![chtry :>](./images/smilies/chytry.gif)
Nasze międzynarodowe podróże
Moderator: JacekM
- Bastian
- Sułtan Maroka
- Posty: 36658
- Rejestracja: 13 gru 2005, 14:08
- Lokalizacja: Gdzieś tam na północy...
Był temat o naszych międzynarodowych podróżach... ![chtry :>](./images/smilies/chytry.gif)
![chtry :>](./images/smilies/chytry.gif)
Honi soit qui mal y pense...
Chemia teraz doszła do wspaniałych wyników. Robią wiewiórki z aminokwasów. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Gdzieś tam może i jest prawda, ale kłamstwa tkwią w naszych głowach. Terry Pratchett
Darmowy ser znajduje się tylko w pułapkach na myszy. Kir Bułyczow
Oficjalnie nie ma żadnej możliwości, byś pojechał na Białoruś turystycznie bez "zorganizowanej wycieczki". Takie wizy na wyjazd prywatny można załatwiać poprzez biuro pośredniczące, które pobiera prowizje, lub nieźle kombinować samemu.jasiu pisze:Mam parę pytań do bywających na Białorusi:
- jak załatwialiście zaproszenie, czy jest ono w ogóle konieczne?
Ja wybrałem opcję numer 2 - w siedzibie firmy ubezpieczeniowej "Europa" powiedziałem obsługującej mnie pani, o co mi konkretnie chodzi i dostałem adres jakiejś pani w Brasławiu. Adres ten wpisałem we wniosek i oficjalnie jechałem właśnie do niej (choć w Brasławiu oczywiście nie byłem).
Nie wiem, czy panie z firmy ubezpieczeniowej nadal oferują taką pomoc i nie wiem też, czy oferują ją każdemu
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Oprócz takiej porcji ściemy (oczywiście można wpisać adres i dane swojego znajomego na Białorusi, niektórzy próbują też wpisywać dane fikcyjne, co jednak podobno czasem źle się kończy), należy wykupić ubezpieczenie firmy "Europa", pokrywające cały okres pobytu (o ile dobrze pamiętam, płaciłem 4zł/dzień).
Pobyt w hotelu nie jest podkładką do uzyskania wizy, co wyjaśniłem wyżej. Warto jednak w jakimś się zjawić, bo masz meldunek z głowy i pogranicznicy nie mogą się przyczepić. Nie wiem, czy komnaty otdycha takowy załatwiają. W większości miast (nawet w Mińsku) bez najmniejszego problemu dało się znaleźć hotel w cenie do 50zł/os/noc.jasiu pisze:- czy za pobyt w hotelu (który jak rozumiem jest konieczną podkładką do uzyskania wizy) można uznać pobyt w komnatach otdycha?
Moje dane dotyczą roku 2009.
[ Dodano: |29 Maj 2011|, 2011 19:51 ]
Coś mi właśnie nie pasowałoBastian pisze:Był temat o naszych międzynarodowych podróżach...
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
W takim razie, wypadałoby poprosić o przeniesienie wątku wizowo-pobytowego tamże
![:) :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
noidea
Jeśli jedzesz do kogoś, np. do znajomych, wysatrczy że wpiszesz w ankiecie wizowej w odpowiedniej rubryce ich dane (imię, nazwisko, adres, telefon), wówczas zaproszenie nie jest konieczne, jęsli ubiegasz się o wizę krótkoterminową. Ważne jednak, by osoba, której dane wpiszesz, była o tym uprzedzona (nawet jeśli faktycznie nie będziesz u niej nocował), zdarza się bowiem, że konsul dzwoni do takiej osoby, pytając, czy rzeczywiście oczekuje twojego przyjazdu. Z tego powodu zdecydowanie odradzam też wpisywanie fikcyjnych danychjasiu pisze:Mam parę pytań do bywających na Białorusi:
- jak załatwialiście zaproszenie, czy jest ono w ogóle konieczne?
Rozumiem, że w tym przypadku chodzi Ci o wizę turystyczną? Cóż, tutaj "podkładką" jest voucher, wystawiony przez białoruską organizację turystyczną, u pośredników wPolsce kosztuje ok. 100 zł. Ponoć nieraz zamiast niego wystarczyło wydrukowane potwierdzenie frezerwacji hotelu, problem w tym, że nie wiem, czy akurat nocleg w komnaci otdycha da się zabukować odpowiednio wcześniej, i to jeszcze via internetjasiu pisze:czy za pobyt w hotelu (który jak rozumiem jest konieczną podkładką do uzyskania wizy) można uznać pobyt w komnatach otdycha?
chyba 1-dniowy wypad jest traktowany tak samo jak wielodniowy - na Ukrainie zawsze się wypełniało karteczkę, nawet jak ktoś jechał po paliwo ![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Czyli reasumując, przed ubieganiem się o wizę idę do ubezpieczalni i wykupuję polisę - czy wystarczą mi kopie [paszportów] uczestników wyjazdu, czy muszą być oryginały?
![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Czyli reasumując, przed ubieganiem się o wizę idę do ubezpieczalni i wykupuję polisę - czy wystarczą mi kopie [paszportów] uczestników wyjazdu, czy muszą być oryginały?
![;) ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Do kupienia polisy powinny wystarczyć kopie paszportów, z tym, że ambasada Białorusi honoruje polisy tylko jednego ubezpieczyciela, które najlepiej nabyć w takim domku na sąsiednej posesji. Tam też za całe 1 PLN sprzedają ankiety wizowe i nawet pomogą w ich wypełnieniujasiu pisze:czy wystarczą mi kopie [paszportów] uczestników wyjazdu, czy muszą być oryginały?
![=P~ =P~](./images/smilies/eusa_drool.gif)
Natomiast w samej ambadadzie/konsulacie potrzebne są, rzecz jasna, oryginały paszportów. Przy czym jeśli masz zamiar załatwiać wizy dla kilku osób, niewykluczone, iż zażądają od Ciebie upoważnienia do występowania w imieniu tychże osób
Nie, musisz się ubiegać o wizę tak samo, jak gdybyś jechał np. na 2 tygodnie. Jest wprawdzie podpisana umowa o MRG, przewidująca bezwizowy wjazd do 30-kilometrowej strefy przygranicznej na Białorusi (Brześć w to wchodzi), ale primo: nie została jaeszcze ratyfikowana przez Mińsk, więc tym samym nie weszła jeszcze w życie, a secundo: dotyczyć będzie tylko osób, mieszkających w analogicznym 30-km pasie po stronie polskiejWolfchen pisze:A da się ominąć vouchery i zaproszenia przy jednodniowym wypadzie do Brześcia?
Polisy dają od ręki, jej wystawienie zajmuje może 5 minut. Natomiast na samą wizę czekasz mniej więcej tydzień, chyba że chcesz w trybie ekspresowym, taką dostaniesz następnego dnia, ale kosztuje 2x więcej (50 EUR)jasiu pisze:Te polisy wydawane są od ręki, tzn. można załatwić obie sprawy w 1 dzień?pietia pisze:ambasada Białorusi honoruje polisy tylko jednego ubezpieczyciela, które najlepiej nabyć w takim domku na sąsiednej posesji.
W ile osób jedziesz?jasiu pisze:ja liczę na wizę grupową, bo 25 euro nie mam zamiaru wywalać żeby się przejechać na weekendowy wypad ;>
Teoretycznie można, jeśli jest się tam przynajmniej we 2 osoby. Jeśli dobrze pamiętam, domek z ubezpieczeniami otwiera się równo z ambasadą (9:00), lub nawet godzinę po niej. Pod ambasadą polecam być ok. 6-7 rano, inaczej postoisz sobie tylko w kolejce i nic z tego nie wyniknie (ja naiwnie za pierwszym razem przyszedłem o 8:30 i postałem sobie w upale do 12, niczego nie załatwiając).jasiu pisze:Te polisy wydawane są od ręki, tzn. można załatwić obie sprawy w 1 dzień?
Jeżeli ponad 2-3 osoby zaznaczą, że odwiedzają na Białorusi tę samą osobę, istnieje duże ryzyko odrzucenia wniosku przez konsula. W takiej sytuacji (gdy np. jedziecie w 4 osoby) warto, by każdy składał max 2 wnioski - wtedy nikt nie powinien się zorientować.
Niektórzy konsulowie wymagają notarialnie poświadczonego upoważnienia do złożenia wniosku za inną osobę. To jest jakaś zupełna paranoja, bo zależy tylko i wyłącznie od tego, na jakiego konsula się trafi. Ja nie miałem najmniejszych problemów (składałem 2 wnioski), ktoś kto stał przy okienku obok mnie został odesłany z kwitkiem i poleceniem udania się do notariusza.
noidea