O chłodzeniu i niechłodzeniu
- Solaris
- Posty: 534
- Rejestracja: 04 sie 2007, 11:08
- Lokalizacja: R-10 - Solaris Urbino 18 Electric IVG
W Solarisie mogę co najwyżej włączyć funkcję ECON. Jest to jednak nie opłacalne, ponieważ cierpi na tym także kierowca, gdyż i u niego nie ma chłodzenia.
Co do otwierania okien, to mimo ich zablokowania, zawsze się znajdzie jakiś młody (niestety) osiłek z trocinami zamiast mózgu, który na chama otworzy okno. Więc jak zobaczę pootwierane okna w wozie, dochodzę do prostego wniosku, że w wozie jest za zimno i wyłączam klimę.
Co do otwierania okien, to mimo ich zablokowania, zawsze się znajdzie jakiś młody (niestety) osiłek z trocinami zamiast mózgu, który na chama otworzy okno. Więc jak zobaczę pootwierane okna w wozie, dochodzę do prostego wniosku, że w wozie jest za zimno i wyłączam klimę.
Zastanów się dziecko co piszesz... Bo nie dość że bez sensu to jeszcze z błędamiNie słusznie. Nawet jak klima jest włączona, a okna pootwierane, to czasami w autobusie jest za gorąco.
![](*,) ](*,)](./images/smilies/eusa_wall.gif)
14.07.2008 - i starczy...
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
To, że klimy się używa jak jest ciepło na dworze... I zamyka się wszystkie okna by klima nie szła na marne. Wiec chyba jak sie włączy klimę i otworzy się okna, gdy na zewnątrz żar leje się z nieba to trudno, żeby było chłodniej w autobusie... Nieprawdaż? Dlatego trochę bez sensu żeś to napisał...
A Solaris ma rację. Po co utrzymywać włączoną klimatyzację, skoro pasażerowie otwierają okna i działa na marne?
A Solaris ma rację. Po co utrzymywać włączoną klimatyzację, skoro pasażerowie otwierają okna i działa na marne?
![:arrow: :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
![:arrow: :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
14.07.2008 - i starczy...
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
- R-9 Chełmska
- Posty: 7779
- Rejestracja: 14 gru 2005, 20:15
- Lokalizacja: Czerniaków/Rakowiec
Dzisiaj w 8235/131 wszystkie okna poblokowane, klima rozbuchana do granic możliwości, a na zewnątrz zimno i leje. W wozie bardzo zimno, idę więc do kierowcy, który z rozbrajającą szczerością stwierdził, że "kazali klimatyzować, to używa klimatyzacji"
5290 - LINIĘ OBSŁUGUJE ZAKŁAD "CHEŁMSKA"
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
Najczęściej podróżuję: 2, 17, 33, 136, 141, 172, 186, 509, 518, N01, N32
Ani chybi naczytał się jak to na Wawkomie wszyscy psioczą, że kierowcy nie włączają - no więc...
![:D](./images/smilies/mg.gif)
![:D](./images/smilies/mg.gif)
![:D](./images/smilies/mg.gif)
![:D](./images/smilies/mg.gif)
14.07.2008 - i starczy...
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
Dla sympatyków metra: http://www.tadek.jasky.pl (ostatnia aktualizacja: 06.07.2008)
z wtorkowej Gazety Stołecznej
Autobusowy koszmar podczas upałów
Na dworze upał, a w miejskich autobusach sauna. Pasażerowie skarżą się na fatalne warunki. Nie każdy ma szczęście, by trafić na pojazd wyposażony w klimatyzację.
- W taką pogodę jak teraz lubię jeździć metrem, tramwajami, ale nie autobusami. Niestety, jestem na nie skazana - mówi młoda kobieta, wsiadając do zatłoczonego solarisa linii 107. Krótki autobus ma małe okienka, które można jedynie uchylić. Przez to w środku panuje ogromny zaduch.
Teoretycznie w nowych autobusach powinna działać klimatyzacja, ale mogą się z niej cieszyć tylko wybrani. - Klimatyzacja jest, ale tylko w mojej kabinie - informuje kierowca linii 187.
Czasem jednak lepiej jej nie uruchamiać, bo według kierowców nie jest czyszczona zbyt często. - Kiedyś próbowałem włączyć i wyleciało mnóstwo brudu. Była strasznie zagrzybiona - opowiada kierowca przegubowego solarisa jeżdżący między centrum a Bemowem. Niektórzy chłodzą się, otwierając w czasie jazdy połówkę przednich drzwi.
- Im nowszy autobus, tym gorszy w upał. W starych ikarusach przynajmniej okna można szerzej otworzyć - żalą się Agata, Edyta i Monika jadące na Królewską.
Nie tylko brak klimatyzacji przeszkadza pasażerom podczas upałów: - Proszę się nie obrażać, ale mężczyźni to się nie myją! - wypala ubrana elegancko Jadwiga Sadomierska z Marysina Wawerskiego. Nie tylko ona ma zastrzeżenia do higieny niektórych pasażerów.
Przesiadamy się do solarisa urbino 18, najnowszego niskopodłogowego przegubowca. Okna są zamknięte i zablokowane, a z wentylatorów leci strumień chłodnego powietrza. Tutaj nikt nie musi się wachlować. Niestety, nie wszyscy na co dzień mają okazję jechać takim autobusem. I też nie w każdym klimatyzacja jest sprawna. - Jechałem linią 507 i oddychać mogłem tylko na przystankach, gdy otworzyły się drzwi. Okna były zablokowane, a klimatyzacja nie działała. Horror - relacjonował swoją podróż solarisem Maciej Krzysztoszek.
Po Warszawie jeździ 410 klimatyzowanych autobusów. - To ok. 30 proc. wszystkich w stolicy - informuje Marek Sieczkowski z biura prasowego Zarządu Transportu Miejskiego. - Kierowcy mają obowiązek uruchamiania klimatyzacji podczas upałów. Jeśli tego nie robią, przewoźnik może spodziewać się kar - dodaje.
- Nam nie pozwalają! Pewnie z oszczędności. Na dworze musi być przynajmniej 25 stopni - mówi proszący o anonimowość kierowca Miejskich Zakładów Autobusowych. W jego neoplanie klimatyzacja była wczoraj zepsuta.
http://tiny.pl/25gt
Ostatnie zdanie niezłe![:D](./images/smilies/mg.gif)
Autobusowy koszmar podczas upałów
Na dworze upał, a w miejskich autobusach sauna. Pasażerowie skarżą się na fatalne warunki. Nie każdy ma szczęście, by trafić na pojazd wyposażony w klimatyzację.
- W taką pogodę jak teraz lubię jeździć metrem, tramwajami, ale nie autobusami. Niestety, jestem na nie skazana - mówi młoda kobieta, wsiadając do zatłoczonego solarisa linii 107. Krótki autobus ma małe okienka, które można jedynie uchylić. Przez to w środku panuje ogromny zaduch.
Teoretycznie w nowych autobusach powinna działać klimatyzacja, ale mogą się z niej cieszyć tylko wybrani. - Klimatyzacja jest, ale tylko w mojej kabinie - informuje kierowca linii 187.
Czasem jednak lepiej jej nie uruchamiać, bo według kierowców nie jest czyszczona zbyt często. - Kiedyś próbowałem włączyć i wyleciało mnóstwo brudu. Była strasznie zagrzybiona - opowiada kierowca przegubowego solarisa jeżdżący między centrum a Bemowem. Niektórzy chłodzą się, otwierając w czasie jazdy połówkę przednich drzwi.
- Im nowszy autobus, tym gorszy w upał. W starych ikarusach przynajmniej okna można szerzej otworzyć - żalą się Agata, Edyta i Monika jadące na Królewską.
Nie tylko brak klimatyzacji przeszkadza pasażerom podczas upałów: - Proszę się nie obrażać, ale mężczyźni to się nie myją! - wypala ubrana elegancko Jadwiga Sadomierska z Marysina Wawerskiego. Nie tylko ona ma zastrzeżenia do higieny niektórych pasażerów.
Przesiadamy się do solarisa urbino 18, najnowszego niskopodłogowego przegubowca. Okna są zamknięte i zablokowane, a z wentylatorów leci strumień chłodnego powietrza. Tutaj nikt nie musi się wachlować. Niestety, nie wszyscy na co dzień mają okazję jechać takim autobusem. I też nie w każdym klimatyzacja jest sprawna. - Jechałem linią 507 i oddychać mogłem tylko na przystankach, gdy otworzyły się drzwi. Okna były zablokowane, a klimatyzacja nie działała. Horror - relacjonował swoją podróż solarisem Maciej Krzysztoszek.
Po Warszawie jeździ 410 klimatyzowanych autobusów. - To ok. 30 proc. wszystkich w stolicy - informuje Marek Sieczkowski z biura prasowego Zarządu Transportu Miejskiego. - Kierowcy mają obowiązek uruchamiania klimatyzacji podczas upałów. Jeśli tego nie robią, przewoźnik może spodziewać się kar - dodaje.
- Nam nie pozwalają! Pewnie z oszczędności. Na dworze musi być przynajmniej 25 stopni - mówi proszący o anonimowość kierowca Miejskich Zakładów Autobusowych. W jego neoplanie klimatyzacja była wczoraj zepsuta.
http://tiny.pl/25gt
Ostatnie zdanie niezłe
![:D](./images/smilies/mg.gif)