WAWKOM

Pracownicy mają faktycznie swoje bilety za 100 zł rocznie. Dzieci natomiast mają normalne bilety tylko ZTM otrzymuje za nie kasę nie od passaz tylko od przewoźnika.

pawcio pisze:Pracownicy mają faktycznie swoje bilety za 100 zł rocznie. Dzieci natomiast mają normalne bilety tylko ZTM otrzymuje za nie kasę nie od passaz tylko od przewoźnika.

A ktoś tym dzieciom chociaż powiedział, że w związku z powyższym muszą mieć przy sobie dokument potwierdzający uprawnienie do ulgi?

Nie wiem. Moje jeszcze nawet biletu nie potrzebuje, a co dopiero poświadczenia prawa do ulgi.

Premo pisze:Nie. Bilety pracownicze i dla rodzin wydawane są na specjalnych kartach miejskich według wzoru ustalonego przez przewoźnika.

Zaintrygowałeś mnie informacją o biletach dla rodzin pracowników. Podrzucisz podstawę prawną?

Ja nie ogarniam nadal... czemu kontrolerzy kontrolują ludzi na stacjach metra a nie w pociągach? Przecież w pociągach nawet łatwiej bo nie ma problemu z blokowaniem kasowników, każdy kto tam jest musi mieć ważny bilet, jest czas na spokojne sprawdzenie biletu, ludzie nie mają gdzie uciec w tunelu...

A zaraz za kołowrotkami mają gdzie uciekać?

No... za kołowrotki?

No...do pociągu?

O czym wy piszecie?

A o czym ty piszesz?
Na peronie trzeba mieć ważny bilet i/lub ważny dokument poświadczający ew. uprawnienia do ulg - no to logiczne, że są tam kontrole.

BJ pisze:A o czym ty piszesz?
Na peronie trzeba mieć ważny bilet i/lub ważny dokument poświadczający ew. uprawnienia do ulg - no to logiczne, że są tam kontrole.

Ale w pociągu też musisz posiadać ważny bilet więc logiczne jest przeprowadzanie kontroli tamże, tak samo jak na peronie.

Myślę, że kontrolerom nie chce się przepychać pomiędzy pasażerami. Poza tym argumentem może być, że mają mniej przestojów związanych z tym, że już wszystkich sprawdzili w wagonie albo właśnie trwa wymiana pasażerów.

Miki996 pisze:

BJ pisze:A o czym ty piszesz?
Na peronie trzeba mieć ważny bilet i/lub ważny dokument poświadczający ew. uprawnienia do ulg - no to logiczne, że są tam kontrole.

Ale w pociągu też musisz posiadać ważny bilet więc logiczne jest przeprowadzanie kontroli tamże, tak samo jak na peronie.

Skąd założenie, że w wagonach nie przeprowadza się kontroli?

fik pisze:

Miki996 pisze:Ale w pociągu też musisz posiadać ważny bilet więc logiczne jest przeprowadzanie kontroli tamże, tak samo jak na peronie.

Skąd założenie, że w wagonach nie przeprowadza się kontroli?

Ale gdzie ja napisałem że w wagonach nie przeprowadza się kontroli? Napisałem o logice a nie fakcie występowania kontroli, które rzeczywiście zdarzają się ale rzadko.

No to skoro kontrole są i tu, i tu, to w czym problem?