WAWKOM

osa pisze:A to się jeszcze okaże, skąd, bo może się skończyć na kursach z Żerania FSO.

No, jeśli mamy tak dyskutować, to rzeczywiście ciężko będzie trafić do ciebie. Most Krasińskiego ma łączyć Żoliborz z Bródnem, a nie Żeraniem FSO. Przez most ma jeździć 1, 114 (zamienione na tramwaj?) i 118. Może 6, może 18. Ew. można dorzucić do rozważań jeszcze 500.

Chociaż swoją drogą uważam, że linia na trasie Żerań FSO - pl. Wilsona - Marszałkowska miałaby większe wzięcie od linii Żerań FSO - r. Starzyńskiego - Marszałkowska (18), bo szybciej dowiezie do metra. Przy porównaniach historycznych trzeba jeszcze wziąć pod uwagę spadek istotności samego Żerania.

osa pisze:. Przy okazji: mógłbyś nie kopiować naszych tekstów w całości na forum SSC?

A co, wykończycie go jak Przegubowca?

Prędzej SSC wykończy nas I będzie mniej źródeł do cytowania i deliberowania.
Wracając do mostu Krasińskiego. Ratusz podał właśnie, że etap Bródno - Jagiellońska niewpisany do tej pory do wieloletniej prognozy finansowej zostanie uwzględniony przez Radę Warszawy na lata 2022-24. Za całkiem przytomną uważam opinię jednego z mieszkańców podczas konsultacji w urzędzie dzielnicowym Targówka, który interesował się, czy po doprowadzeniu II linii metra na Bródno w 2022 r. jakieś przyszłe władze Warszawy nie rozmyślą się i nie zrezygnują z połączenia Bródno - most Krasińskiego. Nie jest wcale wykluczone, że ta inwestycja skończy się na samym moście i przebudowie ul. Krasińskiego, z czego Bródno będzie miało niewielki pożytek. A wtedy tramwaje mogłyby kursować tylko z pętli Żerań FSO (czyli "18", która już dzisiaj ma prostą i szybką trasę bezpośrednio na Marszałkowską) i z Pragi (czyli "6", co wiąże się wprawdzie z odcięciem pasażerów z dwóch przystanków na ul. Mickiewicza, ale przynajmniej byłoby mniej dubli: 6+28, 6+116 czy 6+metro). W tej sytuacji most Krasińskiego rzeczywiście byłby lepszy dla autobusów, których trasy można by przedłużyć z Żerania FSO do pl. Wilsona, gdzie nie ma jednak miejsca na postój.
Jeśli zaś za 8 lat rzeczywiście powstanie odcinek z Bródna, to zakładając, że będzie już tam wtedy istniała II linia metra, miałbym problem ze wskazaniem konkretnych tras tramwajowych prowadzących przez most Krasińskiego. Jedyne, co mi przychodzi do głowy to linia Annopol - Rembielińska - Matki Teresy z Kalkuty - most Krasińskiego - pl. Wilsona - Słowackiego - Metro Marymont. Czy będą tłumy na tej trasie? Nie sądzę. A jeszcze mówi się o liniach autobusowych i przeznaczonym dla nich buspasie, czyli autobusów musiałoby być sporo. Widać więc, że cała ta inwestycja nie jest do końca przemyślana.
Oczywiście w perspektywie (tylko jak bardzo odległej?) jest kolejny odcinek tramwajowy do Zielonej Białołęki. Tylko ilu pasażerów zechce jechać tramwajem na pl. Wilsona, jeśli po drodze będzie się mogło przesiąść do metra? Miejmy nadzieję, że będzie mogło, bo przedstawiona niedawno lokalizacja stacji pod ul. Kondratowicza do przesiadek nie zachęca.

Nie jest wcale wykluczone, że ta inwestycja skończy się na samym moście i przebudowie ul. Krasińskiego, z czego Bródno będzie miało niewielki pożytek.

Takie pół inwestycji rzeczywiście ma mało sensu i dlatego nie wierzę, że takie coś zostanie na dłużej. To wolisz oprotestować budowę mostu Krasińskiego w całości?

czyli "6", co wiąże się wprawdzie z odcięciem pasażerów z dwóch przystanków na ul. Mickiewicza, ale przynajmniej byłoby mniej dubli: 6+28, 6+116 czy 6+metro

Od tych dubli imo ważniejsze jest skrócenie czasu przejazdu na podstawowym potoku Praga-Żoliborz.

Jedyne, co mi przychodzi do głowy to linia Annopol - Rembielińska - Matki Teresy z Kalkuty - most Krasińskiego - pl. Wilsona - Słowackiego - Metro Marymont.

Powiem brutalnie: to, że tobie nie przychodzi do głowy inna linia, nie znaczy, że takich możliwości nie ma. W 2024 najprawdopodobniej będzie już linia do Wilanowa. Czyli na Marymont-Potok pojedzie linia stamtąd, a na Bródno np. z Marszałkowskiej 15. Albo coś z JPII. Nie rozumiem, dlaczego Nowodwory mogą mieć linię na JPII (oraz TK), a Bródno nie.

Tylko ilu pasażerów zechce jechać tramwajem na pl. Wilsona, jeśli po drodze będzie się mogło przesiąść do metra?

Czy wszyscy muszą jechać na południe?

Każda podróż musi przechodzić przez patelnię.

A ja zadam prowokacyjne pytanie. Jeżeli to Bródno ma być największym beneficjentem tego projektu to dlaczego nie zacząć go od budowy wiaduktu, nad torami, do Jagielońskiej? Bródno dostałoby nowy wylot W-E, także tramwajowy, który potem można by przedłużyć o most.
Moim zdaniem to byłoby Salomonowe wyjście z tego konfliktu. Na ten moment.

osa pisze: Oczywiście w perspektywie (tylko jak bardzo odległej?) jest kolejny odcinek tramwajowy do Zielonej Białołęki. Tylko ilu pasażerów zechce jechać tramwajem na pl. Wilsona, jeśli po drodze będzie się mogło przesiąść do metra? Miejmy nadzieję, że będzie mogło, bo przedstawiona niedawno lokalizacja stacji pod ul. Kondratowicza do przesiadek nie zachęca.

Zdziwiłbyś się, ile osób będzie się chciało przesiąść raz, zamiast dwa, zwłaszcza jadąc na Żoliborz (gdzie siedzibę ma sporo firm) i Bielany (gdzie też jakieś miejsca pracy są). Oczywiście, najlepiej byłoby trasę przedłużyć także i na zachód.

Inna sprawa, że przesiadka między M1 i M2 jest oceniana jako przyzwoita głównie z tego powodu, że między M2 i M3 jest najgłupiej zaprojektowana w Europie po 2000 roku w moim subiektywnym rankingu.

Najgłupiej to jest zaplanowany PRZEBIEG M3. Cały czas mam nadzieję, że żadnej przesiadki na Stadionie nigdy nie będzie. Układ peronów wtedy przestaje mieć znaczenie.

Ja tak odnośnie mieszkańców Żoliborza , trochę ich znam i proponuję zamknąć im na rok przystanek metra Pl. Wilsona .
Myśle że zimny prysznic ich otrzeźwi .

Lynx pisze:A ja zadam prowokacyjne pytanie. Jeżeli to Bródno ma być największym beneficjentem tego projektu to dlaczego nie zacząć go od budowy wiaduktu, nad torami, do Jagielońskiej? Bródno dostałoby nowy wylot W-E, także tramwajowy, który potem można by przedłużyć o most.
Moim zdaniem to byłoby Salomonowe wyjście z tego konfliktu. Na ten moment.

Proponowałem to już jesienią, podpowiedziała mi córka - ona ma prawa autorskie W tym tygodniu podczas konsultacji mostowych na Targówku to samo proponowała jedna z radnych. Czyli najpierw wiadukt Bródno - Jagiellońska + zwężenie ul. Krasińskiego (Wisłostrada - pl. Wilsona + przebudowa placu), a dopiero potem most. Jestem za!

Bardziej logiczne wydaje się być jednak rozpoczęcie inwestycji od mostu. Most daje dodatkową przeprawę przez Wisłę, natomiast wiadukt nad torami kolejowymi pod tym kątem wartości dodanej nie prezentuje - samochody i tak trafią na Jagiellońską i Starzyniaka.

Są wnioski po konsultacjach społecznych:

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje, ... 03913.html

I raport:
http://konsultacje.um.warszawa.pl/aktua ... asinskiego

Chyba poszło to w dobrym kierunku. Nie rozumiem tylko osobno buspasa i torowiska. W sensie, naprawdę ktoś się spodziewa aż takiego obłożenia tego mostu zbiorkomem że sam tram nie wystarczy? Czy może to tylko wytrych że teraz rysujemy buspas, a potem się go nie zrobi i będą dwa pasy dla samochodów (na samym moście powinny być)?

Raczej będzie w określonych porannych godzinach, a i tak wszyscy będą po nim jeździli