Strona 243 z 294

: 11 maja 2010, 21:58
autor: fik
No dobra, ja się poddaję, stawiajmy biletomaty co 300 metrów na najgorszych ruralnych zadupiach, a jak pasażer nie ma biletomatu 500 metrów od domu, to po wysłaniu bezpłatnego SMSa przybędzie ekipa działu HB z biletem na złotej tacy.

Z mojej strony EOT, chyba, że ktoś dla odmiany raczy zrozumieć, o czym piszę.

: 11 maja 2010, 22:02
autor: elijah
Przenieśmy dyskusję do innego tematu Biletomaty stacjonarne, bo już widzę, że odbijaniu piłeczki końca nie będzie.

: 11 maja 2010, 22:03
autor: fik
Ja ten temat mam zamiar pociąć od dłuższego czasu, tylko rzeczonego czasu brak.

: 11 maja 2010, 22:07
autor: BJ
fik pisze:Z mojej strony EOT, chyba, że ktoś dla odmiany raczy zrozumieć, o czym piszę.
Ależ ja doskonale rozumiem i stawianie biletomatu na każdym rogu (np. przy ekspedycji na MW, bo nie dość, że lokalizacja do dupy, to jeszcze w metrze całodobowo jest chyba 5 czy 6 biletomatów + sklepy otwarte do północy) jest głupotą i wyrzucaniem pieniędzy w błoto.
Natomiast biletomat - urządzenie bardzo przydatne i miłe - w moim odczuciu dobrze sprawdziłby się także w miejscach, gdzie nie ma stacjonarnej dystrybucji biletów W OGÓLE, czyli np. w takim miejscu jak Antoninów.
A akurat tamtejszy cmentarz się będzie systematycznie rozrastał i ruch będzie wzrastał (w piątek gościłem na jednej z brygad 727 i ok. południa mieliśmy problem z wyjazdem z pętli, gdyż akurat były jakieś uroczystości pogrzebowe. Ostatecznie skończyło się na powolnym wyjeżdżaniu "na gazetę").

: 11 maja 2010, 22:25
autor: Bastian
BJ pisze:Antoninów.
Dla zmartwychwstańców? 8-(

Generator ruchu chyba marny, może wyjątkiem ruchu powrotnego. No ale jeśli ktoś jedzie do Antoninowa bez biletu w drugą stronę...

: 11 maja 2010, 22:29
autor: MeWa
Na Włodarzewskiej nie ma możliwości kupna biletu ;) (Alpina jesycye nie mają działających automatów).

Do niedawna nie można było też kupić biletów wieczorami na stacjach metra. Teraz, dzięki biletomatom, na szczęście się to zmieniło.

: 11 maja 2010, 22:32
autor: fik
MeWa pisze:Na Włodarzewskiej nie ma możliwości kupna biletu
Pozycja 60. Lista nie zgadza się z rzeczywistością?

: 11 maja 2010, 22:35
autor: MeWa
fik pisze:
MeWa pisze:Na Włodarzewskiej nie ma możliwości kupna biletu
Pozycja 60. Lista nie zgadza się z rzeczywistością?
nie (nie wiem, WKM nie ładowałem, a szukałem biletów innych).

: 11 maja 2010, 22:36
autor: fik
OK, sprawdzę przy najbliższej okazji.

: 11 maja 2010, 22:47
autor: BJ
Bastian pisze:Generator ruchu chyba marny, może wyjątkiem ruchu powrotnego. No ale jeśli ktoś jedzie do Antoninowa bez biletu w drugą stronę...
Właśnie niestety ostatnio zauważyłem znaczący wzrost frekwencji w kursach do Antoninowa.
O ile jeszcze 0.5-1 rok temu od Władysławowa, Kuleszówki zawsze praktycznie nikogo nie było, to teraz ludzie są prawie zawsze i prawie zawsze wysiadają przy cmentarzu.
Nie są to wielkie wartości - zwykle zamykają się w 5-8 osobach, ale widoczny wzrost jest.

: 11 maja 2010, 23:27
autor: MichalJ
W ogóle jak w ogóle, ale rozmawialiśmy o niedzieli po południu - pokażcie mi punkt sprzedaży biletów czynny o tej porze na terenie 'pod skarpą' - Dolny Mokotów, Wilanów, Czerniaków, Powiśle. Może są, ale żadnego nie znam...

: 12 maja 2010, 0:44
autor: Bernard
Obrazek

Maratończyk pojedzie bez biletu

Czy biegacze będą mogli w dniu zawodów korzystać z komunikacji miejskiej za darmo? Jutro nad takim projektem mają głosować warszawscy radni.


Chodzi o zwolnienie z opłat uczestników Maratonu Warszawskiego, Biegu Powstania Warszawskiego, Biegu Niepodległości i Półmaratonu Warszawskiego. Przywilej ma dotyczyć przejazdów tylko w pierwszej strefie. I obowiązywać tylko w dniu zawodów.

To inicjatywa grupy radnych z PO, którzy chcą w ten sposób wspierać biegaczy. Przeciw jest prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz z tej samej partii, według której zapewnienie przejazdów powinno należeć do organizatorów imprez.

W tych czterech biegach bierze udział łącznie ok. 12 tys. osób. Na bilet normalny dobowy należy wydać 9 zł. Ulga kosztowałaby więc rocznie podatników ok. 108 tys. zł.
http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/10, ... iletu.html

: 12 maja 2010, 0:52
autor: levar
Adam G. pisze:Brak wozów na stałe obsługujących dane trasy
Grodzio nie ma tego typu problemów :wesoly:.

[ Dodano: 12 Maj 2010 12:54 ]
Wolfchen pisze:W godzinach szczytu zabiera cenne miejsce, nie wspominając o konieczności przytulania się do niego...
Istnieje też niebezpieczeństwo przywalenia w niego podczas hamowania awaryjnego.

: 12 maja 2010, 0:56
autor: Adam G.
BJ pisze:I moim zdaniem mimo dużego prawdopodobieństwa dewastacji biletomaty powinny się znaleźć zarówno przy Cmentarzu Południowym, jak i w Głoskowie.
Nigdy w życiu i pod żadnym pozorem. Postałby działając może kilka dni. Biletomaty na tego typu liniach powinny być w wozach, a jeśli ich nie ma, to na razie można kupić bilet u kierowcy.

[ Dodano: |12 Maj 2010|, 2010 00:57 ]
levar pisze:Istnieje też niebezpieczeństwo przywalenia w niego podczas hamowania awaryjnego.
Jak ktoś ma pecha, to i mocowaniem od pasów się zabije. Na tej zasadzie można nie wychodzić z domu.

: 12 maja 2010, 2:26
autor: levar
BJ pisze:przy ekspedycji na MW, bo nie dość, że lokalizacja do dupy
No właśnie, ciekawym, skąd się wzięła ta lokalizacja :szok:.

[ Dodano: 12 Maj 2010 02:31 ]
Adam G. pisze:na razie można kupić bilet u kierowcy.
Można albo i nie można. Sam powinieneś to wiedzieć ;-) .

[ Dodano: 12 Maj 2010 02:32 ]
Adam G. pisze:Jak ktoś ma pecha, to i mocowaniem od pasów się zabije. Na tej zasadzie można nie wychodzić z domu.
Zgadza się, ale takie kanciaste pudło stwarza jednak moim zdaniem większe zagrożenie, niż rurki czy siedzenia.