Linie nocne po reformie
Moderator: Wiliam
Społeczeństwa w masie nigdy nie kierują się racjonalnością.
I zawsze równają w dół do najgłupszej jednostki.
Nocnego metra nie dało się uwalić nawet w trakcie pandemii, gdy naprawdę jeździły nim pojedyncze osoby.
Potrzeba było dużo pracy i zaparcia wielu osób, by skończyć z paleniem pieniędzy w piecu byłego wiceprezydenta.
Ergo: porzućcie nadzieję, że ktokolwiek cokolwiek zrobi z nocnym metrem. Pogódźmy się z tym, nie walczmy, tylko dostosujmy się do tego stanu rzeczy.
P.S. A poza tym uważam, że jeśli N44 ma kursować, to powinno nie tylko Krakowskim Przedmieściem, ale i Nowym Światem od palmy
Potrzeba było dużo pracy i zaparcia wielu osób, by skończyć z paleniem pieniędzy w piecu byłego wiceprezydenta.
Ergo: porzućcie nadzieję, że ktokolwiek cokolwiek zrobi z nocnym metrem. Pogódźmy się z tym, nie walczmy, tylko dostosujmy się do tego stanu rzeczy.
P.S. A poza tym uważam, że jeśli N44 ma kursować, to powinno nie tylko Krakowskim Przedmieściem, ale i Nowym Światem od palmy

- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36964
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Też tak uważam. A to oznacza, że układ nocek można rysować praktycznie od nowa.
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
No dobra, ale czy próbowano w zastępstwie za nocne metro dać linię autobusową jeżdżącą dokładnie śladem M1/M2? Metro jest bardziej intuicyjne dla przeciętnego pasażera niż sieć linii autobusowych, jednak oszczędności byłby znaczne, nie mówiąc o łatwiejszym dopasowaniu siatki połączeń nocnych do takiego zametra.
N44 można by wydłużyć też z Zajezdni Żoliborz do Młocin UKSW, co by załatwiło może sprawę N41 tam.
MZA R-4 "STALOWA"
Dlaczego N44 już nie jeździ Pstrowskiego tylko staje "na górze"?
Dlatego napisałem, że nocna obsługa Dworca Gdańskiego powinna zostać poprawiona. Co z tego że są dwie linie na dwóch różnych ciągach, skoro ich kursy są jednocześnie.
Pomysł jest mega no i jeszcze dodatkowo zmniejszyłby koszty bo jednak pociągokilometr metrem kosztuje więcej niż autobus przegubowy. To, że dotychczas nie ma takich linii to nieporozumienie.
Dodałbym że zawijas przez DC/Emilkę bez postoju. Tylko kursy przyjeżdzające przed "sabatem" bym oznaczył literką w rozkładzie.
Ponadto - NM1 rozwiązałaby sygnalizowany przeze mnie problem obsługi Dworca Gdańskiego.
Ale wtedy przestałyby to być linie nocne, nazwijmy to "szkieletowe". A mają zastępować metro jak najlepiej, kojarzyć się z niezawodnością i częstotliwością metra (latem w piątki i soboty to bym się nawet zastanowił czy nie dać ich co 10 minut)mb112 pisze: ↑07 maja 2024, 11:49Tylko czy koniecznie trzeba kombinować z nazewnictwem NM1/NM2, tym bardziej że linia wzdłuż M2 co do zasady faktycznie byłaby ok, ale teoretycznie to mogą być przecież 2 linie kończące jak obecnie na centralnym i końcówki nie muszą być idealnie po trasie metra, tylko lepiej żeby np. linia na Jelonki robiła jeszcze rundkę przez Człuchowską (wcześniej faktycznie jadąc nad metrem a nie klucząc jak obecne N42 i N43), a np. linia na Bródno jakąś rundkę po Bródnie.
Doszliśmy w Polsce do stanu, że rozkład jazdy pociągów to jest coś,
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
co w istocie działania przypomina kalejdoskop, obracający się nie rzadziej niż cztery razy do roku,
w tym raz, w grudniu, z solidnym potrząśnięciem....
Głównie właśnie o koszta mi chodzi. Nocą, przy mniejszej liczbie pasażerów i szybszym czasie przejazdu przez miasto, metro ma relatywnie mniejsze zalety nad autobusami.Piottr pisze: ↑09 maja 2024, 22:09Pomysł jest mega no i jeszcze dodatkowo zmniejszyłby koszty bo jednak pociągokilometr metrem kosztuje więcej niż autobus przegubowy. To, że dotychczas nie ma takich linii to nieporozumienie.
Dodałbym że zawijas przez DC/Emilkę bez postoju. Tylko kursy przyjeżdzające przed "sabatem" bym oznaczył literką w rozkładzie.
Ponadto - NM1 rozwiązałaby sygnalizowany przeze mnie problem obsługi Dworca Gdańskiego.
Czy Spółka Metro Warszawskie może uruchamiać i obsługiwać połączenia autobusowe, by nie stracić pieniędzy na tej zmianie?
Nie może? To nie ma co strzępić klawiatury. Serio. Pogódźmy się z tym i dostosujmy. Nie ma co walczyć z czymś, co jest nie do zwyciężenia.
Przecież to już było kilka razy w nocy. Jedyne, co różniło te linie od innych nocek był fakt, że poza przystankami najbliżej stacji metra nie miały po drodze przystanków na żądanie.
Niestety nie pamiętam już. Może Pawcio będzie wiedział - przy którejś okazji jako wsparcie dla nocnego metra uruchomiono też tramwaj z Metra Marymont z całkiem dobrą częstotliwością. Chyba do Wilanowskiej ale głowy za to nie dam.
Takie autobusy były przy okazji remontów/modernizacji/podłączeń, ergo: były to linie zastępcze, a nie stałe. Naprawdę Spółka MW nie odpuści tak pokaźnego przychodu, jakim są dla niej nocne kursy metra.
Czyli ogólnie po prostu układ nowych nocnych powinno się zacząć od narysowania NM1 i NM2, a w niektórych porach byłyby one zastępowane przez nocne metro (albo nie) i tyle. A pozostałe linie nie powinny w takim wypadku dublować metra na zbyt długich odcinkach, czyli np. N86 na Ursynowie albo N43 na Górczewskiej nie byłoby potrzebne.