Coś podobnego jest na którymś U18. Zamiast Urbino 18 jest Urbino 81ZEA_R-0 pisze:Nowy solaris w Warszawie
Takie coś można podziwiać przy pierwszych drzwiach 8620. Gdyby jedna cyferka była oderwana to nie było by w tym nic dziwnego, ale to czyjeś świadome działanie
Humor
Moderatorzy: Wiliam, Szeregowy_Równoległy
1069, 7722
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1
Ulubione wozy: 6207, 8888
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 10(linia elektryczna),
Od dnia 06.03.2023 linia 8 uległa likwidacji
817, WKD, R1, S1
Stary Polski teledysk Po 1 minucie występuje jakiś stary Jelczu Czemu ten teledysk przypomina mi Alpino/Urbino Tour?
http://www.youtube.com/watch?v=ctI_7_tHLNY
http://www.youtube.com/watch?v=ctI_7_tHLNY
To się nadaje chyba tu:
link
link
gazeta.pl pisze: Kierowca autobusu najechał na mnie z szyderczym uśmiechem - pisze oburzony pasażer
Nasz czytelnik, oburzony zachowaniem kierowcy miejskiego autobusu, złożył skargę do Zarządu Transportu Miejskiego:
"Jestem bardzo sporadycznym użytkownikiem transportu miejskiego, ale postanowiłem dać szansę komunikacji i skorzystałem z przejazdu metrem ze stacji Stokłosy na Politechnikę i stamtąd linią 502 na ul. Ostrobramską. To co mnie spotkało w autobusie przerosło moje największe koszmary.
Otóż przystanek Zajezdnia Ostrobramska jest przystankiem na żądanie. Stojąc przy drugich drzwiach wcisnąłem przycisk STOP i czekałem na otwarcie drzwi po zatrzymaniu się autobusu. Byłem nieco zdezorientowany gdy drzwi nie otworzyły się samodzielnie. Podszedłem do przednich drzwi którymi wysiadała inna pasażerka autobusu, lecz kierowca zamknął mi te drzwi przed nosem. Gdy poprosiłem o ponowne ich otwarcie zaczął coś mamrotać pod nosem. Nie dość że nie spełnił mojej grzecznej prośby, to ruszył z przystanku ze mną na pokładzie.
W czasie pokonywania trasy na następny przystanek byłem zbulwersowany zaistniałą sytuacją i mocno poruszony. Poprosiłem kierowcę o podanie swojego nazwiska w celu napisania skargi do ZTM. Sam przedstawiłem się z imienia i nazwiska, gdyż nie wstydzę się go. Kierowca nie zrewanżował się jednak, a podczas jazdy byłem przez niego wyszydzany w niewybredny sposób. Kierowca zwracał się do mnie z wyjątkowym brakiem szacunku, co wzbudziło nawet zmieszanie u kobiety podróżującej tym autobusem.
Po zatrzymaniu się na przystanku przy ul. Płowieckiej wysiadłem i stanąłem przed czołem pojazdu w celu zrobienia zdjęcia kierowcy, gdyż mam słabą pamięć do twarzy. Podczas gdy wykonywałem zdjęcie kierowca najechał na mnie autobusem z szyderczym uśmiechem na twarzy. Uczynił to dwukrotnie najeżdżając na mnie w sposób bezpośredni powodując kontakt autobusu z moim ciałem bez mojego zamiaru, ani zezwolenia."
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Autobus miał ten szyderczy uśmiech na twarzy?!
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Owszem, skandal że idiota wychodzi przed maskę autobusu. Szkoda że pan nie wybrał sobie tramwaju lub pociągu, przynajmniej teraz nie musielibyśmy go słuchać. Nie rozumiem, co trzeba mieć w głowie, żeby odwalać takie akcje rzekomo w celu "złożenia skargi" - chyba nawet największy półmózg wpadnie na to, że w tym celu wystarczy zapisać/zapamiętać godzinę, miejsce, numer linii i numer autobusu... Nawiasem mówiąc - mogę się oczywiście mylić - analizując to, co napisał, jestem przekonany że sytuacja jest porządnie podkolorowana. Mam nadzieję, że ten autobus miał monitoring.bepe pisze:Jeśli to prawda, to jest to faktycznie skandal, a nie żart. A że pasażer zachowywał się tak, jakby pierwszy raz w życiu zobaczył autobus, to zupełnie inna sprawa.
noidea
Dowcipów ciąg dalszy
Wesolutkogazeta.pl pisze:- Mam opóźnienie, więc nie staję na przystankach na żądanie! - odburknął kierowca autobusu pasażerom, którzy chcieli z niego wysiąść. O sytuacji informuje nasza czytelniczka.
To naprawdę rozczulające z jaką troską niektórzy kierowcy warszawskich autobusów dbają o to aby nie generować nadmiernego opóźnienia w godzinach szczytu. Przykładowo: prowadzący autobus linii 185 w piątkowe popołudnie przyjął regułę, że 15 minutowe opóźnienie w stosunku do rozkładu sprawia, iż nie musi zatrzymywać się na przystanku na żądanie.
Sytuacja zdarzyła się na Wisłostradzie. Przystanek Legia-stadion autobus ominął bez skrępowania, mimo czekających na nim ludzi i kilku chętnych do wysiadki. Na pytanie osoby która chciała w tym miejscu wysiąść, kierowca nieprzyjemnym tonem zaczął tłumaczyć że przycisk "stop" został źle naciśnięty. Kiedy natomiast pasażer spytał czy kierowca nie zauważył machających na przystanku ludzi, ten odburknął, że ma duże opóźnienie i wcale nie musi stawać na żądanie. Z tak kategorycznym stwierdzeniem trudno było dyskutować.
Korki i opóźnienia z pewnością są bardzo frustrujące dla kierowców. To nie tłumaczy bycia nieuprzejmym i łamania obowiązujących zasad. Zwłaszcza kiedy jedzie się ciężko, powinni oni dbać o komfort pasażerów. Również tych którzy mają pecha czekać na przystanku na żądanie - których ostatnio jest coraz więcej.
Pozdrawiam, Maja
Od redakcji: kierowca ma oczywiście obowiązek zatrzymać się na każdym przystanku na żądanie, jeśli pasażerowie sygnalizują taką potrzebę. Opóźnienie wobec rozkładu nie jest żadną wymówką. Kierowca może wówczas jedynie odmówić sprzedaży biletów.
Politechnika
http://i55.tinypic.com/2e3341e.jpg
http://i55.tinypic.com/2e3341e.jpg
Gdzie to konkretnie wisi? Nic mnie nie rozśmieszyło jak ten plakat, zwłaszcza, że na początku myślałem, że to plakat jakiejś imprezy w pobliskim klubie Riviera (patrzyłem od góry).radeom pisze: Politechnika
http://i55.tinypic.com/2e3341e.jpg
-
- Posty: 12144
- Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
- Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk