Papierosy sÄ do dupy
Moderator: Szeregowy_Równoległy
Zakaz ma służyć głównie nie temu, żeby się oduczyli, tylko temu, żeby nie palili w miejscach, gdzie przebywają niepalący.
I bardzo proszę bez argumentów, że "nałogowiec musi". Heroinista tym bardziej musi. Albo kleptoman.
Poza tym taki nałóg nikotynowy, że nie można wytrzymać kilku godzin z powodu fizycznego głodu narkotycznego, to naprawdę rzadko się zdarza.
I bardzo proszę bez argumentów, że "nałogowiec musi". Heroinista tym bardziej musi. Albo kleptoman.
Poza tym taki nałóg nikotynowy, że nie można wytrzymać kilku godzin z powodu fizycznego głodu narkotycznego, to naprawdę rzadko się zdarza.
- Szeregowy_Równoległy
- Szeregowe Chamidło
- Posty: 14095
- Rejestracja: 13 paź 2008, 11:37
Zakaz służy w praktyce spychaniu palaczy nie wiadomo dokąd. O ile zakaz palenia w knajpach jeszcze rozumiem, to nie tyle zakaz, co ustawowe uniemożliwienie stworzenia części dla palących w pociągach to przesada. Podobnie jak absolutny i bez żadnych wyjątków zakaz palenia w szpitalach (psychiatryki na przykład). Najzwyczajniejsze tworzenie prawa, którego w praktyce część osób po prostu nie będzie przestrzegać. Palę dwie paczki dziennie, jeśli już postanowię jechać pociągiem, to trzy godziny to maksimum, które wytrzymam bez papierosa. Ponieważ z reguły sam nie jeżdżę, to próg opłacalności PKP - mój samochód (tam jeszcze mogę palić ile mi się podoba, chociaż pomysły zmiany tego stanu co jakiś czas różni idioci płodzą) jest na znacznie dłuższych dystansach niż trzy godziny jazdy pociągiem, czyli jeśli skorzystam z usług PKP, to świadomie i z premedytacją będę ten zakaz łamać. Bo najzwyczajniej w świecie bez papierosa nie wytrzymam. Przypuszczam, bo żadnych danych na ten temat nie mam, że takich osób jak ja jest sporo. I nie rozumiem jaki ma sens uchwalanie nieegzekwowalnych przepisów. Moim zdaniem to po prostu gryzie się ze zdrowym rozsądkiem.
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36945
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Mam nadzieję, że ty nie z tych, co twierdzą "palę, bo lubię"?Szeregowy_Równoległy pisze:Bo najzwyczajniej w świecie bez papierosa nie wytrzymam.

Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Dobrze wiesz że w PKP taboru nie mają za dużo a Ty chcialbys aby cały wagon przeznaczono dla palących. W imie czego? A potem sie okaże że , w pociągu są 4 wagony z czego 3 drugiej klasy, jeden dla palących i skutkiem tego wymuszasz to aby niepalacy się kisili w dymie z palącymi.Szeregowy_Równoległy pisze:Zakaz służy w praktyce spychaniu palaczy nie wiadomo dokąd. O ile zakaz palenia w knajpach jeszcze rozumiem, to nie tyle zakaz, co ustawowe uniemożliwienie stworzenia części dla palących w pociągach to przesada. Podobnie jak absolutny i bez żadnych wyjątków zakaz palenia w szpitalach (psychiatryki na przykład). Najzwyczajniejsze tworzenie prawa, którego w praktyce część osób po prostu nie będzie przestrzegać. Palę dwie paczki dziennie, jeśli już postanowię jechać pociągiem, to trzy godziny to maksimum, które wytrzymam bez papierosa. Ponieważ z reguły sam nie jeżdżę, to próg opłacalności PKP - mój samochód (tam jeszcze mogę palić ile mi się podoba, chociaż pomysły zmiany tego stanu co jakiś czas różni idioci płodzą) jest na znacznie dłuższych dystansach niż trzy godziny jazdy pociągiem, czyli jeśli skorzystam z usług PKP, to świadomie i z premedytacją będę ten zakaz łamać. Bo najzwyczajniej w świecie bez papierosa nie wytrzymam. Przypuszczam, bo żadnych danych na ten temat nie mam, że takich osób jak ja jest sporo. I nie rozumiem jaki ma sens uchwalanie nieegzekwowalnych przepisów. Moim zdaniem to po prostu gryzie się ze zdrowym rozsądkiem.
Nałóg zreszta nie jest wytłumaczeniem,poza tym czemu niby palacze maja byc faworyzowani. Alkoholizm tez jest nałogiem to co, potem robimy wagony "tylko dla pijących"?
Przykro mi ale palenie to wybór, ktos kiedyś takiego wyboru dokonał, jego sprawa, ale teraz powinien się dostosowac do wiekszości.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27726
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Hehe, przypomniało mi się, jak kupowałem miejscówkę na Poznaniaka, a potem owym Poznaniakiem jechałem. Pozwolę sobie zacytować kluczowy fragment:Rosa pisze:A potem sie okaże że , w pociągu są 4 wagony z czego 3 drugiej klasy, jeden dla palących i skutkiem tego wymuszasz to aby niepalacy się kisili w dymie z palącymi.
fik@pmk pisze: Siedziałem jednak. Wędzarni nie było. Wszyscy w przedziale byli w
identycznej sytuacji [czyt. nie mogli dostać miejsca w przedziale dla niepalących].
W sąsiednich dwóch przedziałach też nikt nie palił.
Ergo - zdążyły się wyrezerwować 102 (o składzie tego pociągu zaraz...)
miejsca dla niepalących, zanim ktokolwiek przyszedł i poprosił o miejscówkę
w przedziale dla palących.
Jaki jest wobec tego sens istnienia przedziałów dla palących, skoro i tak
nikt nie chce w nich jeździć?
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Było takie ustrojstwo w SA134 w woj Opolskim. Znam wypadek ze pociąg godzinę stał - bo zadziałał - komputer po odłączał wszystko co mógł i przez godzinę nie dał się przekonać że to nie pożar tylko palacze kopcili w kiblu. Na ED74 na początku też taki bajer był, i jak mnie pamięć nie myli na 14WE tez był.
We wszystkich typach już wyłączony został. Projektanci zrobili mały błąd. Czujniki działały w kabinie maszynistów a Ci też są palący i nie palący.
We wszystkich typach już wyłączony został. Projektanci zrobili mały błąd. Czujniki działały w kabinie maszynistów a Ci też są palący i nie palący.
I stało się - Muminek ma Muminkę i pannę Migotkę 
http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach

http://www.fotokolej.waw.pl/
Mój post to moja prywatna opinia i nie jest pisany po to żeby go cytować w mediach
W pojazdach z klimatyzacją czujniki dymu powinny być obowiązkowo montowane zarówno w toaletach, jak i w kabinie maszynistów. Dym z papierosów zasyfia filtry, co potem prowadzi do obniżenia wydajności klimy.
Nie mówiąc już o tym, że szlag mnie trafia jak wsiadam do, dajmy na to, Solarisa serii 88xy czwartymi drzwiami i czuję okropny, rozprzestrzeniający się smród papierosów! Dlaczego? Bo pan kierowca sobie pali w swej wydzielonej kabince przy włączonym systemie klimatyzacji ](*,)](./images/smilies/eusa_wall.gif)
Nie mówiąc już o tym, że szlag mnie trafia jak wsiadam do, dajmy na to, Solarisa serii 88xy czwartymi drzwiami i czuję okropny, rozprzestrzeniający się smród papierosów! Dlaczego? Bo pan kierowca sobie pali w swej wydzielonej kabince przy włączonym systemie klimatyzacji
 ](*,)](./images/smilies/eusa_wall.gif)
noidea