Autobusy dla Warszawy-plany, przetargi, zamówienia, dyskusje

Moderatorzy: JacekM, Dantte

Łukasz
Posty: 10695
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 18 lis 2017, 23:20

Ikarusy automaty były w czasach, gdy trzecia cyfra wskazywała zajezdnię, więc nie za bardzo dało się inaczej.

Solarisy i many to już nie pamietam, ale chyba od 1 - raczej nie było mana 3300 tylko 3301 właśnie.
ŁK

Awatar użytkownika
Jalerb
Posty: 198
Rejestracja: 14 lis 2014, 22:30
Lokalizacja: Mokotów/Praga, Praga/Mokotów

Post autor: Jalerb » 18 lis 2017, 23:55

Michalk001 pisze:
18 lis 2017, 21:15
Lepiej mieć 100 wozów z jednakowym prefiksem, niż 99 i jeden inny. Tak więc według mnie od 00 jest prawidłowo. Ikarusy automaty też miały na zajezdniach ostatnią cyfrę od 0 i trzymało się to kupy i było logiczne.
Nie jest prawidłowo. Jeśli dojdzie się do 99 można - niejako cofnąć się w numeracji i setnemu autobusowi nadać końcówkę 00. Wtedy ma to jakiś sens.
W ostatnim czasie w większości przypadków zakresy nie obejmowały 100 autobusów - wyjątki to 81xx oraz 88xx, zatem liczenie od 0 jest nie tylko nielogiczne ale i niepraktyczne.
Co do ikarusów automatów zgoda - właśnie wtedy w MZA rozpoczęto tę praktykę liczenia od 0. Choć - na szczęście dla logiki - były wyjątki, np. przeguby MAN, Solarisy Urbino 15 czy - ostatnio - elektryki Solarisa. Nie liczono też od zera u ajentów, w czasie gdy numerki poprzedzone były literą A. Nic dziwnego, bo wówczas pierwszy wóz musiałby mieć bardzo logiczny numer A000.

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6946
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 19 lis 2017, 2:52

Wyjaśnij mi, na czym polega brak logiki w numeracji od zera.

Michalk001
Posty: 1222
Rejestracja: 26 paź 2007, 20:18
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Michalk001 » 19 lis 2017, 7:24

Emyl pisze:
19 lis 2017, 2:52
Wyjaśnij mi, na czym polega brak logiki w numeracji od zera.
Właśnie, skoro ktoś wcześniej pisze o dojściu do 99 i cofnięciu się do zera. Co za różnica czy zaczynamy od 00 czy na nim kończymy? Chyba najbardziej logiczne jest to że wóz z końcówką 00 jest najstarszy z serii, a nie najnowszy (szczególnie teraz gdy numery nadawane są według VIN). Tak kiedyś było w Ikarusach gdy zakresy na zajezdniach były "po sąsiedzku". Poza 2385-2399 wiadomo było że prefiks 24 miała Pożarowa, ale ostatni był 2500 który kojarzył mi się z Ostrobramską i jakoś nie pasował do reszty. Ale te 23 z Pożarowej były nadawane od tyłu i przynajmniej w numeracji był porządek, gdyż numery nie były pomieszane. Gdy nawet była potrzeba większej ilości wozów to dodano 3301-3310. A teraz każda seria ma nowy tysiąc i robi się jeden wielki bajzel, po co nowym Conecto prefiks 62? Powinni skończyć 22 i ewentualnie dodać 27 lub 32. Albo wszystkie 2700-2744. Już nawet lepsze od 62 byłoby wykorzystanie reszty zakresu po Solbusach, (których już raczej nie będzie więcej) 2050-2095 nie byłoby złe i zaoszczędziło by zakresy na inne wozy. Skoro 7xxx to przeguby z alternatywnymi źródłami napędu, to solówki mogły by mieć właśnie 6xxx.

ashir
Posty: 27743
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 19 lis 2017, 7:55

Jalerb pisze:
18 lis 2017, 23:55
Nic dziwnego, bo wówczas pierwszy wóz musiałby mieć bardzo logiczny numer A000.
Jak najbardziej jestem sobie w stanie wyobrazić taki numer wozu, tak samo jak McDonald's wydaje numer zamówienia 000. Dla klientów to nie ma żadnego znaczenia, bo oni tylko chcą wiedzieć, kiedy odebrać zamówienie. Podobnie jest i w tym przypadku. ;)

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25428
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 19 lis 2017, 10:33

Emyl pisze:
19 lis 2017, 2:52
Wyjaśnij mi, na czym polega brak logiki w numeracji od zera.
Jeśli chcesz spinać numer seryjny z numerem taborowym (patrz Jazzy), to zaczynasz od 01. Kilka osób w TW żałuje, że Swingi poszły od 3116 a nie 3201.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Łukasz
Posty: 10695
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 19 lis 2017, 11:04

ashir pisze:
Jalerb pisze:
18 lis 2017, 23:55
Nic dziwnego, bo wówczas pierwszy wóz musiałby mieć bardzo logiczny numer A000.
Jak najbardziej jestem sobie w stanie wyobrazić taki numer wozu, tak samo jak McDonald's wydaje numer zamówienia 000. Dla klientów to nie ma żadnego znaczenia, bo oni tylko chcą wiedzieć, kiedy odebrać zamówienie. Podobnie jest i w tym przypadku. ;)
Mcdonalds jest hamerykański. Oni zawsze mieli inny świat. Ale tu nie do końca o to też chodzi.

Numeracja w systemach informatycznych jest raczej od zera (łatwiej się pracuje modulo, systemy liczbowe działają „od zera” - ale już nawet numeracja bugow w systemach jest od 1). W innych miejscach - raczej od jedynki. Dlaczego? Bo pierwszy rozdział/podpunkt/strona to numer 1. Wydaje się bliższe pierwszy=1 (choć któryś word kiedyś uporczywie numerował od zera - może znów Ameryka). Tyle że w piłce nożnej nikogo nie dziwi że gol z 7:30 był w ósmej minucie. Continuous? Pewnie dlatego. Największe zamieszanie jest w windach. Kiedyś raczej parterem było „P”. Teraz raczej jest zero. Bo nagle się pojawia -1, zresztą windy to już teraz systemy informatyczne. Ale piąta kondygnacja to czwarte piętro. Kiedyś na centralach telefonicznych było tak, jak ktoś pisze: 11,12,...,19,10,21. Wszystko zatem gdzieś już istniało lub istnieje.

Poruszając trochę kwestię emyla o braku logiki: jeśli numer autobusu to numer porządkowy, to powinien być od 1. Jeśli systemowy - to od zera. Odpowiedzi na to pytanie nie znam, ale raczej nie numeruje się autobusów po to, żeby je porządkować, tylko żeby je nazywać w systemie.

Natomiast kwestii numeracji bym nie bagatelizował pytaniem „dlaczego od 1 jest lepiej/gorzej niż od 0”, choć nawet pokazałem, jak to rozumiem.

Co i tak nie ma wszystko kompletnie żadnego znaczenia.

PS no a jak wyglada rzymskie zero?
ŁK

SławekM
(solaris8315)
Posty: 17699
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:57
Kontakt:

Post autor: SławekM » 19 lis 2017, 11:30

Problem z numeracją to jest niekonsekwencja w samym MZA. Od przyjścia 81xx, numeracja zaczynała się od zera. W 2015 roku, nagle zmieniono system i z powrotem zaczęto liczyć od 1. 1901-1910, 5201-5260, 5401-5460, 1411-1430 (przez co nie ma numeru 1410). Od przyjścia Ursusów ponownie jest od zera (1990-1999).

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10654
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 19 lis 2017, 11:43

Dla mnie nielogiczne jest najwyżej, że jedne serie numerowane tak, a inne inaczej. Dla mnie najłatwiejsze byłoby, że kończące się na xx00 to jakieś egzemplarze prototypowe, testowe czy specjalne.

Rzymskie zero nie wygląda, w starożytności nie było w ogóle takiego pojęcia. Zero przywędrowało do Europy wraz z cyframi arabskimi (np. Fibonacci je opisał w 1204) i etymologicznie wywodzi się z arabskiego "sefir", tak jak "cyfra". Przyjmuje się do teraz właściwie - np. moja pani od francuskiego była zaskoczona, że uznajemy 0 za liczbę parzystą. Jeszcze dziwniej mają Amerykanie, u których godziny są 11 a.m., 12 p.m., 1 p.m.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6946
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 19 lis 2017, 11:55

Ja bym powiedział, że numeracja autobusów to raczej system. Gdyby to miały być numery porządkowe, to numeracja powinna wyglądać tak, jak w Lublinie. Każdy nowy wóz dostaje numer po kolei, nie ma żadnych zakresów, poza tym, że z trzycyfrowych trolejbusów zrobiły się czterocyfrowe z trójką na początku.

Awatar użytkownika
Jalerb
Posty: 198
Rejestracja: 14 lis 2014, 22:30
Lokalizacja: Mokotów/Praga, Praga/Mokotów

Post autor: Jalerb » 19 lis 2017, 12:26

Macie Panowie (Łukasz i Emyl) sporo racji, tym niemniej z tymi systemami też jest różnie. Np. tablice rejestracyjne (to niewątpliwie jest system). Nie znajdziecie w nich numeru - przykładowo: WX 00000.
Generalnie ja mam tak, że jak widzę autobus o numerze 4434 to jestem przekonany, że to 34 w kolejności wóz. Tymczasem - wedle MZA - jest on 35.
System i porządek nie muszą stanowić rozłącznej alternatywy. System może zawierać elementy porządku (tak jak z tymi numerami Jazzów, o których pisał kilka postów wyżej Pawcio).

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6946
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 19 lis 2017, 15:00

Tylko pytanie po co komu ta kolejność. Jeśli dostawa stu, dajmy na to, wozów, jest realizowana w ciągu trzech miesięcy, to z punktu widzenia wieku i zużycia tego taboru weszły do obiegu w tym samym momencie. W jakiej kolejności zjechały z taśmy czy przyjechały do zakładu - nie ma żadnego znaczenia. Numer powinien identyfikować typ taboru, zajezdnię i ewentualnie markę. No i oczywiście dany pojazd :term:

Przyznaję jednak, że z racji wykonywanego zawodu mogę mieć mało obiektywny pogląd 😉

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25428
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 19 lis 2017, 15:04

Zgodność numeru bocznego z numerem seryjnym może mieć znaczenie choćby w kwestii komunikacji z producentem przy reklamacjach i gwarancji. Ten raczej nie będzie używał oznaczenia wewnętrznego klienta.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Awatar użytkownika
Emyl
Podrzędne Chamidło
Posty: 6946
Rejestracja: 13 wrz 2009, 16:34
Lokalizacja: E91 ▸ Sbarascherstr.
Kontakt:

Post autor: Emyl » 19 lis 2017, 15:06

Ale tutaj chyba i tak trudno o zbieżność, chyba że kupuje się pierwszą serię ever, czy nie?

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25428
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 19 lis 2017, 15:15

A autobusach pewnie trudniej.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

ODPOWIEDZ