Bilety, kontrole, taryfa

Moderator: JacekM

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 05 lip 2014, 0:17

No nareszcie zrobili porządek i umożliwili wszystkim dostęp do "Karty Warszawiaka" - wreszcie uprawnieni do ulg nie są upośledzeni :)
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Teokryt
Posty: 3846
Rejestracja: 05 paź 2007, 19:48

Post autor: Teokryt » 16 lip 2014, 8:40

przyzwyczajony do wroclawskich busowych biletomatów byłem zdziwiony brakiem oferty zakupu biletu dobowego w warszawie. Dlaczego w biletomatach brakuje właśnie ich?
Obrazek

ashir
Posty: 27743
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 16 lip 2014, 9:32

Jak to brakuje? :shock:

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 16 lip 2014, 9:36

Zapewne Teokrytowi chodziło o "niepełnosprawne" biletomaty, w których są tylko pojazdowe. :-k
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

reserved
Posty: 14640
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 16 lip 2014, 13:40

Za to cudowne są te biletomaty, w których można płacić tylko kartą. Nie wierzę, że ktoś w ogóle mógł wpaść na taki pomysł...

JacekM
Śnieżynka
Posty: 10151
Rejestracja: 15 gru 2005, 14:23
Lokalizacja: OX11

Post autor: JacekM » 16 lip 2014, 14:23

Wydaje mi się, że jednak więcej osób dysponuje kartami niż 26 zł w bilonie, a tyle kosztuje dobowy 1+2.
bury me in my favourite yellow patent leather shoes / and with a mummified cat / and a cone-like hat.

reserved
Posty: 14640
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 16 lip 2014, 14:37

Ale powinna być opcja wyboru. Ja już wiele razy byłem świadkiem jak ktoś próbował zapłacić i nie mógł znaleźć otworu na pieniądze. Zazwyczaj sobie odpuszczał, wczoraj z kolei jakiś dziadek siedzący obok sprzedał mu bilet. Nie rozumiem, po co na siłę ludziom komplikować...

Awatar użytkownika
person
(geograf)
Posty: 8455
Rejestracja: 15 gru 2005, 2:45
Lokalizacja: z szafy

Post autor: person » 16 lip 2014, 15:15

Obawiam się, że chodzi o ułatwienie.

ashir
Posty: 27743
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 16 lip 2014, 15:48

Dla przewoźnika, ale nie dla pasażera, który tak naprawdę powinien mieć przy sobie jednocześnie kartę i gotówkę, bo nie wiadomo czy się trafi wóz wyposażony w biletomat na monety czy w biletomat na kartę, a może w ogóle bez biletomatu. Czysta zgadywanka. :wink:

reserved
Posty: 14640
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 16 lip 2014, 20:20

person pisze:Obawiam się, że chodzi o ułatwienie.
Ułatwienie na zasadzie "Nie masz przy sobie karty/gotówki, wyjdź z pojazdu"? Rzeczywiście proste. Już sporo widziałem w autobusie zdziwionych ludzi, którzy zastanawiali się głośno czyim wymysłem były takie biletomaty. Zazwyczaj kończyło się na tym, że szli oni do kierowcy kupić bilet, no bo co zrobić...

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 16 lip 2014, 20:38

Kiedyś w 175 połowę trasy z lotniska kupowałem ludziom bilety. Szczerze mówiąc, nie wyglądali na niemających plastiku, ale skoro mówią, że kartą nie mogą, to co mi tam, pomogę.

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 16 lip 2014, 20:58

reserved pisze:Za to cudowne są te biletomaty, w których można płacić tylko kartą. Nie wierzę, że ktoś w ogóle mógł wpaść na taki pomysł...
reserved pisze:
person pisze:Obawiam się, że chodzi o ułatwienie.
Ułatwienie na zasadzie "Nie masz przy sobie karty/gotówki, wyjdź z pojazdu"? Rzeczywiście proste. Już sporo widziałem w autobusie zdziwionych ludzi, którzy zastanawiali się głośno czyim wymysłem były takie biletomaty. Zazwyczaj kończyło się na tym, że szli oni do kierowcy kupić bilet, no bo co zrobić...
Sprzedaż biletów w pojazdach jest sprzedażą uzupełniającą. Zarówno w automatach, jak i u prowadzącego pojazd. Płacenie kartą (zwłaszcza dotykowo) jest absolutnie najprostsze i najszybsze. Jeśli ktoś nie ma karty, to jest prowadzący pojazd. A ci obecnie dużo bardziej niż kiedyś pilnują się, aby bilety mieć.
Więc nie wymyślaj problemów tam, gdzie ich nie ma, bo teraz prościej kupić bilet na komunikację niż butelkę wody.

reserved
Posty: 14640
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 16 lip 2014, 21:05

BJ, ok, ja wiem, że mnie nie lubisz i chcesz mi pocisnąć, ale to nie jest mój problem tylko wielu pasażerów. Problem widoczny gołym okiem, wystarczy trochę poobserwować. Sprzedaż uzupełniająca właśnie wymaga tego, żeby był wybór, bo jest to ostatnia szansa kupienia biletu. Jeśli mam wybór gdzie kupię bilet, to jak gdzieś nie zapłacę gotówką, zawsze mogę iść do innego sklepu. Tutaj nie mam takiej możliwości. W sytuacji, gdy część biletomatów działa tylko na gotówkę, a część tylko na kartę, jest to według mnie skandal.

BJ
(BJ.2052)
Posty: 7395
Rejestracja: 26 maja 2008, 13:55
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: BJ » 16 lip 2014, 21:08

Powiedz mi, gdzie widzisz miejsce w pojeździe, aby umieścić tam duży automat Mennicy lub ASECu?
Można kupować bilety przez telefon przy pomocy TRZECH aplikacji, można kupować kartą w automatach w pojazdach i bilonem u prowadzącego. Do tego tysiące dużych automatów, kiosków, sklepów i POPy ZTMu. Wybór jest.
Jedyny mankament automatów w pojazdach jest taki, że wszystkie nie są takie same. Niemniej jednak ja nie zawsze mam przy sobie drobne, ale kartę płatniczą - jak najbardziej. A ci pasażerowie, którzy mają problem z obsługą automatów, albo już nie płacą za przejazdy, albo mają prowadzącego.

ashir
Posty: 27743
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 16 lip 2014, 21:10

BJ pisze:Sprzedaż biletów w pojazdach jest sprzedażą uzupełniającą. Zarówno w automatach, jak i u prowadzącego pojazd. Płacenie kartą (zwłaszcza dotykowo) jest absolutnie najprostsze i najszybsze. Jeśli ktoś nie ma karty, to jest prowadzący pojazd. A ci obecnie dużo bardziej niż kiedyś pilnują się, aby bilety mieć.
Jeśli autobus jest wyposażony w biletomat, który jest sprawny to obecnie chyba już kierujący pojazdem nie ma obowiązku sprzedania biletu? I niechętnie chcą to robić. :wink:

ODPOWIEDZ