Bilety, kontrole, taryfa
Moderator: JacekM
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27607
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Już wyszli.
A 20000 biletów miesięcznie, to jakieś 666 dziennie, co przy rzekomej liczbie dwóch milionów podróży dziennie daje ułamek promila, nawet biorąc pod uwagę, że wszystkie bilety sprzedawane przez mPay są wieloprzejazdowe. Ale odtrąbić sukces można.
A 20000 biletów miesięcznie, to jakieś 666 dziennie, co przy rzekomej liczbie dwóch milionów podróży dziennie daje ułamek promila, nawet biorąc pod uwagę, że wszystkie bilety sprzedawane przez mPay są wieloprzejazdowe. Ale odtrąbić sukces można.
the only thing that closes quicker than our caskets be the factories
Ale dwa miliony podróży to przecież nie dwa miliony skasowanych biletów... z tymi 20 000 to ostro przesadzili i tyle. Może na tyle im rachunek MPay wystawił za prowizje, a oni bezgranicznie im wierząfik pisze:Już wyszli.
A 20000 biletów miesięcznie, to jakieś 666 dziennie, co przy rzekomej liczbie dwóch milionów podróży dziennie daje ułamek promila, nawet biorąc pod uwagę, że wszystkie bilety sprzedawane przez mPay są wieloprzejazdowe. Ale odtrąbić sukces można.
--
Oko za oko, kwit za dowód.
Oko za oko, kwit za dowód.
- klarowny jan
- Posty: 166
- Rejestracja: 14 lip 2008, 15:36
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26936
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Długo trwa takie sprawdzenie w praktyce?
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
- klarowny jan
- Posty: 166
- Rejestracja: 14 lip 2008, 15:36
Niestety, tak. Ja na przykład proszę o trzy ostatnie cyferki numeru, uruchamiam kanarski panel mPay na komórce, dziękuję za "okazanie" biletu i idę dalej sprawdzać. Jeśli się okazuje po chwili, że coś nie tak to wracam do takiego pasażera i drążę temat dalej. Najczęściej mPaya okazują eleganccy faceci w wieku średnim. Kupują go ze stosunkowo dobrych telefonów.Glonojad pisze:Długo trwa takie sprawdzenie w praktyce?
Mam pytanie: jak kasować bilety, gdy autobus jedzie z kasownikami włączonymi tylko w tryb karty, a kierowca ma to gdzieś ( pasażerowie zwracali mu uwagę)? Wczoraj około 11 widziałem taka sytuacje w neoplanie z kleszczowej, 6864, co ciekawe dziś po popołudniu jechałem tym samym neoplanem 6864 na tej samej linii 125 i kasowniki dalej nieczynne. Jakim prawem kierowca wyjeżdża na trasę niesprawnym autobusem?? I co na to ZTM? Rozumiem, ze to promocja MZA w postaci darmowego autobusu na święta na linii 125?
To kanary by się zorientowały, że taka kontrola nie ma sensu.
Gdyby jednak się jakiś neandertalczyk upierał (a mniemam, że chociażby i jeden by się zawsze trafił), zawsze możesz powiedzieć, że bilet próbowałeś kasowałeś, ale nie zapisał nic na bilecie: ani nadruku ani zapisu magnetycznego. Wtedy PAN tudzież PANI wyciąga wejściówkę w celu przetestowania kasownika, a sytuacja dalej już przechodzi do niepamięci - nie ma czym sprawdzić, nie ma sprawy.
Gdyby jednak się jakiś neandertalczyk upierał (a mniemam, że chociażby i jeden by się zawsze trafił), zawsze możesz powiedzieć, że bilet próbowałeś kasowałeś, ale nie zapisał nic na bilecie: ani nadruku ani zapisu magnetycznego. Wtedy PAN tudzież PANI wyciąga wejściówkę w celu przetestowania kasownika, a sytuacja dalej już przechodzi do niepamięci - nie ma czym sprawdzić, nie ma sprawy.
--
Oko za oko, kwit za dowód.
Oko za oko, kwit za dowód.
Czy na wszystkich kasownikach nie wyświetlało się nic, zaś po przyłożeniu karty pokazywały się jakieś krzaczki? Takiego ostatnio trafiłem na 184, niestety nie zapamiętałem numeru. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że to był właśnie 6864.rhemek pisze:Wczoraj około 11 widziałem taka sytuacje w neoplanie z kleszczowej, 6864, co ciekawe dziś po popołudniu jechałem tym samym neoplanem 6864 na tej samej linii 125 i kasowniki dalej nieczynne.
noidea
Myślisz, że nie byłoby takiego/takiej co uprze się wystawić wezwanie z komentarzem "pan nie ma biletu, pan to sobie wyjaśnia na Senatorskiej"?elijah pisze:To kanary by się zorientowały, że taka kontrola nie ma sensu.
Gdyby jednak się jakiś neandertalczyk upierał (a mniemam, że chociażby i jeden by się zawsze trafił)...
OK, ale może byc tez taka sytuacja,że w ten sposób nie działa ( jest w trybie karty) 1 i 2 kasownik i jest sprawny tylko ostatni na koncu neoplana. Czy w takim wypadku pasazer ma obowiazek kasowania? Czy musi sprawdzac wszystkie 3 kasowniki? Ja po 2-gim bym odpuscil...