WAWKOM

Od poniedziałku 21 czerwca Warszawa będzie drugim po Wrocławiu miastem w Polsce, w którym pasażerowie kupią bilety przez internet. Na początek 30- i 90-dniowe.

Tę przełomową e-nowinkę ogłosili w środę Zarząd Transportu Miejskiego z Mennicą Polską, która podobnie jak na Dolnym Śląsku dostarczy nowy system także stolicy. Pokazowa próba zapłacenia w sieci za 30-dniowy bilet na jedną linię nie do końca się udała - trwała ponad 20 minut, system kilka razy się zawieszał.

- Ale podczas wewnętrznej prezentacji dla ZTM wszystko było w porządku - zapewniali pracownicy Mennicy. Na dowód powtórzyli operację, tym razem kodując na karcie miejskiej ten sam rodzaj biletu, który był na niej wcześniej. Teraz zajęło to niespełna pięć minut.

- System jest dokładnie przetestowany i gwarantuje bezpieczeństwo transakcji - zapewniał jego koordynator w ZTM Henryk Piłka. Dodał, że dla tych, którzy robią już zakupy przez internet, nie powinien być skomplikowany. A dla reszty?

Wadą komunikacyjnych zakupów w sieci będzie w Warszawie konieczność dodatkowego aktywowania kart miejskich, na których wcześniej przez internet zakodujemy swój bilet. Zamiast od razu wsiąść do tramwaju czy autobusu na najbliższym przystanku, trzeba będzie podjechać do jednego z 50 urządzeń do aktywacji kart. Mennica rozmieści je na stacjach metra i w punktach obsługi pasażera ZTM. Dopiero po tej operacji nasza karta miejska będzie gotowa do użytku - wystarczy ją jeszcze zbliżyć do żółtego kasownika lub bramki na stacji metra.

Mennica Polska przekonuje, że do końca roku punktów aktywacji kart uruchomi nawet 200-300 - w akademikach, szkołach i centrach handlowych. Można w to jednak wątpić, bo już dawno miało działać jej 160 biletomatów, a jest ich tylko 120 zgrupowanych głównie. Z kolei ZTM zapewnia, że w czwartym kwartale rozszerzy ofertę biletów do kupowania przez internet o kolejne rodzaje.

Przy transakcjach przez internet pasażerowie już od poniedziałku będą też mogli dostać fakturę. Mennica przyśle ją w ciągu dwóch tygodni bez narażania nas na dodatkowe koszty.

Wadą komunikacyjnych zakupów w sieci będzie w Warszawie konieczność dodatkowego aktywowania kart miejskich, na których wcześniej przez internet zakodujemy swój bilet. Zamiast od razu wsiąść do tramwaju czy autobusu na najbliższym przystanku, trzeba będzie podjechać do jednego z 50 urządzeń do aktywacji kart. Mennica rozmieści je na stacjach metra i w punktach obsługi pasażera ZTM. Dopiero po tej operacji nasza karta miejska będzie gotowa do użytku - wystarczy ją jeszcze zbliżyć do żółtego kasownika lub bramki na stacji metra.

Wolfchen pisze:Po co oni uruchamiają coś, co jest bez sensu?

Wolfchen pisze:Po co kupować przez internet, jak i tak trzeba gonić do automatu, żeby aktywować,

Wolfchen pisze:jak można iść do kiosku czy do tego automatu i sobie normalnie zakodować bez zakładania konta czy innych tego typu bajerów?

person pisze:A już najbardziej bez sensu jest hiperaktywność na warszawskim forum kogoś, kto na co dzień nie mieszka w tej aglomeracji.

person pisze:a jednak znajduje się niemało chętnych an tego typu transakcję.

fik pisze:Niemało?

fik pisze:Przez rok pracy chyba nie sprawdziłem więcej niż parunastu biletów mPay'owych.

MichalJ pisze:gdzie można dostać nową kartę na okaziciela?

person pisze:Przez ostatni rok byłem sprawdzany może mniej niż 10 razy (a podróżuje po całym mieście)

person pisze:Sam jesteś bez sensu.

person pisze:Ale później wystarczy zrobić w domu przelew, podejśc do specjalnej puszki, aktywować bilet i po sprawie.

person pisze:Podobnie można byłoby powiedzieć o biletach kupowanych przez komórkę - niby wystarczy iść do kiosku lub automatu aby kupić bilet, a jednak znajduje się niemało chętnych an tego typu transakcję.