Miałem przyjemność (nawet dosłowną
) korzystać z PB 2x na trasie Wwa-Lublin-Wwa.
Pierwszy raz w piątek 24/06 kurs o 22:45, bilet kupowany tego samego dnia kosztował mnie aż ok. 12PLN (35 PLN za 3 osoby, ciężko podzielić), kupowany tego samego dnia. Alternatywa czyli pociąg TLK 38,40 o ile dobrze pamiętam... Zapełnienie nieduże myślę, że 30-40% - trudno mi szacować, bo zajęliśmy miejsca w pierwszym rzędzie i patrzyłem się głównie do przodu
ale to był i sam początek PB i środek długiego weekendu. O tej porze na drogach jest pusto więc autobus jechał 2,5h - dokładnie tyle co średnio pociąg. (30 min przed rozkładem).
Powrót w nd, 26/06 za 15PLN/os - zapełnienie 100%, jechał dwie minuty dłużej niż rozkład (3h17min), ale korki (powrót z długiego weekendu)...
Drugi raz w miniony weekend - wyjazd sb 7:15, zapełnienie 90- 95% (kilka siedzeń wolnych), wyjechaliśmy z 10 min opóźnieniem, ale tuż po 10:00 byliśmy w Lublinie, 30 min przed czasem z rozkładu. Bilet kupiony tydzień wcześniej kosztował 6 PLN.
Powrót w nd o 17:15 - zapełnienie 95%, bilet 9 PLN, byliśmy na 20:10.
Moja żona wracała w pn o 17:15, mniej niż połowa miejsc była zajęta, była też ok. 20:10
Z mojego punktu widzenia - na 2,5 - 3h trasie naprawdę super - wystarczająco wygodnie (naprawdę porównywalnie do 8osobowego przedziału), temperatura powietrza odpowiednia, nie trzeba "walczyć" o miejsca na Centralnej, czy też być 30 min przed odjazdem w Lublinie. No i zapłaciliśmy raz 80PLN, drugi 39PLN (podróż w 3 osoby), 3-6 razy mniej niż w TLK. I w dodatku dla mnie realnie było szybciej - bo na Wilanowską mam niecałe 10 min spacerkiem
A i ktoś wspominał o interregio - faktycznie taniej, czas jak TLK, ino po 2,5h podróży kiblem, huczy mi w głowie przez następne 3 godziny ...
Tak więc, mimo, że podróż mi się nierozerwalnie kojarzy z pociągiem, a autobus jest alternatywą, jak połączenia kolejowego nie ma lub kompletnie mi nie pasuje, to na trasie Wwa-Lublin, wszystko przemawia za PB ... Do czasu PB przez 12 lat na trasie Wwa-Lublin może 3 razy jechałem autobusem lub busem (tym ostatnim raz i nigdy więcej), ale następny raz jak będę jechał w pierwszej kolejności sprawdzę PB.
a i jak ktoś chce drzemać, to raczej polecam miejsca w tylnej części - 2x mieliśmy przyjemność siedzieć w pierwszym rzędzie - wrażenia (widoki) super, ale mocno trzęsie