WAWKOM

TOMEK pisze: ee, ale jaki jest sens wystawiania wezwania obywatelom innych państw, w dodatku spoza UE ZTM chyba nie ma możliwości wyegzekwowania zapłaty po za granicami RP

Ona dostała potwierdzenie wpłaty

Może jeszcze nie... Ale znam sytuację sprzed wejściu Polski do unii Europejskiej, że ktoś złapany wcześniej przez kontrolera biletów za "tylko podjechanie paru przystanków" miał nieprzyjemności przy kolejnym przekraczaniu granicy.

Bella pisze:elijah, ostatni nabór właśnie kończy szkolenie, przegapiłeś

Ostatni to miał być rok temu i jak widać wznowili. Ale to i tak cwanie, bo się na stronie nie pochwalili Czyli pewnie za jakieś 3 miechy może będzie kolejny, huh? Jak będziecie coś wiedzieli to dajcie mi znać, wróciłoby się na stare śmiecie.

JotPeCet pisze:Ale znam sytuację sprzed wejściu Polski do unii Europejskiej, że ktoś złapany wcześniej przez kontrolera biletów za "tylko podjechanie paru przystanków" miał nieprzyjemności przy kolejnym przekraczaniu granicy.

Bo w istocie tak jest. Takie "długi" obcokrajowców trafiają do MSZ i może być tak, że przy przekraczaniu granicy przez dłużnika, celnik poprosi o uiszczenie opłaty, a jeśli nie - to zawróci. Choć nie wiedziałem, że dotyczy to także mandatów za jazdę bez biletu

Bella pisze:elijah, ostatni nabór właśnie kończy szkolenie, przegapiłeś

To ten, który zaczynał, jak my SKMkę robiliśmy, czy już zdążyli zrobić następny?

Zawsze tak było, że kupując bilet 30-dniowy na jedną linię trzeba było podawać sprzedawcy numer linii? Myślałem, że wyboru dokonuje się dopiero zbliżając kartę do kasownika w pojeździe określonej linii.

soloviev pisze:Zawsze tak było, że kupując bilet 30-dniowy na jedną linię trzeba było podawać sprzedawcy numer linii?

Tak.

soloviev pisze:Myślałem, że wyboru dokonuje się dopiero zbliżając kartę do kasownika w pojeździe określonej linii.

Bilet na daną linię pikniesz wszędzie, nawet metro roztworzysz.

fik pisze:

Bella pisze:elijah, ostatni nabór właśnie kończy szkolenie, przegapiłeś

To ten, który zaczynał, jak my SKMkę robiliśmy, czy już zdążyli zrobić następny?

No ten. Numerki ok 153x.

Mam pytanko: czy karta miejska pogryziona przez psa, ogolnie cala, tylko wygieta i ze sladami zebow jest wazna??

Jeśli działa (kwestia tego, czy układy nie są zniszczone), to jest ważna. Ale na Twoim miejscu bym ją wymienił...

[Przeniosłem wątek biletowy z politycznego wątku...]

Wolfchen pisze:

Glonojad pisze:Problemem jest utrzymanie tych, którzy jeżdżą codziennie, zwłaszcza po ustalonych trasach i tylko w szczycie.

Hm, to może zlikwidujmy bilety jednorazowe, a komunikację zapewniajmy tylko w szczycie?

Nie, ale to sprawność komunikacji w szczycie jest determinująca i wygoda tych, którzy podróżują codziennie. Sorry.[/quote]Z tym się zgodzę. Jednak nie doprowadzajmy do sytuacji, gdy jednorazowy będzie kosztował więcej, niż 30% ceny dobowego...

A największym idiotyzmem w cenach naszych biletów jest bilet 60 minutowy ( i 90 minutowy):)
Naprawde kupuje i jezdże na różnych rodzajach biletow, 20,40 minutowe, jednorazowe, międzyszczytowe, dobowe, trzydniowe ale jeszcze nigdy nie miałem okazji skorzystać z biletu 60 minotowego. Jego cena po prostu jest zbyt wysoka lub czas zbyt krotki aby moglo się to oplacac.

Myślę, że dobrym wyjściem byłoby połączenie biletu 60-minutowego i jednorazowego w jeden bilet. Jeśli się przesiadasz - jest ważny 60 minut. Jeśli korzystasz z jednego środka transportu - jest ważny bez ograniczeń czasowych, w ramach jednego przejazdu.

Tylko ze teraz jednorazowka chodzi w cenie 40. W takim razie co z nia?

Jesli laczyc sa 2 mozliwosci albo tansze 40 albo drozsza (3.60) 60 min/1 raz.
Mowa oczywiscie o obecnej taryfie bo jesli 20,40 pojda w gore to odpowiednio wyzej niz to 3.60 powinien poleciec 1raz.

No to zrobić jednorazówka/40 minut.