WAWKOM

Zanim MPK Wrocław ogarnie te 200 wozów to jeszcze kilka miesięcy minie.
Kontrakt z Mobilisem jest do 28.02.2025.
MPK jeszcze nawet wozów nie wybrali, bo przetarg jest ciągle przesuwany.

Jestem ciekaw jak przyjmą wygnańców, bo trochę kierowców musiało zmienić barwy za akcje w MPK

ZielonyJamnik pisze: ↑

06 lis 2024, 21:10

Jestem ciekaw jak przyjmą wygnańców, bo trochę kierowców musiało zmienić barwy za akcje w MPK

Zapewne podobnie jak MZA swoich wygnańców przyjmuje, czyli z zamkniętymi oczami

Nie byłbym tego taki pewien. O ile alkoholików to może przyjmą, o tyle 'gwiazdy' dostawały wkładki do akt, żeby nie przyjmować

ZielonyJamnik pisze: ↑

06 lis 2024, 22:16

Nie byłbym tego taki pewien. O ile alkoholików to może przyjmą, o tyle 'gwiazdy' dostawały wkładki do akt, żeby nie przyjmować

Czyli alkoholicy to już nie "gwiazdy"?
Jednak świat schodzi na psy

I co właściwie można w tej robocie odwalić gorszego niż alkohol/narkotyki?

Zanim MPK Wrocław ogarnie te 200 wozów to jeszcze kilka miesięcy minie.
Kontrakt z Mobilisem jest do 28.02.2025.
MPK jeszcze nawet wozów nie wybrali, bo przetarg jest ciągle przesuwany.

Zawsze mogą awaryjnie przedłużyć, opóźnienie w dostawie autobusów brzmi jak niezła wymówka.

px33 pisze: ↑

07 lis 2024, 8:25

I co właściwie można w tej robocie odwalić gorszego niż alkohol/narkotyki?

Zanim MPK Wrocław ogarnie te 200 wozów to jeszcze kilka miesięcy minie.
Kontrakt z Mobilisem jest do 28.02.2025.
MPK jeszcze nawet wozów nie wybrali, bo przetarg jest ciągle przesuwany.

Zawsze mogą awaryjnie przedłużyć, opóźnienie w dostawie autobusów brzmi jak niezła wymówka.

Mogą też odkupić wozy od ajentów, rocznikowo świeże wozy, nie wiadomo jaki jest ich stan techniczny?
( Michalczewskiej wozy ponoć ruiny)

px33 pisze: ↑

07 lis 2024, 8:25

I co właściwie można w tej robocie odwalić gorszego niż alkohol/narkotyki?

Żeby nadać 'ducha gwiazd' podam jeden przykład. Był taki agent, który zrobił sobie zdjęcie z karabinem i podpisał zdjęcie w stylu, "niech jeszcze raz ktoś wciśnie na żądanie i nie wysiądzie". Dostał dyscyplinarkę następnego dnia.

I robienie sobie memów porównujesz do jazdy pod wpływem alkoholu/narkotyków?

Ja mowie bardziej o alko, po za tym nie kojarzę, żeby kiedykolwiek złapali kogoś tam po narkotykach. I tak, porównuję, bo pamiętam jaka była z tego burza w firmie, alkoholicy przy tym to kapuśniaczek.

O 99% przypadków przyłapanych alkoholików i tak nie wiecie. Z punktu widzenia firmy, najgorsze są sprawy medialne, a nie te które realnie mogą komuś zagrozić (chyba że jedno i drugie idzie w parze)

Zawsze mogą awaryjnie przedłużyć, opóźnienie w dostawie autobusów brzmi jak niezła wymówka.

I właśnie takie przedłużenie najprędzej będzie.
W lutym MPK może być pod ścianą z taborem jak nagle zniknie 30 autobusów.
Dobra jest to okazja, żeby w razie przedłużenia wynegocjować lepszą stawkę za wzkm.

ZielonyJamnik pisze: ↑

07 lis 2024, 9:46

px33 pisze: ↑

07 lis 2024, 8:25

I co właściwie można w tej robocie odwalić gorszego niż alkohol/narkotyki?

Żeby nadać 'ducha gwiazd' podam jeden przykład. Był taki agent, który zrobił sobie zdjęcie z karabinem i podpisał zdjęcie w stylu, "niech jeszcze raz ktoś wciśnie na żądanie i nie wysiądzie". Dostał dyscyplinarkę następnego dnia.

No niezły kabaret, tyle że w wykonaniu pracodawcy.
A alkoholicy wracają jak bumerangi i nikt się nie czepia.
Faktycznie coś nie tak z tym MZA, a kilka/kilkanaście lat temu jak ktoś sam odszedł z firmy, to bramki się za nim zamykały niby bezpowrotnie

Dobra jest to okazja, żeby w razie przedłużenia wynegocjować lepszą stawkę za wzkm.

Ale co najwyżej lepszą dla przewoźnika, bo to on ma na ręku wszystkie karty. Szczególnie jak będzie miał nagranego kupca na bazę i pojazdy (albo leasingodawcę przebierającego nogami żeby przejąć wozy).

Żeby nadać 'ducha gwiazd' podam jeden przykład. Był taki agent, który zrobił sobie zdjęcie z karabinem i podpisał zdjęcie w stylu, "niech jeszcze raz ktoś wciśnie na żądanie i nie wysiądzie". Dostał dyscyplinarkę następnego dnia.

Może ja mam dziwne poczucie humoru, ale IMO niewinny żart to zupełnie inny kaliber problemu niż narażenie setek ludzi, czy w ogóle zabicie ich bo ktoś po narko nie zauważył zjazdu z wiaduktu.
Rozumiem że PR, kontrowersje i w ogóle (a już najgorzej jak sprawa trafi do mediów), ale takie zdjęcie na 99% nie oznacza, że zacznie strzelać do ludzi, a podjęcie pracy pod wpływem (takim większym niż jakieś 0,05 promila, chociaż przyjście do roboty na kacu może jest legalne albo mało odpowiedzialne) na 100% oznacza, że stwarza realne ryzyko dla ludzi i sprzętu.

Faktycznie coś nie tak z tym MZA, a kilka/kilkanaście lat temu jak ktoś sam odszedł z firmy, to bramki się za nim zamykały niby bezpowrotnie

Rynek pracownika

ashir pisze: ↑

07 lis 2024, 9:53

I robienie sobie memów porównujesz do jazdy pod wpływem alkoholu/narkotyków?

Co innego jazda, co innego "kacowe" absencje. Przez nie się nie traci prawa jazdy, ale pracę można.

Przetarg na elektryki rostrzygnięty
https://gazetawroclawska.pl/wroclawskie ... 1-18927535