Unia sypnie kasą zarówno dla SKM jak i KM. Czyli zakupionych będzie aż 29 jednostek. Nie wiem czy średnica i lotnisko pomieszcza taką dużą liczbę dodatkowych obiegów.
Lotnisko pomieści, ze średnicą gorzej choć mozna je puścić na centralny - ehhh tu się kłania to o czym mówiłem w kilku wątkach centralny bedzie trzeba dostosować do ruchu lokalnego.
Irytujące jest jedno, że tak realnie wszyscy decydenci mają w wielkim poważaniu czy ta inwestycja dojdzie do skutku czy nie, czasami wręcz po oczach bije niechęć do podejmowania jakichkolwiek decyzji bo można się pomylić - jak to Hasek w "Szwejku" napisał "nie myli się tylko ten który nic nie czyni".
PLK by chciało, ma nadzieję, chętnie by zarobiło, ale realnie nie podejmuje żadnych działań.
"Bufetowa" się w ratuszu nadyma i rzuca słowami a w rzeczywistości zajmuje się sprawą jak każdą inną - czyt. odkłada do roboty następcy - nie zrobiła nic żeby tą inwestycję przejąć/odkupić i przeprowadzić samemu, pomimo że do dziś się zapiera jakich to pociągów SKM nie nabędzie do obsługi linii. Ratusz Nowodworski robi wszystko żeby broń Boże nie dokładać do lotniska (a już najbardziej broni się przed inwestycją własną w słynną już w Polsce "kolejową bocznicę" - pomimo tego że to właśnie Nowy Dwór zyska na lotnisku i kolei lotniskowej najwięcej. Urząd marszałkowski też nie daje specjalnych znaków życia, pomimo że wszedł w inwestycję w Modlinie... i nawet wyłożył już pieniądze.
Jak można tłumaczyć nieróbstwo władzy lokalnej skomplikowaną sytuacją - która wynikła między innymi z powodu odkładania pracy na następną kadencję, unikania odpowiedzialności?
Przecież nie robienie niczego dziś odbije sie za dwa lata.
Jak można tłumaczyć brak jakichkolwiek chęci działania na rzecz rozwoju komunikacji aglomeracyjnej brakiem funduszy lub brakiem dofinansowania z Unii w momencie gdy lekką ręką wydaje się 450 mln PLN na modernizację miejskiego stadionu - inwestycję która w żadnym stoniu nie przyniesie wymiernych korzyści pochłaniając fundusze za które moznaby wybudować kilkanaście km linii tramwajowych, parę km torowisk kolejowych na estakadach, most Krasińskiego, bądź nawet przedłużyć metro do Łomianek? Jak można winić zła infrastrukturę kolejową w mieście skoro nie wykłada się grosza na jej poprawienie, czy rozwój - przecież nikt nie zabrania miastu budowy własnych torowisk?
Chyba najbardziej bolesne jest właśnie to że władze robią wszystko żeby nic nie robić, nie podpaść wyborcom, a nie fakt że ta czy inna firma ma obsówę czy zablokowała przebieg przetargu - mając z resztą do tego prawo.