: 18 kwie 2013, 22:09
I problemu z gołą 17 na kwadracie w stopiątce tudzież podobieństwa nazw Metro Marymont i Metro Młociny w jakim zakresie to dotyka?
Forum warszawskiego transportu publicznego
https://wawkom.waw.pl/
Nie. Bo na Wołoskiej się poprawiło.KwZ pisze:Lecz wszyscy wiemy, że od 17/37 lepsza była silna 17 i skrócenie 6
Stopiątki miały na ten skrócony kurs wymieniane TYLNE kwadraty. Niezbyt to było czytelne, ale było. I w ogóle miały tablice z czerwienią, co jednak bardziej się różni, niż M... od M...Glonojad pisze:I problemu z gołą 17 na kwadracie w stopiątce tudzież podobieństwa nazw Metro Marymont i Metro Młociny w jakim zakresie to dotyka?
Żadne przepychanki. Takie było założenie rozkładu służbowego. Miało być super, hiper, przewoźnik miał nie ingerować w informację, a wyszło "jak zawsze". A co do mediów to różne brednie czytałem.MichalJ pisze:Ambicjonalne są przepychanki "musi być goła 17 z tyłu, bo takie przyszły dane w pliku z ZTM", "musi być ZET, bo takie przyszło w pliku", "nie może być ZJAZD, bo nie było w pliku". "A my pliku nie zmienimy, bo coś tam." Już nawet media pisały, że ZTM, TW i producent powołały specjalną komisję do rozwiązania problemu ZET.
Ale ja się nadal bym dziwił. Po to wymyślono numery. 37 swoją funkcję spełniło, a przy zmienionym układzie powinno pójść do piachu.Bastian pisze:No i proszę, już się trasy 17 i 37 rozjechały. Długo to nie trwało. To tak specjalnie piszę dla tych, którzy się dziwili sceptycyzmowi przeciwników wydzielania...
Teraz raczej 37 nie pojedzie z ZOO jako 17, więc pewnie i skończy się jednokierunkowość. Jak się skończy, to pojawią się rozkłady na całej trasie na Służewiec. A jak się już pojawią, to wątpię, by miesiąc później zniknęły.
Czy już wreszcie łapiecie związek pomiędzy rozdzielaniem "informacyjnym" linii, a demarszrutyzacją układu?
Ale w Swingach nie dało się nawet wprowadzić zapowiedzi o kursie skróconym.Glonojad pisze:W ogóle nie trzeba było go robić, ale oznaczanie swingów nie ma tu NIC do gadania, bo przecież wyświetlane krańce się zgadzały, a problemy były i (a może przede wszystkim) na składach wysokopodłogowych.MichalJ pisze:Może nie trzeba by robić 37, gdyby nie idiotyczne ambicjonalne przepychanki ztm i tw o oznakowanie swingów.
MichalJ pisze:Ambicjonalne są przepychanki "musi być goła 17 z tyłu, bo takie przyszły dane w pliku z ZTM", "musi być ZET, bo takie przyszło w pliku", "nie może być ZJAZD, bo nie było w pliku". "A my pliku nie zmienimy, bo coś tam." Już nawet media pisały, że ZTM, TW i producent powołały specjalną komisję do rozwiązania problemu ZET.
Goła 17 na kwadracie w 105 to był mniejszy problem. Bo ten kwadrat w wersji skróconej się widocznie różnił od tego w wersji pełnej. Problemem były właśnie Swingi, które nie zapowiadały skrócenia ani w negatywie tego skrócenia nie wyświetlały. Co prowadzi nas do wypowiedzi MichałaJ: ZTM i TW nie są w stanie tego jakże złożonego problemu rozwiązać. A niemożność rozwiązania tej kwestii spłodziła abominację w postaci 37. Co dziwi o tyle, że w autobusach nie ma problemów z oznaczaniem skróconych kursów. Co mogłoby sugerować, że ten ZTM nie jest taki głupi i temat ogarnia, a problem leży jednak po stronie TW, ale to już moja luźna, nie poparta żadnymi dowodami myśl.Glonojad pisze:I problemu z gołą 17 na kwadracie w stopiątce tudzież podobieństwa nazw Metro Marymont i Metro Młociny w jakim zakresie to dotyka?
Ile razy mam to tłumaczyć... Skoro kurs na Marymont założeniowo był kursem traktowanym jako podstawowy to jaki negatyw miał się wyświetlać? Jak masz w karcie wpisany kurs jako podstawowy i wyświetlenie dostajesz takie jakie dostajesz to nie będziesz kombinował - chyba, że zależy ci na tłumaczeniu się z niepoprawnej informacji liniowej, choćby to co się wyświetla było durne do n-tej potęgi.Szeregowy_Równoległy pisze:Problemem były właśnie Swingi, które nie zapowiadały skrócenia ani w negatywie tego skrócenia nie wyświetlały.
Bo to JEST kurs skrócony.ashir pisze:Też nie zapominajmy, że np. w przypadku linii 8 Swing potrafi wyświetlić: "Cm. Wolski Kurs Skrócony".
A co to w ogóle obchodzi pasażera? Pasażer dostaje swinga, który nie informuje wystarczająco dobrze o tym, że to skrócona wersja linii 17. I koniec. Przyczyny z punktu widzenia pasażera są tak naprawdę mało istotne. I to, że podniósł się wrzask, było jak najbardziej uzasadnione. I tak, przez to, że TW i ZTM nie były w stanie wyświetlić wersji z Marymontem w taki sposób, w jaki wyświetlana być powinna, powstała linia 37. A ty uparcie twierdzisz, że problemu nie było, tylko pasażerowie to idioci. Tak samo uparcie twierdziłeś przy okazji dyskusji o ZET-ach, chociaż te kursy też powinny być w negatywach i z zapowiedziami informującymi o tym, że to nie jest standardowy kurs. Wymagasz od pasażera poszukiwania informacji, którą powinien dostać na tacy. Złotej. Bo swing tak potrafi i powinno być to wykorzystywane. I wtedy by problemów nie było, a jeśli by były, to można byłoby zwalać je na skretynienie pasażerów. Ale dopiero wtedy.MisiekK pisze:Ile razy mam to tłumaczyć... Skoro kurs na Marymont założeniowo był kursem traktowanym jako podstawowy to jaki negatyw miał się wyświetlać? Jak masz w karcie wpisany kurs jako podstawowy i wyświetlenie dostajesz takie jakie dostajesz to nie będziesz kombinował - chyba, że zależy ci na tłumaczeniu się z niepoprawnej informacji liniowej, choćby to co się wyświetla było durne do n-tej potęgi.
A 17 do Metra Marymont nie uważasz za trasę skróconą? Uprzedzając odpowiedź, nie pytam jakie pliki dostaje TW od ZTMu, tylko czy ty tak uważasz?MisiekK pisze:Bo to JEST kurs skrócony.