A mówili, że to przez klatkę bezpieczeństwa.pawcio pisze:Przed pierwszym wózkiem trochę mało miejsca. Nie bez powodu kabina motrniczego nie ma osobnych drzwi.
Priorytety dla tramwajów
Moderator: Wiliam
-
- Posty: 5834
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
miłośnik 13N
-
- Posty: 4146
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
To się nie wyklucza.Stary Pingwin pisze:A mówili, że to przez klatkę bezpieczeństwa.pawcio pisze:Przed pierwszym wózkiem trochę mało miejsca. Nie bez powodu kabina motrniczego nie ma osobnych drzwi.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Poczekaj jak zaczniesz jeździć na 31 to zobaczysz co to jest wbijanie się na siłę do pierwszych drzwi z których jest najbliżej wejścia do metra Co do stopiątek to niestety pasażerowie potrafią ustawić się do jednych drzwi którymi inni wychodzą, a drugimi na środku nikt nie jest zainteresowany. Wracając do tematu to tramwaj jest atrakcyjny tylko w szczycie. Poza szczytem wszystko inne jest szybsze od tramwaju przez sygnalizację którą włada betonowe biuro mobilności. Odcinek Lotrników - Królikarnia jest tak ułożony, że ruszając na początku pionowego na Lotników na każdym następnym świetle jest się na początku poziomego...Stary Pingwin pisze:Nie wiem, dlaczego wszyscy chcą wsiąść I drzwiami, a następnie tłoczą się w pierwszym członie. Pierwszy wózek trzeszczy od przeładowania, odgarniacz szoruje o glebę. W pozostałych członach miejsca leżące, a pasażerowie wykazują zachowania stadne, przekraczając wszelkie normy pasażerometrokwadrat.
Fraktal, to nie jest odpowiedź na Twój post, jeździłeś ze mną i chyba nie miałeś zastrzeżeń.
-
- Posty: 4146
- Rejestracja: 08 sie 2011, 23:20
- Lokalizacja: Stary Mokotów
- Kontakt:
To ja jeszcze dodam, że mimo że ma to zastosowanie głównie w lato przy dobrej pogodzie, to jednak często nawet rowerem, jadąc niespiesznie, jest się szybciej niż tramwajem (nie dotyczy trasy na Tarchomin). Szkoda że tramwaj jest dobrą alternatywą dla roweru, a nie dla samochodu.
-
- Posty: 5834
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Flash, jeździłem na 31 ze Służewca na Dworzec Południowy, a nie ogryzek pińć przystanków, 30 metrów biegiem i znowu pińć przystanków i znowu biegiem i znowu. Tyle ludzi, co weszło w skład 3X105, nie zabierzesz w dwa dwugłowe.
miłośnik 13N
No to poczekaj jak dostaniesz randkę z Dżesiką na 31
-
- Posty: 5834
- Rejestracja: 11 lis 2009, 11:48
Ty może nie, ale Pawcio może mieć co do Ciebie inne plany na Listopad
Niedowidzący to tez niepełnosprawni, dla nich taka informacja pasażerska robi różnicę. Inna sprawa, że jak mam wsiąść do swingojazza i siedzieć godzinę skosem lub patrząc w ścianę zamiast w okno, albo stać niewiadomogdzie i się trzymać nie wiadomo czego, to jednak wybieram inne opcje. 105 miały tę zaletę, że siedzenia były jedno za drugim, przez co dało się i siedzieć, i stać (tak tak, zalety niskiej podłogi).
Wracając do tematu - we Włoszech zawsze był taki motyw, że wsiadało się skrajnymi drzwiami a wysiadało środkowymi. Masa pasażerska była spychana systemstycznie do środka pojazdu.
Wracając do tematu - we Włoszech zawsze był taki motyw, że wsiadało się skrajnymi drzwiami a wysiadało środkowymi. Masa pasażerska była spychana systemstycznie do środka pojazdu.
ŁK
Jak długo światła pomiędzy ONZ a Feminą będą zakładały wymianę pasażerską na poziomie 15 sekund? Ja wiem, że te wszystkie ISO które mają tramwaje nie zakładają wożenie pasażerów tylko wyjeżdżanie kilometrów... Według mnie to skandal, że tworzący priorytet nie dają wymaganego czasu na wymianę pasażerską a potem ZTM przyklepie czasy przejazdu które zaproponowały tramwaje. To dopiero powinno iść do mediów a nie jakiś Ukrainiec przykuty łańcuchem.
Tworzący priorytety i rozkłady żyją w idealnym świecie. Biurko, komputer, kawa i wygodny fotel powodują, że w ich świecie nie ma pasażerów na przystankach, nikt nie kupuje biletów, tramwaje po krzyżakach jeżdżą 50km/h, nie łamią blokady zwrotnic itp.
Omg, wydawało mi się, że zajmuje się tym m.in. Jarek, który ma ogromne doświadczenie i znajomość realiów - i robi te algorytmy cyzelując je do dziesiętnych części sekundy.
Na moje to głównie czujniki są złe i implementacja w sterownikach jest zła.
Zresztą na Brodno jest super, ale tam są inne warunki ruchu poprzecznego.
Przyszłością są algorytmy neuronowe, które nauczyłyby się po tygodniu, że trzeba przesunąć fazę o 5 sekund względem tej na innym skrzyżowaniu.
Na moje to głównie czujniki są złe i implementacja w sterownikach jest zła.
Zresztą na Brodno jest super, ale tam są inne warunki ruchu poprzecznego.
Przyszłością są algorytmy neuronowe, które nauczyłyby się po tygodniu, że trzeba przesunąć fazę o 5 sekund względem tej na innym skrzyżowaniu.
ŁK
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Pierdolisz.drobert pisze:Tworzący priorytety i rozkłady żyją w idealnym świecie. Biurko, komputer, kawa i wygodny fotel powodują, że w ich świecie nie ma pasażerów na przystankach, nikt nie kupuje biletów, tramwaje po krzyżakach jeżdżą 50km/h, nie łamią blokady zwrotnic itp.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Oczywiście, pierdzielemi trzy po trzy bo nie jeździmy praktycznie codziennie po Jana Pawła... Może wyjdziecie zza swoich biurek i zobaczycie co się dzieje w godzinach szczytu. Zawsze drugi wagon zostaje przy Ogrodowej bo nie zdąża na pionowe już gdyż za mało czasu daliście na wymianę pasażerską.