KM po ukończeniu budowy pierwszej linii Metra

Moderator: Wiliam

Yennefer
Posty: 22
Rejestracja: 26 lut 2008, 10:24

Post autor: Yennefer » 20 lut 2009, 15:04

tak ale już 105 nie ma,
zresztą 105 i 507 tylko do pętli
jedyny sesnowny (wmiare) autobus to 122
który zresztą częsciej nie jeździ niż jeździ
YENNEFER "komunikacja miejska: trasa, którą przejedziesz samochodem w 20min komunikacją miejską w 5 razy tyle czyli w 1,5 godziny..hmmm i dlaczego w Wwie sa korki i ludzie jeżdżą samochodami a nie komunikacją miejską??..."

Awatar użytkownika
KZR
Posty: 90
Rejestracja: 08 paź 2007, 23:08
Lokalizacja: Celestynów / WWA Wola

Post autor: KZR » 20 lut 2009, 16:11

Nie bardzo wiem w czym problem. Dopóki jeździło tam 112 to często jeździłem Wrocławską, i z tego co pamiętam to na przystanku "Rodła" to wsiadała/wysiadała jedna może dwie osoby, a jest to jedyny przystanek jaki jest na tym odcinku Wroclawskiej, pozostałe i tak są przy Powstańców Śląskich. Równie dobrze mogłoby tam jeździć 201 jako dowozówka i pewno by wystarczyło.

TLG
Posty: 5895
Rejestracja: 15 gru 2005, 19:20

Post autor: TLG » 20 lut 2009, 16:25

Yennefer pisze:a ta czesc Bemowa ma taka lipę
Nie dramatyzuj tak, sam korzystam z przystanku "Rodła" i nie narzekam. Kręcące po Bemowie jak gówno w przeręblu 112 nie ma racji bytu.
KZR pisze:Równie dobrze mogłoby tam jeździć 201 jako dowozówka i pewno by wystarczyło.
Bez przesady. Myślę, że 122 w obecnej formie to całkiem dobry pomysł i sprawdza się - ludzie tym jeżdżą.
15/12/2005-12/7/2019

Rutin
Posty: 1404
Rejestracja: 15 gru 2005, 12:38
Lokalizacja: GóRcZaŃsKa SiElAnKa

Post autor: Rutin » 20 lut 2009, 17:02

Domino2001 pisze:Przed wstawieniem 122 w ul. Wrocławską też były 2 autobusy 112 i 507. Jakoś nie było krzyku.
Swego czasu jeszcze 307 robiło oberka

Awatar użytkownika
rubeus
Posty: 449
Rejestracja: 23 sty 2006, 20:24
Lokalizacja: Ursynów/Kabaty
Kontakt:

Post autor: rubeus » 20 lut 2009, 17:45

A propos 103 i potrzeb dojazdów na CM. Północny. Jak mnie uświadomiła koleżanka, faktycznie spora grupa bielańskich emerytówi niemal codziennie jeżdzi na ów cmentarz, traktując owe wyprawy, prawie jak element życia towarzyskiego (sic !). Na zasadzie, a bo się spotka kogoś znajomego lub z sąsiedztwa, porozmawia, poplotkuje. Porozmawia się z bliskim tam pochowanymi itp.

Tak więc nie dziwcie się oporom przeciwko ruszaniu tej linni

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25436
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 20 lut 2009, 18:20

Rutin pisze:
Domino2001 pisze:Przed wstawieniem 122 w ul. Wrocławską też były 2 autobusy 112 i 507. Jakoś nie było krzyku.
Swego czasu jeszcze 307 robiło oberka
A kiedyś nie było tej ulicy. I co?
Na Boga! Co to ma za znaczenie z punktu widzenia planowania tras, ile i jakich numerków było tam w przeszłości dalszej niż ostatnia zmiana?!
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

mariow
Posty: 2655
Rejestracja: 13 lut 2007, 16:10
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post autor: mariow » 20 lut 2009, 20:00

Pawciu, coś ty się tak uniósł, sądzę że Rutin podał po prostu informację o tym że 307 tam też kiedys jezdziło ;)
PURA VIDA!

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25436
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 20 lut 2009, 20:08

Bo wiem, w jakim kierunku zmierza ta dyskusja.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

Awatar użytkownika
Glonojad
Dark Lord of The Plonk
Posty: 26855
Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki

Post autor: Glonojad » 20 lut 2009, 20:10

Koniec tygodnia, rozkłady wszystkich tramwajów do wypchnięcia, to i nerwowy ;)
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.

Piotr R
Posty: 52
Rejestracja: 28 sie 2007, 21:04
Lokalizacja: Stary Imielin

Post autor: Piotr R » 20 lut 2009, 21:35

W sprawie Wrocławskiej to wydaje mi się, że powinno się wydłużyć 201 do Metra Młociny lub wprowadzić 167 jak to było w pierwszy projekcie.

SławekM
(solaris8315)
Posty: 17699
Rejestracja: 15 gru 2005, 20:57
Kontakt:

Post autor: SławekM » 20 lut 2009, 21:41

Linia 5 i 184. Mało?

adaszko
Posty: 110
Rejestracja: 09 sty 2009, 22:59
Lokalizacja: warszawa

Post autor: adaszko » 20 lut 2009, 22:29

TLG pisze:Nie dramatyzuj tak, sam korzystam z przystanku "Rodła" i nie narzekam. Kręcące po Bemowie jak gówno w przeręblu 112 nie ma racji bytu.
Całkowicie się zgadzam.
SławekM pisze:Linia 5 i 184. Mało?
Sądzę że wystarczy. Jak ktoś ma ochotę dostać się do metra to i tak bez problemów się dostanie...

desert_eag
Posty: 1279
Rejestracja: 07 lis 2007, 13:12

Post autor: desert_eag » 04 mar 2009, 21:55

I znów...
19:29: na przystanek Przybyszewskiego 01 podjeżdżają w jednym momencie 116, 110 i 112;
21:30: wracam 112 i co widzę? Na przystanku Żeromskiego 04 przede mną 116, za mną 110;
Powiecie, że to jednostkowe przypadki, ale ile może być tych jednostkowych przypadków, do cholery?
Taki układ może sobie oczywiście funkcjonować, będzie wystarczający, ale tylko wystarczający. Szkodliwy dla pasażerów, bo potencjał nie zostanie wykorzystany.

Prawdziwym problemem jest rozwiązać taki śmieszny zbitek częstotliwości. IMHO należy przyciąć święte 116 na rzecz 110, tak, by wszystkie 3 linie na Żeromskiego jeździły co 12'. Dodatkowo zadziałamy w stronę zlikwidowania nadpodaży na mokotowsko-wilanowskim odcinku 116. Wady są oczywiste - pogorszenie relacji KP - Bielany. Ponadto częste 110 może być za dużym luksusem dla Arkuszowej i Estrady. Jednak jeśli w najbliższym czasie częstotliwość 116 ma się nie polepszyć, to może warto się zastanowić nad powyższym rozwiązaniem? Oczywiście kursy 110 zawsze 4-5 minut przed 116.

Awatar użytkownika
pawcio
Posty: 25436
Rejestracja: 16 gru 2005, 13:53
Lokalizacja: Os. Wilga

Post autor: pawcio » 04 mar 2009, 21:57

desert_eag pisze:Powiecie, że to jednostkowe przypadki, ale ile może być tych jednostkowych przypadków, do cholery?
Co najmniej raz na godzinę.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem

desert_eag
Posty: 1279
Rejestracja: 07 lis 2007, 13:12

Post autor: desert_eag » 04 mar 2009, 22:05

pawcio pisze:
desert_eag pisze:Powiecie, że to jednostkowe przypadki, ale ile może być tych jednostkowych przypadków, do cholery?
Co najmniej raz na godzinę.
Ech, częściej. Niemozliwe, że ciągle widzę ten jeden raz na godzinę... 2 minuty rozkładowej różnicy za często sie zjeżdża.

ODPOWIEDZ