To ja dam konkret bo dziś wspaniały przykład wyższości 517 w Alejach.
Tak jest bardzo często akurat więc nie to że jakaś pojedyncza obserwacja.
Przyjechałem 208 na Berestecką o 13.12. Gdy wysiadałem widziałem na horyzoncie, że uciekł mi chwilę temu jakiś SU10, więc domyśliłem się, że to jest 717. O godz. 13.14 podjechały na ten przystanek 130 i 158, a zaraz za nimi 517. Wsiadłem więc w 517, oczywiście po chwili wyprzedziłem tamte autobusy. Jechałem górą więc mało spoglądałem w dół ale wydaje mi się, że przystanek przy RZS był chyba pusty. Do przystanku DWZ dojechałem o godz. 13.16. Gdy wysiadałem z 517, to przystanek wcześniej z przystanku RZS ruszał dopiero 717, ten, który mi wcześniej zwiał z Beresteckiej, więc o 13.17 podjechał pod DWZ. Dopiero o 13.19 na DWZ podjechały owe 130 i 158.
Jaki z tego wniosek? 517 jechałem odcinek Berestecka - DWZ mniej więcej 1,5 min (z dokładnościa +- 15 sek), natomiast 130 i 158 jechały równo 5 min.
Gdy dodamy jeszcze podobną sytuację przy Śmigłowca to 517 wychodzi na na prawdę szybką linię.
Ale Glonojad woli, żeby 517 postał sobie w koreczku na światłach, potem przejechał światła, trzepnął drzwiami dla nikogo (tak, nikogo...bo owszem, tam są często ludzie na przystanku...ale to jest znikoma ilość, pojedyńcze osoby i przecież mogą wsiąśc w taki np. 127, 130 czy 158, oprócz tego tam jest masa innych linii).