WAWKOM

Obawiam się że jednak na odwrót.

ZTM dostosowuje się do nowych trendów tomiego?

Żeby tylko tomi miał takie poglądy.

adner pisze:

grzegorz pisze:Dodatkowy prezent: skasowanie wzmocnienia kursowania 7,5 5, które było w soboty na linii 9. A ,,szczyt" poranny (w sensie nieskracania kursów) w DP ma trwać 64 minuty (!!). Rozumiem, że M2, do którego dojezd trwa tyle, co do ,,patelnii" uzasadnia te zmniany, jak i to, że konieczne było podbicie 25 itd.

9 będzie co 4 minuty od 6:12 do 8:41, oczywiście z Wiatracznej. Z Gocławka chyba nie ma takiej potrzeby?

Nie ma potrzeby silnej linii (24 już nie jest silna sensu stricto; choć okresowo udaje silną, nie ma choć dwóch godzin jeżdżenia co co najwyżej 6', więc...)?! Do tej pory często mówiono tu o skracaniu do Wiatraka, bo choć tam przesiadka jest wybitnie niewygodna, to można np. na Gocławku. Teraz Rembertów ze swoim skróconym 143 zostaje na lodzie. O przehandlowaniu 514 za wzmocnienie 183 nie ma co marzyć.

Tomi udowadniający, że przecież jest gromada linii słabych (połowa do Wileniaka - tu można pytać: po co?) i autobusy (tak, na przesiadkę przy Wiatraku!) mógłby rozeznać sie w realiach. Z polskiego na nasze: przystanek T w stronę Śródmieścia jakośtam łapie się w strefę dojścia z pętli A, taka to „dogodna” przesiadka.

Taka refleksja: o reformie 4/8 tyyyyle pisano tutaj PRZED opublikowaniem rozkładów i wejściem w życie. Pisano również rzeczy dramatyczne. Nowe rozkłady wprowadzono i... cisza. Wszystko działa? Wszystko jest w takiej rozsypce, że ręce i chęci do komentowania opadły?

Serio - jestem ciekaw jak funkcjonują tramwaje w okolicach Wiatraka, czy na Woli-Bemowie. Jedyne co dotychczas tu przeczytałem, to krótką informację o poniedziałkowym przepełnieniu przy PDT...
Tyle refleksji

27, które przyjechało przed 26 dziś o 8:28 było prawie puste. 26 o 8:35 (-3) było mocno nabite. Sytuacja poprawiła się dopiero przy MRA. Być może wynika to z faktu, że zwykle ludzie jak widzą przepełniony tramwaj, to czekają na coś innego. Ale dziś lało, więc ładowali się do pierwszego tramwaju, który przyjechał.

person pisze:Taka refleksja: o reformie 4/8 tyyyyle pisano tutaj PRZED opublikowaniem rozkładów i wejściem w życie. Pisano również rzeczy dramatyczne. Nowe rozkłady wprowadzono i... cisza. Wszystko działa? Wszystko jest w takiej rozsypce, że ręce i chęci do komentowania opadły?

Serio - jestem ciekaw jak funkcjonują tramwaje w okolicach Wiatraka, czy na Woli-Bemowie. Jedyne co dotychczas tu przeczytałem, to krótką informację o poniedziałkowym przepełnieniu przy PDT...
Tyle refleksji

Na razie układ się dociera i trudno coś powiedzieć. Jedynie wkurzenie motorniczych z 15/77 było godne zauważenia. A na Wiatraku 77 jedno wjeżdża i stoi, następne robi oberka i wraca. Na zameldowanie są 2 minuty.

person pisze:Taka refleksja: o reformie 4/8 tyyyyle pisano tutaj PRZED opublikowaniem rozkładów i wejściem w życie. Pisano również rzeczy dramatyczne. Nowe rozkłady wprowadzono i... cisza. Wszystko działa? Wszystko jest w takiej rozsypce, że ręce i chęci do komentowania opadły?

Mam urlop, to nie jeżdżę rano do pracy w DS, to i komentować nie ma czego
A z rozkładów wynika jedno - dziury na Puławskiej (między Wyścigami a Metrem Wilanowska) jak były, tak są i nadal.

Z opowieści motorniczych wynika, że w centrum jest jeszcze gorzej niż było. Podobno podjeżdżanie na piątego do ronda przy Centralnym w godzinach pozaszczytowych to nie jest nic dziwnego i tak wychodzi rozkładowo. O szczycie żaden nie umiał się wypowiedzieć bez wulgaryzmów i gróźb karalnych pod adresem pracowników Organizatora. Zwiększono liczbę kursów? Sam 9 mam w piątek, to wtedy sobie zdanie wyrobię.

Szeregowy_Równoległy pisze:Z opowieści motorniczych wynika, że w centrum jest jeszcze gorzej niż było. Zwiększono liczbę kursów?

Tak. Między 16 a 18 było 113, jest 118.

Nominalna przepustowość przekroczona nie jest. Ja obserwując sobie sytuację regularnie przy Kruczej mam wrażenie że jest trochę lepiej.

Nominalna przepustowość... A czy uwzględnia utrudnienia ta nominalna? Że ktoś drzwi przytrzyma i cykl w plecy? O zastawionym skrzyżowaniu nie wspominając? Bo najwyraźniej ktoś rozstał się z rozumem. Tramwaje stoją po kilkanaście minut. Rozwiazanie: dołożyć wozów. Logiczne.

Jaki tam jest cykl? 2 tramwaje co 2 minuty? Czy krótszy? Przy Centralnym parę razy widziałem taki obrazek (strajk włoski czy co?), że w jednym cyklu jechał jeden tramwaj i tak przez kilka cykli. Ale to parę lat temu.

Jak dla mnie jest gorze, tam gdzie jeżdże (Pralka - MN) tramwaje zbiaja się w stada, z samej pralki odjeżdzaja zawsze w stadzie 9+15 lub 9 +7 apotem dziura. Na Pułaskiej coraz większe dziury minimo 5 linii. Tramwaje sa przepełnione bo jeżdża stadami i wąłsnei ludzie ładuja sie w pierwsze co sie nawinie w dany kierunek. A dzis było tak na puławskiej: 14, 10, 17, 4, 18, 35. Do pierwszych 3 nikt prawie nie wsiadł. 4 Przyjechała zabita po sufit, wsiadłem do 18. Przy pl. Konstytucji 18 dostała stack overflow który skoczył sie RLOD (Red Light Of Death). W centrum nstapiło opróznienie bufora Tramwaj18. To samo spotkało 35 które zaraz po 18 przyjechało.

Zbijanei sie w stadka stało sie bardziej widowiskowe, szczególnie tam gdzie ich nie widywałem, np na BW1920 gdzie tramwaj 1 z Banacha utyka na skrzyzowaniu bo na tym 90m peronie stoja już 3 składy (25, 7, 9).

W tej chwili (18:23) sznur tramwajów ciągnie się do E. Plater. Ale przy ~62 kursach/h tak musiało się stać. Dowód w postaci zdjęcia z kamery, nawet napełnienie fajnie wyszło...
Źródło http://zszr.zdm.waw.pl