O spółce PKP Intercity
Moderator: JacekM
Aż żal patrzeć na zdjęcia z Dartów pełnych tych fatalnych poczwórnych miejsc ze stolikami
Słabe jest to, że na schemacie nie ma numerów wagonów, a jedynie literowe oznaczenia członów. Ja tryknąłem już za pierwszym razem Upatrzyłem sobie konkretne miejsce, sprawdziłem którym końcem pociąg jedzie do przodu, ale nie zdołałem przetworzyć że wagon czwarty z kolei ma w tym przypadku numer 5 a nie 4.ashir pisze:Na stronie PKP Intercity pojawił się schemat rozkładu miejsc w Flircie i Darcie
Napiszę do nich - może odwrócą dla mnie skład ;->
Ja bym się tak do tego podanego w wykazach kierunku jazdy nie przywiązywał.
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.
W darcie? Bo flirt się zaczyna od 1klasy jak pendolino.paszym pisze:Słabe jest to, że na schemacie nie ma numerów wagonów, a jedynie literowe oznaczenia członów. Ja tryknąłem już za pierwszym razem Upatrzyłem sobie konkretne miejsce, sprawdziłem którym końcem pociąg jedzie do przodu, ale nie zdołałem przetworzyć że wagon czwarty z kolei ma w tym przypadku numer 5 a nie 4.ashir pisze:Na stronie PKP Intercity pojawił się schemat rozkładu miejsc w Flircie i Darcie
Napiszę do nich - może odwrócą dla mnie skład ;->
Czy poranny złoty pociąg do Zakopanego planowo ma 4arowy?
ŁK
We flircie (BTW skąd to się wie jak się nie wie?), ale akurat wraca, więc zaczyna się od 2klasy, ale wagon pierwszej klasy dalej ma numer 1, choć jest na końcu.Łukasz pisze:Bo flirt się zaczyna od 1klasy jak pendolino.
To całkiem logiczne ustalenie, że 1klasa ma numer 1, ale jak wybierałem miejsce to mi to umknęło i liczyłem od czoła a nie od lewej. A na schemacie flirta nie ma numerów wagonów tylko literki BCDEFGHA.
Na końcu jest jak jedzie w drugą stronę.
Najprościej zapamietać jak się wsiądzie w Kielcach, a tam wagon 7. Przy czym ten poprzedni pociąg rozwiązali już w Tunelu, więc potem pamiętasz tę wycieczkę nad każdym bagażem przez 7 wagonów.
O ile pendolino jest warszawocentryczne i łatwo zdefiniować w którą stronę jest ustawione, to w przypadku flirtów miałem już tak, że tydzień po tygodniu ten sam kurs był ustawiony przeciwnie, przy czym na Centralnym za każdym razem był źle. Pani w ck też mi podała ustawienie odwrotne od rzeczywistego - akurar zmiana we Włoszczowie chyba ją aż tak nie myliła.
Ale to były początki, przełom roku. Potem flirty w Warszawie widziałem już ustawione tylko tak, jak pendolino, czyli pierwszą klasą do przodu na południe.
Najprościej zapamietać jak się wsiądzie w Kielcach, a tam wagon 7. Przy czym ten poprzedni pociąg rozwiązali już w Tunelu, więc potem pamiętasz tę wycieczkę nad każdym bagażem przez 7 wagonów.
O ile pendolino jest warszawocentryczne i łatwo zdefiniować w którą stronę jest ustawione, to w przypadku flirtów miałem już tak, że tydzień po tygodniu ten sam kurs był ustawiony przeciwnie, przy czym na Centralnym za każdym razem był źle. Pani w ck też mi podała ustawienie odwrotne od rzeczywistego - akurar zmiana we Włoszczowie chyba ją aż tak nie myliła.
Ale to były początki, przełom roku. Potem flirty w Warszawie widziałem już ustawione tylko tak, jak pendolino, czyli pierwszą klasą do przodu na południe.
ŁK
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27425
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Z Flirtami jest taki problem, że one jeżdżą do Szczecina, więc się łatwo odwracają i potem przez kilka dni nie ma jak tego naprawić.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
W Szczecinie nie wiedzą, z której strony wjedzie i wyjedzie Flirt na dworzec?
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27425
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Planowo wiedzą, ale plan ma to do siebie, że nie zawsze jest wypełniany - a potem trzeba czekać, aż skład zjedzie na Grochów, żeby to naprawić.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
No tak, bo np. cała noc w Krakowie to jest za mało czasu na odwrócenie pociągu.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27425
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Może cię to zdziwi, ale w planach pracy maszynistów nie uwzględnia się całonocnego jeżdżenia po Krakowie, żeby raz na miesiąc obrócić EZT, który przyjechał niewłaściwą stroną.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?
W takim razie cud boski, że na Grochowie udaje się obrócić. Albo podesłać skład na podmianę. Albo cokolwiek.
Może cię to zdziwi, ale w każdej normalnej firmie przewiduje się operatywne wykonanie od czasu do czasu pracy nieplanowej.
I nie trzeba na to całej nocy, godzinka wystarczyć powinna.
Może cię to zdziwi, ale w każdej normalnej firmie przewiduje się operatywne wykonanie od czasu do czasu pracy nieplanowej.
I nie trzeba na to całej nocy, godzinka wystarczyć powinna.
- Solaris U10
- Posty: 2706
- Rejestracja: 18 gru 2005, 13:26
Jakby tak mieć w miarę symetryczny ezt z numerami miejsc podawanymi na wyświetlaczach, to można by go obrócić wirtualnie. A nie kręcić kółka za Hutą (da się jeszcze gdzie indziej?). Pewnym problemem byłoby to, że trzeba mieć dwie pierwsze klasy.
- fik
- Naczelne Chamidło
- Posty: 27425
- Rejestracja: 10 gru 2005, 12:34
- Lokalizacja: so wait for me at niemandswasser
Najszybciej chyba jednak byłoby trójkątować przez Batowice i Mydlniki, ale to i tak tylko teoretyzowanie sprzed monitora, nikt nie będzie posyłał EZT na wycieczki krajoznawcze, bo przez parę dni będzie jeździł odwrotnie niż na plakatach, na które i tak mało kto patrzy.
and I ask my masks and I:
surely we are living in a dream?
surely we are living in a dream?