Owszem.KwZ pisze:A nie powinny.
Plankton w postaci wojewódzkich księstw kolejowych marszałków...KwZ pisze:Albo nawet jeśli, to coś w zamian.
![8-(](./images/smilies/eusa_shifty.gif)
Moderator: JacekM
Racja...MeWa pisze:Układ, w którym jeden podmiot spełnia dwa role - zarządzającą i operacyjną - zwykle rodzi patologie...
Nawet jeśli, to on też powinien być uwzględniony w wizjach.Wolfchen pisze:Plankton w postaci wojewódzkich księstw kolejowych marszałków...
Ja Ci powiem że to akurat nie jest dramat, problemem jest to że PKP skutecznie utrudnia operatorom lokalnym wyjście na cały kraj.Plankton w postaci wojewódzkich księstw kolejowych marszałków...
U nas widać, na czym to się skończyło: kilkukrotnymi przesiadkami między województwami + odcinek pokonywany autobusem. Polecam ostatni casus połączeń między woj. świętokrzyskim a śląskim po powstaniu Kolei Śląskich.Aligator pisze:poszczególne jednostki lokalne konkurowały ze sobą o klientów na czym Ci ostatni tylko zyskali.
No tak, ale jak przewoźnik województwa śląskiego, realizujący przewozy często w służbie publicznej, wynikającej z interesów województwa, ma konkurować z przewoźnikiem województwa dolnośląskiego? Ja w tym modelu nie widzę za bardzo miejsca na konkurencję.KwZ pisze:Ale nadal: to problem implementacji, a nie idei (nie żebym akurat taki popierał).
Ale kto ma te przetargi organizować? Jeśli województwo powołuje własnego przewoźnika, to przetargu organizować nie będzie.KwZ pisze:Przetargi? Kto da niższą cenę za konkretną liczbę (+- p%) pockm określonym taborem na określonych trasach w określonych obiegach (+ mechanizm aktualizacji) + mechanizm zbierania pieniędzy za bilety.
Polski podatnik na nich nie łoży, więc z polskiego punktu widzenia prywaciarzness pisze:Juz nie, DB ich kupilo jakis czas temu.
Ich komercyjną działalnością jest właśnie obsługa przewozów na zleceniu kuj-pomu. Typowy ajent.ness pisze:Nie prowadza komercyjnej dzialanosci przewozowej poza tym co kuj-pom wymaga i za co placi.