WAWKOM

E, w ogóle nie kojarzę takiego wynalazku. Z Intertransem to mi się kojarzy jedynie głogowski PKS, ale jego bym o trasę Warszawa-Gdańsk nie posądzał.

Swoją drogą niezłym frustratem trzeba być, by jechać marszrutką z Warszawy do Gdańska. Pociągiem, autobusem to jest komfort, ale kilka godzin z głową między kolanami? Eee...

R-9 Chełmska pisze:Swoją drogą niezłym frustratem trzeba być, by jechać marszrutką z Warszawy do Gdańska. Pociągiem, autobusem to jest komfort, ale kilka godzin z głową między kolanami?

Marszrutką już raz jechałem, da się przeżyć. To jest transport awaryjny, jak by w PKSie z Lublina miejsc nie było

Wolfchen pisze:Marszrutką już raz jechałem, da się przeżyć. To jest transport awaryjny, jak by w PKSie z Lublina miejsc nie było.

Skoro jedzie przez Warszawę, to wcześniej można kupić bilet w kasach na Dworcu Zachodnim i miejsce masz zarezerwowane.

MZ pisze:Skoro jedzie przez Warszawę, to wcześniej można kupić bilet w kasach na Dworcu Zachodnim i miejsce masz zarezerwowane.

Nie można kupić biletu - kurs przelotowy

I to się da ominąć, ale nie w Warszawie... PKS Bielsko zostawia dla Katowic 10-15 miejsc na swoich dalekobieżnych kursach na północ Polski...

Wolfchen pisze:Nie można kupić biletu - kurs przelotowy.

Zawsze wydawało mi się, że można, nawet na przelotowe. Ech...

MZ pisze:Zawsze wydawało mi się, że można, nawet na przelotowe. Ech...

Na niektóre można. Na przykład na obydwa radomskie, do Krynicy Morskiej i na Hel. Zresztą łatwo to stwierdzić, bo figurują jako kursy Warszawa - Hel i Warszawa - Krynica Morska. Jeszcze na ten kurs Tarnobrzeg - Gdańsk można kupić bilet. Nawet dzwoniłem i do Warszawy i do Lublina. Nawet miejsca telefonicznie zarezerwować się nie da.

PKS Myślenice
Wtorek 30.12.2008 r. wg rozkładu na stanowisku dworcowym powinien być kurs 10:12 Kraków - Szczawnica p. Szczawę z PKS Kraków, zamiast tego pojawił się kurs 10:14 Kraków - Mszana Dolna z PKS Kraków
Czwartek 1.01.2009 r. (Nowy Rok) wg rozkładu na stanowisku pownien być kurs 8:10 Kraków - Zakopane - nie pojawił się (czekało ok. 10 os. na 10- stopniowym mrozie)
W dniach 26.12.2008 - 1.01.2009 r. kasy biletowe i informacja na dworcu były nieczynne.

Pytanie może nie do końca pasujące do ogólnego trendu
Czy PKS, może w dowolnej chwili ściąć/zawieśić kursy, które straciły na rentowności, albo wygasł na nie znacząco popyt ?
Pytanie zadaję w kontekście 'rozrzedzenia' się pasażerów w PPKS Piaseczno na Puławskiej, po rozszerzeniu wspólnego biletu na autobusy i KM o Piaseczno i Zalesie.

A czemu nie mógłby tego robić?

Akurat PKS obsługuje takie rejony, w które kolej nie dociera, więc dużych zmian bym się nie spodziewał.

Póki nie będzie pociągów do Góry Kalwarii i Grójca, PKS nic nie powinno ubyc. Chyba, że na liniach w stronę Zalesia Dolnego na odcinku od Dw. Południowego do Wiaduktu. Najwyżej skrócą linie do Piaseczna. To chyba mogą robic.

Janeczek pisze:. To chyba mogą robic.

Wszystko mogą zrobić.
Dobrym przykładem z okolic jest tu PKS Grodzisk, który to co ~2 miesiące bardzo rozrzedza coraz to kolejną swoją linię...

R-9 Chełmska pisze:

Janeczek pisze:To chyba mogą robic.

Wszystko mogą zrobić.
Dobrym przykładem z okolic jest tu PKS Grodzisk, który to co ~2 miesiące bardzo rozrzedza coraz to kolejną swoją linię...

Jeszcze lepszym przykładem jest Mobilis, który 3-go stycznia po prostu skończył z linią ExP

Janeczek pisze:Póki nie będzie pociągów Grójca, PKS nic nie powinno

Chodzi ci o wąskotorówkę czy jak?? PKS-y są w tym kierunku niczym nie zagrożone, dobra częstotliwość, masa chętnych.......wada: korki - ale to pikuś przy czymś takim jak komunikacja szynowa do Grójca której na dobrą sprawę nigdy nie było