Bilety, kontrole, taryfa

Moderator: JacekM

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 04 gru 2013, 9:28

Dlatego skandalem jest, że podwyżce cen biletów nie towarzyszyła znacząca podwyżka cen parkowania.
Owszem. To skandal ale zauważyłem ze lobby kierowców w tym mieście ma sie nadwyraz dobrze i czas skończyć z ideałami o które sie walczyło a nie dawały ani poprawy ani oszczędności. wrócę na ZbiorKom jak tylko będzie to oferta z sensem a nie dojazd od 40 do 60 minut do samej Pralki w cenie 200zł miesięcznie. Zresztą , siec drogowa zaczyna być na tle atrakcyjna ze "centrum" mnie nie interesuje i mogę jeździć po obrzeżach. Po wybudowaniu S2 na Wiśle będę już wystarczająco zadowolony (bo teraz do Otwocka trzeba przez Warszawę jechać a to strasznie nie po drodze).
Kolej się zwija, WKD nie rozwija. Jeszcze 3-5 lat takiej polityki transportowej gdzie tłucze sie tylko cena nie oferując żadnej alternatywy i po wspólnym bilecie zostanie wspomnienie a oderwanie ludzi od samochodu będzie dużo trudniejsze.
Obrazek

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8424
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 04 gru 2013, 9:45

JacekM pisze:
Swoją drogą, jakiej wielkości jest to badziewie i jakim cudem da się to zmieścić gdzieś na ELS?
Wielkość hologramu jest widoczna tu:
http://www.ztm.waw.pl/download/inlineZd ... 01_542.jpg

Każda z uczelni wskazała inne miejsce naklejania hologramu na swoją ELS :>

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27425
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 04 gru 2013, 10:03

Wolfchen pisze:Skoro karta nie dawała znaku życia, to znaczy, że kwita dostał z powodu wady technicznej czy czegoś w tym rodzaju i opłaty manipulacyjnej się nie nalicza - bo bilet miał fizycznie przy sobie, a to, że nie można go było odczytać, to już brocha ZTMu.
A jak pasażer pognie (albo porwie) bilet kartonikowy w sposób uniemożliwiający odczytanie zarówno nadruku, jak i zapisu na pasku magnetycznym, to też jest to brocha ZTMu? Przecież bilet fizycznie miał przy sobie.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 04 gru 2013, 11:03

Każda z uczelni wskazała inne miejsce naklejania hologramu na swoją ELS
No tak, zresztą głupie pytanie było - i tak ktoś go za mnie naklei (bo inaczej mógłbym go komuś oddać).

Tak w ogóle - można odebrać hologram w nieswoim urzędzie dzielnicy?
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10651
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 04 gru 2013, 11:24

JacekM pisze:Dlatego skandalem jest, że podwyżce cen biletów nie towarzyszyła znacząca podwyżka cen parkowania.
Ktoś argumentował, że ograniczenia są odgórne (co już jest skandaliczne). Ale i tak ważniejsza od tego, czy to 50 czy 100 zł jest skuteczność wlepiania mandatów. Także za parkowanie w miejscach zakazanych, np. tuż przy (na) przejściu dla pieszych czy na wyłączonej z ruchu części jezdni.
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 04 gru 2013, 12:16

fik pisze:A jak pasażer pognie (albo porwie) bilet kartonikowy w sposób uniemożliwiający odczytanie zarówno nadruku, jak i zapisu na pasku magnetycznym, to też jest to brocha ZTMu? Przecież bilet fizycznie miał przy sobie.
Ja się odniosłem wprost do posta dotyczącego karty miejskiej. A tu ewentualne działanie pasażera jest nieco bardziej ograniczone... :P
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27425
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 04 gru 2013, 12:34

Zdziwiłbyś się, co potrafią pasażerowie.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 04 gru 2013, 13:45

OK, ale chyba jeśli klient idzie z WKMką do POPu zareklamować kwita, to w POPie mogą zweryfikować, czy w czasie kontroli miał na tej WKMce wazny bilet (no i rzecz jasna czy miał WKMke podczas kontroli - chyba kontroler ma możliwość na kwicie zaznaczyć coś w rodzaju "karta nieczytelna")? Bo jeśli tak, to moim zdaniem nie powinien płacić opłaty manipulacyjnej.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27425
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 04 gru 2013, 13:49

Jeśli karta jest nieczytelna z winy pasażera, to jak najbardziej powinien ją płacić.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Blotny
(plunio7)
Posty: 672
Rejestracja: 26 cze 2010, 20:27
Lokalizacja: Odolany

Post autor: Blotny » 04 gru 2013, 14:22

Co oznacza "z winy pasażera" oraz w którym miejscu otrzymujący kartę jest informowany jak z tym kawałkiem plastiku nie należy postępować? Zbyt dużą ufność pokłada się w niezawodność narzędzi, szczególnie elektronicznych i jest ona tym większa, im mniej użytkująca osoba jest obyta z techniką. Niesprawiedliwe jest najpierw swego rodzaju upokorzenie uczciwego pasażera w pojeździe, a potem wymaganie od niego opłaty za udowodnienie niewinności. Rozumiem, że 80%, a może nawet więcej przypadków to zwykli oszuści, którym taka lekcja pokory się przyda, niemniej jednak pozostała garstka powinna dostawać od ZTMu chociażby czekoladę za poniesione niedogodności.

Awatar użytkownika
KwZ
Posty: 10651
Rejestracja: 05 paź 2008, 22:43
Lokalizacja: z Parku Odkrywców

Post autor: KwZ » 04 gru 2013, 14:30

plunio7 pisze:Rozumiem, że 80%, a może nawet więcej przypadków to zwykli oszuści, którym taka lekcja pokory się przyda
Co to znaczy oszuści? Jak ktoś kupił bilet, tylko go z domu nie wziął, to jest oszustem?
Czy pełzający zamach stanu zostanie odkręcony?
Sądy są na polityków - a nie dla polityków!

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27425
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 04 gru 2013, 14:36

No na przykład karta w ośmiu fragmentach jest bez wątpienia zniszczona z winy pasażera.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

Blotny
(plunio7)
Posty: 672
Rejestracja: 26 cze 2010, 20:27
Lokalizacja: Odolany

Post autor: Blotny » 04 gru 2013, 15:02

KwZ pisze:
plunio7 pisze:Rozumiem, że 80%, a może nawet więcej przypadków to zwykli oszuści, którym taka lekcja pokory się przyda
Co to znaczy oszuści? Jak ktoś kupił bilet, tylko go z domu nie wziął, to jest oszustem?
Przepraszam, nie wyraziłem się precyzyjnie - te 80% to obywatele świadomie podróżujący bez biletu, spotykający na swej drodze kontrolera. Nigdy nie miałem nieprzyjemności być złapanym bez ważnego biletu, więc mogę sobie tylko wyobrazić, że takie spisywanie na oczach całego autobusu nie jest przyjemne i wolałbym nie przekonywać się o rzeczywistych doznaniach empirycznie. Dlatego napisałem, że uczciwi pasażerowie są tu w pewien sposób poszkodowani, kiedy nie z ich winy muszą ścierpieć pogardę ludzkich oczu, ale pozostałym oszustom, z premedytacją podróżującym bez ważnego biletu, nie ma za bardzo co współczuć takiej przygody.

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 04 gru 2013, 15:18

Większość z was pewnie w ogóle by chciała aby komunikacja była darmowa a ZTM powinien jeszcze pasażerom dopłacać. Jeśli ktoś zapomniał karty to musi płacić.Na przyszłość będzie lepiej pilnował swoich dokumentów. Moim zdaniem ZTM totalnie przegina z wysokością kar za brak biletu. To ze kara jest tak wysoka wcale nikogo nie będzie odstraszać od jazdy bez biletu. Bo ZTM nie potrafi poradzić sobie ze ściągnięciem większości wystawionych wezwań.

Awatar użytkownika
fik
Naczelne Chamidło
Posty: 27425
Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser

Post autor: fik » 04 gru 2013, 15:19

Pogardę ludzkich oczu to prędzej cierpi w takiej sytuacji kontroler, który wypisuje wezwanie. W przypadku przedstawienia nieczytelnego biletu dla kontrolera sprawa jest jednoznaczna i naprawdę nie ma co tutaj się uciekać do argumentów emocjonalnych. Pytanie (na które odpowiedzi nie znam) brzmi, jak ZTM rozpatruje takie odwołania i jak powinien.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?

ODPOWIEDZ