WAWKOM

tomstak pisze: ↑

27 cze 2020, 17:44

Czy uważacie że tylko młodzi wiekiem są bez doświadczenia??
Popatrzcie na ludzi w tramwajowych "eLkach", popatrzcie na Autosany Lider A10 różnych OSK, przewijają się tam także ludzie 45+

Ten argument podały niektóre media, że kierowca po szkoleniu bez doświadczenia rozpoczął jazdę z pasażerami . Chyba część ludzi dotąd sądziła, że aby zostać kierowcą autobusu, trzeba mieć już prawko na ciężarówki - tak jak było dawno temu. Bo inaczej tego argumentu zrozumieć nie sposób.

ashir pisze: ↑

26 cze 2020, 23:00

http://www.brd24.pl/wp-content/uploads/ ... ckiego.pdf

Tu jest chyba jeszcze ciekawszy, choć z innego ujęcia tematu:
http://www.brd24.pl/infrastruktura/sied ... tragedii/

Jeszcze w temacie infrastruktury.
To miejsce na S8 jest bardzo niebezpieczne także ze względu na nieintuicyjny układ pasów. Szczególnie nieprzemyślany jest ten do zjazdu w kierunku centrum.

Krótki pas, ostry zakręt, wielu kierowców się myli. Oto miejsce, w którym doszło do wypadku

https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/ ... su-4621577

Wszyscy, dosłownie wszyscy zatrudniają kierowców bez doświadczenia. Sam byłem kiedyś takim przykładem. Najpierw OSK MZA i po kursie automatycznie na R1. Firmy będą to robić, bo są ogromne braki a wzkm trzeba wyjeździć.
No i niby gdzie mają zdobywać te doświadczenie? W KM najłatwiej i najszybciej można je zdobyć.
Zobaczycie, że po miesiącu każdy będzie miał to wszystko w czterech literach.
Pamiętacie wypadek przeładowanego busa w Nowym Mieście nad Pilicą? Przez miesiąc były kontrole drogowe, potem każdy to już olał.

fraktal pisze: ↑

27 cze 2020, 14:01

Najgorzej będą mieli teraz młodzi, początkujący kierowcy, bo już media huczą o zatrudnianiu kierowców bez doświadczenia.

To świadczy tylko o żenującym poziomie mediów*. Dopóki sztuczna inteligencja Muska nie ma prawa jazdy kat. D, cała nadzieja w młodych adeptach związanych cyrografem z przewoźnikiem sponsorujácym kurs na uprawnienia autobusowe.

*Ktoś się chyba naoglądał "Katastrof w Przestworzach", bo to tam głównie poruszany jest temat doświadczenia obsługi. Tylko, że SU18 to nie F16, a omsi to nie symulator samolotu

Daniel_FCB pisze: ↑

28 cze 2020, 6:27

fraktal pisze: ↑

27 cze 2020, 14:01

Najgorzej będą mieli teraz młodzi, początkujący kierowcy, bo już media huczą o zatrudnianiu kierowców bez doświadczenia.

To świadczy tylko o żenującym poziomie mediów*. Dopóki sztuczna inteligencja Muska nie ma prawa jazdy kat. D, cała nadzieja w młodych adeptach związanych cyrografem z przewoźnikiem sponsorujácym kurs na uprawnienia autobusowe.

*Ktoś się chyba naoglądał "Katastrof w Przestworzach", bo to tam głównie poruszany jest temat doświadczenia obsługi. Tylko, że SU18 to nie F16, a omsi to nie symulator samolotu

90 procent ludzi nie miało dotąd pojęcia, jak wygląda proces kształcenia kierowców, więc to dla nich nowość. Niestety widać, że przydałyby się jakieś zmiany. Na przykład opieka patrona powinna trwać dłużej niż tylko kilkanaście dni na początku pracy. Może gdyby ten gość przychodząc do pracy, miał z tyłu głowy, że może go odwiedzić patron.... Ale wątpię, by coś się zmieniło - chyba że sprawa stanie się polityczna i Ministerstwo Infrastruktury postanowi coś pozmieniać, co nie jest takie zupełnie wykluczone.

vernalisadonis pisze: ↑

28 cze 2020, 1:44

No i niby gdzie mają zdobywać te doświadczenie? W KM najłatwiej i najszybciej można je zdobyć.
Zobaczycie, że po miesiącu każdy będzie miał to wszystko w czterech literach.
Pamiętacie wypadek przeładowanego busa w Nowym Mieście nad Pilicą? Przez miesiąc były kontrole drogowe, potem każdy to już olał.

No właśnie niestety nikt z nie powiedział, gdzie młodzi kierowcy po zdobyciu uprawnień, mają zdobywać doświadczenie.

Jaki patron, gość jeździł już ponad rok. Tego nie obejmą procedury. Natomiast wydawało mi się, ze na Szczesliwicach jest ekspedycja, a on jechał ostatni kurs - to czy nie powinien podbijać karty? Spodziewał się że nikt nie zauważy?

Łukasz pisze: ↑

28 cze 2020, 8:43

Jaki patron, gość jeździł już ponad rok. Tego nie obejmą procedury. Natomiast wydawało mi się, ze na Szczesliwicach jest ekspedycja, a on jechał ostatni kurs - to czy nie powinien podbijać karty? Spodziewał się że nikt nie zauważy?

Pewnie się spodziewał, że nikt nie zauważy. Nie sądzę, że to był jego pierwszy raz z amfetaminą.

SławekM pisze: ↑

28 cze 2020, 8:50

Łukasz pisze: ↑

28 cze 2020, 8:43

Jaki patron, gość jeździł już ponad rok. Tego nie obejmą procedury. Natomiast wydawało mi się, ze na Szczesliwicach jest ekspedycja, a on jechał ostatni kurs - to czy nie powinien podbijać karty? Spodziewał się że nikt nie zauważy?

Pewnie się spodziewał, że nikt nie zauważy. Nie sądzę, że to był jego pierwszy raz z amfetaminą.

Nie wiem czy kiedykolwiek widzieliście kogoś po amfetaminie ale ja bym nie był w stanie kogoś takiego poznać na oko. Jak kogoś znasz to tak, ale tak po wyglądzie, szczególnie przy małej dawce? Nie ma szans. To nie alko, że widać to w zachowaniu i czuć zapach. Po tym człowiek jest po prostu bardziej ożywiony.

Łukasz pisze: ↑

28 cze 2020, 8:43

Jaki patron, gość jeździł już ponad rok. Tego nie obejmą procedury. Natomiast wydawało mi się, ze na Szczesliwicach jest ekspedycja, a on jechał ostatni kurs - to czy nie powinien podbijać karty? Spodziewał się że nikt nie zauważy?

Teraz nie ma obowiązku meldowania się na ekspedycjach przez wirusa

kajo pisze:

SławekM pisze: ↑

28 cze 2020, 8:50

Pewnie się spodziewał, że nikt nie zauważy. Nie sądzę, że to był jego pierwszy raz z amfetaminą.

Nie wiem czy kiedykolwiek widzieliście kogoś po amfetaminie ale ja bym nie był w stanie kogoś takiego poznać na oko. Jak kogoś znasz to tak, ale tak po wyglądzie, szczególnie przy małej dawce? Nie ma szans. To nie alko, że widać to w zachowaniu i czuć zapach. Po tym człowiek jest po prostu bardziej ożywiony.

Źrenice?

Pytanie kto miał to rozpoznać? Jedni ludzie mają mniejsze źrenice inni mniejsze a to nie świadczy o zażywaniu narkotyków. Nieprzeszkolona osoba nie ma szans poznać się na tym. A jak na razie nie było jakiś spektakularnych wypadków zawodowego kierowcy po narkotykach więc nikt nie widział potrzeby szkolenia dyspozytorów/ekspedytorów w tym zakresie. Z resztą skoro prawie całą zmianę przejechał bez problemu to najpewniej zarzywał w czasie jazdy.

Daniel_FCB pisze: ↑

28 cze 2020, 6:27

To świadczy tylko o żenującym poziomie mediów*. Dopóki sztuczna inteligencja Muska nie ma prawa jazdy kat. D, cała nadzieja w młodych adeptach związanych cyrografem z przewoźnikiem sponsorujácym kurs na uprawnienia autobusowe.

*Ktoś się chyba naoglądał "Katastrof w Przestworzach", bo to tam głównie poruszany jest temat doświadczenia obsługi. Tylko, że SU18 to nie F16, a omsi to nie symulator samolotu

Przy obecnych brakach kierowców na rynku pracy mogłoby się okazać, że gdyby nie młodzi i niedoświadczeni kierowcy nie miałby kto wozić. Inna sprawa dlaczego tak się dzieje.

Łukasz pisze: ↑

28 cze 2020, 8:43

Jaki patron, gość jeździł już ponad rok. Tego nie obejmą procedury. Natomiast wydawało mi się, ze na Szczesliwicach jest ekspedycja, a on jechał ostatni kurs - to czy nie powinien podbijać karty? Spodziewał się że nikt nie zauważy?

Widziałem go rano na Światowida, gdy jechał po 7:30 z Nowodworów. Trochę luźno prowadził, z lewą ręką wystawioną na zewnątrz...

wincenty pisze: ↑

28 cze 2020, 20:33

Łukasz pisze: ↑

28 cze 2020, 8:43

Jaki patron, gość jeździł już ponad rok. Tego nie obejmą procedury. Natomiast wydawało mi się, ze na Szczesliwicach jest ekspedycja, a on jechał ostatni kurs - to czy nie powinien podbijać karty? Spodziewał się że nikt nie zauważy?

Widziałem go rano na Światowida, gdy jechał po 7:30 z Nowodworów. Trochę luźno prowadził, z lewą ręką wystawioną na zewnątrz...

Ja zawsze tak prowadzę, czy to znaczy że biorę amfe?

Łukasz pisze: ↑

28 cze 2020, 14:54

kajo pisze: Nie wiem czy kiedykolwiek widzieliście kogoś po amfetaminie ale ja bym nie był w stanie kogoś takiego poznać na oko. Jak kogoś znasz to tak, ale tak po wyglądzie, szczególnie przy małej dawce? Nie ma szans. To nie alko, że widać to w zachowaniu i czuć zapach. Po tym człowiek jest po prostu bardziej ożywiony.

Źrenice?

I byłbyś w stanie to wyłapać tak po prostu na przypadkowej osobie, że jest po narkotykach?
Jeszcze jakbyś specjalnie szukał podejrzeń, to może, ale na codzień, jak każdy się spieszy? Bez szans.