Strona 26 z 580

: 04 gru 2008, 20:18
autor: fidzio
Pracowałeś kiedyś w dyspozyturze? Nie - to nie mów czym sie interesuje IDDE a czym nie. W momencie awarii i stagnacji na szlaku najczęsciej własnie IDDE podpowiada czym można zepchnąc/ sciągnac uszkodzony skład. Sam miałem wielokrotnie takie przypadki.
Pracować nie pracowałem, ale wielokrotnie rozmawiałem w sprawach krytycznych z dyspozytorami PLK i z reguły padały słowa typu "przecież to nie nasz pociąg" ewentualnie "zamykamy tor oni za to zapłacą my mamy to w dupie".
Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo jestem niepoprawnym ,,betonem'' . Osobiście nie wydałbym takiego polecenia, na wykonanie takiego manewru jak ześ zaproponował. Nie mam ochoty iśc siedzieć , jakby skład wagonów został źle zahamowany i stoczył się na pociag stojący za nim.
Na pewno dało by się wykonać taki manewr z zachowaniem wszelakich przepisów, czyż nie tak?

: 04 gru 2008, 20:29
autor: rufio198
fidzio pisze:
Pracowałeś kiedyś w dyspozyturze? Nie - to nie mów czym sie interesuje IDDE a czym nie. W momencie awarii i stagnacji na szlaku najczęsciej własnie IDDE podpowiada czym można zepchnąc/ sciągnac uszkodzony skład. Sam miałem wielokrotnie takie przypadki.
Pracować nie pracowałem, ale wielokrotnie rozmawiałem w sprawach krytycznych z dyspozytorami PLK i z reguły padały słowa typu "przecież to nie nasz pociąg" ewentualnie "zamykamy tor oni za to zapłacą my mamy to w dupie"..
Gdzie tak Ci powiedzieli ? W Wawie? Nie wierze. Znam ich wszystkich i nie raz czy dwa w sytuacjach krytycznych pomagają. Wbrew pozorom im też zależy na udrożnieniu szlaku
fidzio pisze:
Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo jestem niepoprawnym ,,betonem'' . Osobiście nie wydałbym takiego polecenia, na wykonanie takiego manewru jak ześ zaproponował. Nie mam ochoty iśc siedzieć , jakby skład wagonów został źle zahamowany i stoczył się na pociag stojący za nim.
Na pewno dało by się wykonać taki manewr z zachowaniem wszelakich przepisów, czyż nie tak?
Dałoby się , ale na pewno nie w ten sposób jak ześ zaproponował. Dlatego wysyłałem Cie do instruktorów, aby Cię uświadomili jak to wygląda od strony przepisów. JA osobiście aż tak obcykany w IR -1 nie jestem.

: 04 gru 2008, 20:32
autor: gburek
rufio198 pisze:Pretensje można miec tylko do Dysp Cargo, że tak późno wysłał loka do ściągnięcia. Ale w sumie też nie wiadomo kiedy został poinformowany o takiej potrzebie.
Cargo? Skąd ta lokomotywa musiała jechać? ;)

[ Dodano: Czw 04 Gru, 2008 20:34 ]
rufio198 pisze:Guzik prawda - cała formalnośc trwa 5 minut, albo i krócej. Dajesz nr wystapienia i cała filozofia. Zreszta w momencie awarii nikt sie nie bawi w formalności - nie ma na to czasu. Najważniejsze jest udrożnić szlak. Papiórki nie zając - nie uciekna
Pamiętasz ile, parę razy trwało załatwienie lokomotywy do sciągnięcia SKM? :D Choćby przypadek ptasiej grypy w Miłosnej, czy nie tak dawny, opisywany w gazetach, koło WWO ;)

: 04 gru 2008, 20:54
autor: rufio198
gburek pisze:
rufio198 pisze:Pretensje można miec tylko do Dysp Cargo, że tak późno wysłał loka do ściągnięcia. Ale w sumie też nie wiadomo kiedy został poinformowany o takiej potrzebie.
Cargo? Skąd ta lokomotywa musiała jechać? ;)
Z Odolan.
gburek pisze:
rufio198 pisze:Guzik prawda - cała formalnośc trwa 5 minut, albo i krócej. Dajesz nr wystapienia i cała filozofia. Zreszta w momencie awarii nikt sie nie bawi w formalności - nie ma na to czasu. Najważniejsze jest udrożnić szlak. Papiórki nie zając - nie uciekna
Pamiętasz ile, parę razy trwało załatwienie lokomotywy do sciągnięcia SKM? :D Choćby przypadek ptasiej grypy w Miłosnej, czy nie tak dawny, opisywany w gazetach, koło WWO ;)
Przecież wiesz jak wygląda sprawa z rezerwa na WWO. Czasami maszynista jest potrzebny. Jak było z przypadkiem ptasiora, nie wiem - jak się spotkamy to mi powiesz.
A co do WWO - to masz na myśłi ten pprzypadek co Ci na gygy napisałem?

: 12 gru 2008, 8:25
autor: przewoz
Aż dziwne, że nikt nie zauważył wczorajszego korka w Warszawie. Problem po 7:30 rano spowodował kibelek i jego hamulce tuż przed wschodnią, dzięki czemu stanęło wszystko. Współczuję tyum, co stanęli w pociągach w miejscach mało dostępnych, na przykład na wiaduktach, bo stało się długo. Za długo.

: 13 gru 2008, 0:54
autor: Bernard
O 19:15 na stacji Warszawa Śródmieście popsuł się Flirt do Mińska Maz. Coś stukali w ten pociąg ale była kupa ludzi i nic nie było widać. W końcu po 12 minutach Flirt odjechał.

: 13 gru 2008, 10:46
autor: przewoz
Bernard pisze:Coś stukali w ten pociąg
No, w przypadku urządzenia naszpikowanego elektroniką stukanie na pewno wiele da ;)

No dobra, poprawię się - jakby stukali w któryś przyklaśnięty czujnik, na przykład zamknięcia drzwi czy coś - to zgoda, może coś dać. Ale byle nie stukali w terminal maszynisty ;)

: 13 gru 2008, 13:59
autor: Szymon
Życie Warszawy - Raport na Gorąco pisze:Wszedł pod pociąg z Otwocka

83-letni mężczyzna zginął w sobotę rano pod kołami pociągu. Wypadek spowodował utrudnienia. Na trasie z Otwocka do Warszawy ruch pociągów odbywa się wahadłowo - dowiedziało się ŻW Online od reportera "Raportu na gorąco", Marcina Gałuszko.
Starszy mężczyzna został potrącony w Międzylesiu przez pociąg Kolei Mazowieckich relacji Otwock-Skierniewice.
Utrudnienia w ruchu potrwają ok. 1-2 godz. Na miejsce musi dotrzeć prokurator, który zbada okoliczności wypadku.
http://www.zw.com.pl/artykul/284828,315 ... wocka.html

: 15 gru 2008, 19:05
autor: 8917
TVN24 pisze:Tragedia na torach
NOWY DWÓR MAZ.: POCIĄG WJECHAŁ W SAMOCHÓD
18:49, 15.12.2008 /Kontakt TVN24, tvn24.pl

Tragiczny wypadek na torach pod Nowym Dworem Mazowieckim. Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym pociąg osobowy uderzył w samochód. Kierowca auta zginął na miejscu. Informację dostaliśmy od naszego internauty na platformę Kontakt TVN24.

Do wypadku doszło o godzinie 15.40 na niestrzeżonym przejeździe pod Nowym Dworem Mazowieckim. Jak powiedział portalowi tvn24.pl oficer dyżurny policji w Nowym Dworze Mazowieckim, na miejscu zginęła jedna osoba - kierujący fordem mondeo, który wjechał na tory w momencie, gdy nadjeżdżał już pociąg. Maszynista nie zdążył wyhamować i uderzył w auto.

Oprócz kierowcy nikt więcej nie podróżował fordem.

Według naszego internauty, był to pociąg relacji Kołobrzeg-Warszawa.

Jak dotąd nie jest znany dokładny przebieg wypadku. Na miejscu wciąż pracuje policja i wyjaśnia przyczyny zdarzenia. Ruch kolejowy w tym miejscu jest wstrzymany.

jk/bea
http://www.tvn24.pl/-1,1577566,0,1,trag ... omosc.html

: 15 gru 2008, 19:55
autor: rufio198
Na odcinku Lesiów - Radom zastępcza komunikacja autobusowa

: 16 gru 2008, 0:24
autor: MZ
rufio198 pisze:Na odcinku Lesiów - Radom zastępcza komunikacja autobusowa
:arrow: Więcej szczegółów:
Echo Dnia pisze:Wykolejona lokomotywa w Radomiu

Jak informują nasi czytelnicy, dziś po południu na torze w kierunku Warszawy wypadła z szyn lokomotywa składu towarowego.

W związku z tym kolej wprowadziła komunikację zastępczą. Pasażerowie są zabierani z dworca w Radomiu i przewożeni do Lesiowa, skąd podróżują dalej pociągami.

Według naszego reportera, żadne służby ratunkowe nie wiedziały o zdarzeniu. Nie poinformowano strażaków, a policja otrzymała sygnał o godzinie 19.30 od jednego ze zdenerwowanych pasażerów. Według Straży Ochrony Kolei, utrudnienia w ruchu mogą jeszcze potrwać.

/ik/
Gazeta Wyborcza pisze:Wykoleił się elektrowóz, są objazdy

ak, ostatnia aktualizacja 2008-12-15 19:53

W poniedziałek kwadrans po 17 między Radomiem a Lesiowem wykoleił się elektrowóz, który ciągnął skład towarowy.

Jak informuje Piotr Małek, dyrektor do spraw eksploatacyjnych Zakładu Linii Kolejowych w Skarżysku Kamiennej, nikomu nic się nie stało, ale trzeba było wstrzymać ruch na trasie. Pociągi pośpieszne jadące do stolicy kierowane są przez Dęblin i Pilawę. Osobowe jeżdżą tylko na trasie Warka - Warszawa, między Radomiem a Warką wprowadzono zastępczą komunikację autobusową.

- Na razie nie są znane przyczyny wypadku. Nie wiadomo też, o której uda się przywrócić ruch na trasie. Na pewno ustawienie elektrowozu potrwa kilka godzin - mówił Małek w poniedziałek o godz. 18.40.
Między Radomiem i Lesiowem rzeczywiście jest komunikacja zastępcza. Obsługuje ją PKS Radom. Elektrowóz wykoleił się jednak w samym Radomiu, zaledwie kilkaset metrów od dworca (przy wiadukcie na ulicy Słowackiego). O godzinie 22:20 jeszcze tam stał.

: 16 gru 2008, 14:31
autor: laczor
onet.pl pisze:Tragiczny wypadek na torach; kierowca wjechał pod pociąg
Na przejeździe kolejowym w Bożej Woli koło Nowego Dworu Mazowieckiego doszło do tragicznego wypadku - informuje internetowy serwis "Życia Warszawy"
42-letni kierowca jechał fordem mondeo w kierunku ul. Okunin. Zamiast zatrzymać się i przepuścić maszynę, mężczyzna, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym wjechał, wprost pod nadjeżdżający pociąg pospieszny relacji Kołobrzeg – Kraków.

W wyniku zderzenia kierowca forda poniósł śmierć na miejscu - donosi "ŻW".

Policjanci z Nowego Dworu Mazowieckiego ustalają okoliczności i przyczyny tego tragicznego wypadku.
http://wiadomosci.onet.pl/2682,1881786, ... kalne.html

: 16 gru 2008, 15:52
autor: rufio198
Prawie 5 godz pociąg stał.

: 16 gru 2008, 20:43
autor: Gacek
rufio198 pisze:Prawie 5 godz pociąg stał.
A dwie godziny wieźli prokuratora z Nowego Dworu- o 17 w dniu powszednim! Jakaś totalna beznadzieja!

: 16 gru 2008, 21:03
autor: przewoz
Wypadek na mińskiej.
Około (po) 18 pood jakiegoś pośpiecha (chyba lubelski któryś) wpadł/wszedł człowiek na wysokości wiadukktu DK2 w Dębem Wielkim.
Oba tory zablokowane przez prawie 2 godziny, potem jeszcze kilkanaście minut trzymali tego pośpiesznego. Przy okazji oczywiście spore zamieszanie, bo zatrzymali w Miłosnej piętrusa do Łukowa, potem następnego ezeta, którego do Wwy zawrócili, potem nadjechał Flirt... z Mińska po kolei pojechał Flirt, ENka, Flirt i pośpiech. Trochę potrwa, zanim to wszystko się pozbiera.