Modernizacja trasy tramwajowej w ciÄ gu Al. Jerozolimskich

[MeWa]

Zdaje się, że do końca września zamknięcie torowiska wzdłuż Al. Jerozolimskich, a w październiku remont skrętów na pl. Zawiszy i rondzie Waszyngtona.

[MeWa]

Za szybki fajrant w Alejach Jerozolimskich
Krzysztof Jóźwiak2007-06-22, ostatnia aktualizacja 2007-06-22 22:53

Choć po zwężeniu Alej Jerozolimskich miasto paraliżują ogromne korki, robotnicy remontujący tory tramwajowe kończą pracę już o godz. 18. Ratusz nie widzi w tym nic złego


Robotników remontujących tory tramwajowe w Al. Jerozolimskich spotkamy tylko między godz. 6 a 18
Fot. Bartosz Bobkowski / AG

Kiedy robotnicy schodzą z placu budowy, kierowcy tkwią jeszcze w olbrzymich korkach spowodowanych remontem. I nie mogą zrozumieć, dlaczego tak uciążliwe prace w samym centrum miasta nie trwają przynajmniej do godz. 22. Wykonawca twierdzi, że dostosował godziny pracy do harmonogramu, który dostał od miasta. Ratusz tłumaczy się z kolei względami społecznymi. - Tak na logikę roboty powinny trwać kilka godzin dłużej, ale wtedy z pewnością mielibyśmy liczne skargi od okolicznych mieszkańców - przekonuje Tomasz Andryszczyk, rzecznik prezydent Warszawy.

- Poza tym nasi ludzie nie mogą pracować dłużej. Musielibyśmy zatrudnić dodatkowych pracowników. Jest o nich niezwykle trudno, bo przyjmujemy tylko wykwalifikowanych robotników - dodaje Marcin Wiśniewski z krakowskiej firmy ZUE, która wykonuje remont.

Firma zapewnia, że prace idą pełną parą i nie ma żadnych opóźnień. - Remont zaczął się raptem sześć dni temu, a jest już bardzo zaawansowany - mówi Marcin Wiśniewski. Stare tory i podkłady zostały tylko na odcinkach od pl. Zawiszy do Żelaznej, od ul. Emilii Plater do Marszałkowskiej i na moście Poniatowskiego. Torowisko na moście zniknie w ciągu najbliższych pięciu dni. Chyba że płyta mostu, którą zaczęli odsłaniać robotnicy, będzie spękana. Wtedy trzeba się liczyć z opóźnieniami.

W piątek prace skomplikował nieco deszcz, który uniemożliwił pomiary gruntowe. - Ale i tak mamy co robić, bo z Niemiec zaczęły już przyjeżdżać pierwsze części do systemu Reda City, w którym stopka szyny jest obłożona specjalną gumą. To ogranicza hałas - tłumaczy Marcin Wiśniewski. Pierwsze nowoczesne szyny robotnicy zaczną lada dzień montować na rondzie Waszyngtona.

A służby miejskie głowią się, jak rozładować korki. Mimo że na czas remontu wzdłuż Trasy W-Z i w Al. Jerozolimskich wydzielono specjalne pasy dla komunikacji miejskiej, autobusy i tramwaje w wielu miejscach i tak mają problemy z przejazdem przez zakorkowane skrzyżowania. Dlatego Zarząd Transportu Miejskiego zgłosił dodatkowe zmiany w organizacji ruchu, które w ciągu dwóch tygodni ma rozpatrzyć miejski inżynier ruchu. Chodzi o wyznaczenie bus-pasa na Radzymińskiej i w al. "Solidarności" już od ul. Trockiej na Targówku do Szwedzkiej. Przystanki autobusowe w stronę centrum przy Dworcu Wileńskim miałyby zostać przeniesione przed skrzyżowanie al. "Solidarności" z Targową. Dla samochodów skręcających z Targowej w lewo w al. "Solidarności" zostałby tylko jeden pas. Podobnie dla tych, które jadą prosto od strony Targówka na most Śląsko-Dąbrowski. Poza tym już w przyszłym tygodniu zostanie przeprogramowana sygnalizacja świetlna na pl. Bankowym, tak by zielone światło paliło się się dłużej dla tramwajów linii 4 i 32 skręcających w prawo na most.


Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

[Nazgul]

To harmonogram ustala się pod wygodę okolicznych mieszkańców? Jeżeli pracując 4 godziny dłuzej (do 22) robotnicy przyspieszyliby znacznie prace, to sytuacja jest trochę śmiszna. Wygoda garstki mieszkańców ważniejsza od paraliżu komunikacyjnego centrum miasta dotykająca duży procent mieszkańców. Ale prace przy Starzyńskiego to można było prowadzić 24h/dobę

[MZ]

Ale problem stanowi jeszcze kadra:

Poza tym nasi ludzie nie mogą pracować dłużej. Musielibyśmy zatrudnić dodatkowych pracowników. Jest o nich niezwykle trudno, bo przyjmujemy tylko wykwalifikowanych robotników - dodaje Marcin Wiśniewski z krakowskiej firmy ZUE, która wykonuje remont.

[MeWa]

Warszawa
AL. JEROZOLIMSKIE Czy można przyspieszyć remont torowiska

Pracują do godziny 18 i fajrant


Najbardziej uciążliwy od 1985 roku remont w centrum stolicy odbywa się codziennie tylko od godz. 6 do 18. Wykonawca nie zamierza pracować dłużej w ciągu dnia ani tym bardziej w nocy.

Wymiana torów między pl. Zawiszy i rondem Waszyngtona sparaliżowała Śródmieście. Dzwoniący do "Rz" czytelnicy się dziwią, że roboty tak szybko zamierają, a i w ciągu dnia robotników nie jest zbyt wielu.

- Próbowaliśmy znaleźć więcej ludzi, ale na rynku ich nie ma -mówi wiceprezes firmy ZUE Kraków Marcin Wiśniewski. -Anie możemy do tak specjalistycznej inwestycji brać pracowników z łapanki.

Jednocześnie Wiśniewski zapewnia, że prace przebiegają zgodnie z harmonogramem. Nie wyklucza przywrócenia ruchu tramwajów i likwidacji zwężeń dla samochodów przed zapisanym w umowie30 września. Wszystko zależy jednak od tego, co zobaczą robotnicy po rozebraniu podtorza na moście Poniatowskiego. Jeśli się okaże, że betonowa płyta jest spękana i wymaga naprawy, prace mogą się wydłużyć do później jesieni. Wtedy też grozi nam zamknięcie mostu.

Prezes Tramwajów Warszawskich Krzysztof Karos powiedział "Rz", że w razie opóźnień będzie wymagał od wykonawcy pracy w nocy. Na razie się nie wtrąca.

kmaj

[SławekM]

W umowie jest napisane, że prace mają być do 30.09 a na tablicach na mieście jest do 30.10 To wreszcie, która data jest prawdziwa?

[Petroniusz]

O szybkim fajrancie już nawet w "Lupie Tygodnia" była etiudka.

[MeWa]

W umowie jest napisane, że prace mają być do 30.09 a na tablicach na mieście jest do 30.10 To wreszcie, która data jest prawdziwa?

Zakończenie remontu torowiska w Al. Jerozolimskich przewidziane jest do 30 września. Od 1 do 30 października remontowane będą skręty: z ul. Towarowej w ul. Grójecką i pl. Waszyngtona w al. Zieleniecką.

[SławekM]

Aha. Czyli będzie większy cyrk na Rondzie Waszyngtona i Pl. Zawiszy ? Tramwajów chyba stamtąd nie wycofają

[MeWa]

Mają powstać "kolejne (ale znacznie mniejsze) utrudnienia w ruchu". A co więcej, to się okaże bliżej daty

[SławekM]

No to będzie wesoło jak ta lala... (z tramwajami)

[MeWa]

Przecież była o tym mowa, że pewnych prac nie da się przyspieszyć

Ale o ile ulatwiloby dojazd oddanie wiaduktu nad r Starzyńskiego? To z pewnością dałoby sie przyspieszyć a tego nie zrobiono.

No właśnie niekoniecznie - nawet z tym mogą być pewne problemy. Do ostatniego przyspieszenia przy oddaniu jednej z estakad nad rondem Starzyńskiego przyczepiła się skarbówka.

[Staad]

Pewnie i tak nie otworza przed sierpniem tej estakady.

[MeWa]

Nasze orły od ulicznych remontów - komentarz

Jarosław Osowski2007-06-28, ostatnia aktualizacja 2007-06-28 11:53

Porażająca jest bezmyślność urzędników, którzy zgodzili się, by najbardziej uciążliwy w mieście remont torów tramwajowych w Al. Jerozolimskich kończył się każdego dnia już o godz. 18. A zbliżają się następne utrudnienia, zaplanowane zapewne równie beztrosko

W Alejach, gdzie mamy najbardziej ruchliwą linię tramwajową, już prawie dwa tygodnie trwa wymiana torów. Tramwaje kursują objazdami, a warszawiacy głowią się, jak najszybciej dotrzeć do celu. Nie jest to proste, bo z ruchu wyłączono też po jednym pasie na obu jezdniach Jerozolimskich - teraz stają tam maszyny i wywrotki. I choć zaczęły się wakacje, korki nadal są niemiłosiernie długie. Samochody i autobusy tkwią w nich nawet późnym popołudniem. Wtedy przy remoncie w Alejach nie ma już żywej duszy. Tak ma być do końca września albo i dłużej.

Początkowo myślałem, że paraliżowanie miasta aż na tyle miesięcy wynika z dużego zakresu prac. Teraz okazuje się, że wszystko mogłoby się skończyć o wiele szybciej. Wystarczyło wymóc na wykonawcy pracę przynajmniej do godz. 22. A tam gdzie w pobliżu nie ma domów, np. na moście Poniatowskiego - nawet przez całą noc. Ratusz pozwolił jednak na fajrant już o godz. 18. Skoro tak, to powinien też nakazać codzienne usuwanie słupków odgradzających zwężoną część jezdni. Niech przynajmniej wieczorny powrót do domu będzie dla tysięcy ludzi mniejszą udręką niż poranna jazda do pracy.

Obawiam się, że to nie ostatni remontowy kwiatek tego lata. Od początku lipca tramwaje przestaną kursować al. Niepodległości i Rakowiecką do Wołoskiej. Na dwa miesiące! Dlaczego aż tyle? Bo tak chciał wykonawca, który musi wymienić rury. Pracować po nocy, żeby było szybciej, nie chce mu się, a pewnie też nie opłaca. I tak stajemy się zakładnikami remontów, które są konieczne, ale fatalnie przygotowane i nadzorowane przez ratusz.


Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna

[Ikarus 5780]

Mój komentarz będzie taki, że zdziwiłbym się, żeby jakby od strony technicznej to było dobrze zrobione. Ostatnie wielkie remonty i budowy : Siekierezada - przekręt, Świętokrzyski - przekręt, każda stacja metra - przekręt - i każdy bez wyciągniętych konsekwencji od wykonawcy i wniosków na przyszłość. Most Północny, który jest jeszcze tylko na projektach - już przekręt, ale ......................
w remontowaniu lokalnych uliczek (choć też nie zawsze), tworzeniu progów zwalniających, a poza remontami jeszcze w ściąganiu opłat za zbyt długie parkowanie jesteśmy naprawdę dobrzy (udzielił wam się ten optymizm )

Martwię się o jedno, że wygraliśmy los na loterii - Euro2012, jeśli tak będzie do 2012 z załatwianiem formalności (co nie tylko ja twierdzę, ale i słyszałem od wielu lepiej poinformowanych od mnie osób w Wiadomościach czy TKW) to możemy się pożegnać z tą imprezą, kicha będzie tym większa, że nigdy nikomu nie odebrano takiej imprezy, nie chce być kasandrą, ale naprawdę to wszystko nie przedstawia się różowo.