Domas pisze:Raczej widziałbym to od Feminy po prostu, tak jak 360 jeździło.
Ale co to znaczy "od Feminy"? Przecież autobus jakoś się tam musi znaleźć. I nie będzie to raczej autobus z Redutowej
![Razz :p](./images/smilies/tongue.gif)
Domas pisze:A po co to pchać na Targówek? Nie lepiej zrobić taką jednokierunkową, o czym wspominałeś, a ja mniej więcej opisałem jak by to miało działać?
Jednoperonowa przesiadka w kierunku Zacisza oraz normalna pętla z ekspedycją.
Domas pisze:Część trzecia.
Ja mam jeszcze inną koncepcję, w kwestii szczytu porannego:
1. Brygady 460 włączyć w 160, ale na trasie Targówek - MRA.
2. Co drugą/trzecią brygadę z obecnego obłożenia 160 skrócić również do MRA.
3. Następnie wszystkie skrócone brygady wypisać z rozkładu w kierunku Targówka (powroty techniczne).
Czyli co to daje?
1. Otóż na Centralny pozostaje autobus mniej więcej co (pi razy drzwi) 10 minut, a w między czasie przyjeżdżają 2 (w mikroszczycie chyba nawet 3) służące rozładowaniu tłoku na najbardziej obciążonym odcinku.
3. Dzięki jednej pętli wyjściowej
uzyskujemy regularne następstwo z mniejszym prawdopodobieństwem wystąpienia stad i dziur w rozkładzie.
4. Podaż lepiej dostosowana jest do odcinków przeciwpotokowych oraz charakteryzujących się mniejszą frekwencją (JPII).
5. Znika też sytuacja, w której przyjazd 460 nie zbiega się z pojawieniem się na przystankach pasażerów z pociągów, w rezultacie czego autobus odjeżdża z okolic Wileńskiego pustawy, a goni go pełne 160 dodatkowo upychane przez pasażerów z pociągu, który "nadjechał chwilę po 460" (oczywiście wiem, że potok z pociągu ulega rozciągnięciom i przekształceniom - stąd cudzysłów). Prościej: uzyskujemy lepsze rozłożenie pasażerów pomiędzy pojazdami.
Dominik, może mógłbyś w oparciu o liczbę i czas pracy brygad (które to dane, jak mniemam są ci znane) dokonać stosownych obliczeń, aby stworzyć wizualizację rozkładu?
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)