłupieć niż na Żelaznej/Grzybowskiej...

BTW, odnośnie głupienia przy braku świateł, to w tej samej Łodzi...

ZDiT pisze: Po kilkumiesięcznych obserwacjach ZDiT postanowił na próbę wyłączyć sygnalizację świetlną na mało uczęszczanym skrzyżowaniu ul. Gdańskiej i Zamenhofa.

W czwartek 18 kwietnia na obu ulicach kilkadziesiąt metrów przed dojazdem do skrzyżowania pojawią się znaki zapowiadające zmianę organizacji ruchu (D-48 plus tabliczki). Przez kolejne dwa tygodnie obowiązywać będzie jeszcze dotychczasowa organizacja ruchu (światła oraz znaki informujące o pierwszeństwie). Później sygnalizatory zostaną wyłączone, stare znaki znikną, a skrzyżowanie stanie się równorzędne - o czym poinformują nowe znaki (A-5) już na samym skrzyżowaniu.
http://zdit.uml.lodz.pl/pl/news/pokaz/1 ... ez_swiatel

Mimo, że skrzyżowanie (rzekomo) jest "mało uczęszczane", to jednak znajduje się w granicach ścisłego śródmieścia. I weź tu nie zgłupiej.

Tam gdzie skrzyżowania maja detekcje niech pracują ciągle. W stało czasowych - wyłączać przy mniejszej liczbie pasów niż 2.

Daniel_FCB pisze:

Majusi pisze:Poza tym dodatkowo tradycyjne przyciski

W jezdni?

Nie, na masztach sygnalizacji

[ Dodano: Śro 24 Lip, 2013 12:54 ]
Mamy problem. Jak osygnalizować skrzyżowanie gdy ścieżka rowerowa przebiega w jezdni przez skrzyżowanie. Brak podstaw prawnych.

Sygnalizator rowerowy pod samochodowym? Brak podstaw prawnych to chyba dowolne możliwości interpretacji?

Majusi pisze: Jak osygnalizować skrzyżowanie gdy ścieżka rowerowa przebiega w jezdni przez skrzyżowanie.

W pakiecie ze śluzą podobnie jak na na pl. Bema we Wrocławiu?

Za to dla odmiany łódzka śluza na ul. Rewolucji 1905 r. i w Mielcu wydaje się nie mieć specjalnej sygnalizacji.

Zatem czy brak regulacji to naprawdę przeszkoda, czy wymówka?

person pisze:Przecież napisałem, że chodzi o przejście przy starej PŚ, czyli nie na głównym skrzyżowaniu, ale po jego wschodniej stronie.

Ależ ja to doskonale rozumiem. Zastosowałem może zbyt duży skrót myślowy. Chodziło mi o to, że te światła są częścią skrzyżowania przy Ciepłowni i nie da się zapewne tylko ich wyłączyć.