Komunikaty w metrze
: 17 mar 2015, 10:32
Bardzo mi się podoba argumentacja o wieku lektora. Taka na poziomie.
Do tego pan Ksawery Jasieński nagrał zapowiedzi za darmo. Ciekawe czy za kilka lat powiedzą, że dziękują panu Knapikowi za współpracę bo jest w podeszłym wieku i zmieniła mu się barwa głosu... To będzie jakiś absurd, żeby wymieniać komunikaty co 5-10 lat, bo lektorowi delikatnie zmienił się głos.yavorius pisze:Bardzo mi się podoba argumentacja o wieku lektora. Taka na poziomie.
Młode pokolenie "aktorskiego/kresowego ł", czyli właśnie [ɫ] (a może [ɫ̪], bo to jest/była raczej spółgłoska zębowa, a nie dziąsłowa), w ogóle już nie zna i nie kojarzy. Co więcej, oni tego dźwięku nie odróżniają od [l], ze wszystkimi konsekwencjami, a więc także w mowie - coraz częściej słyszy się "Polska" wymawiane [poɫska] etc.winnux8 pisze: Ale przecież ostatnia głoska w słowie Arsenał u Jasińskiego to wcale nie l, tylko jak napisałem w poprzednim poście ɫ, czyli spółgłoska półotwarta boczna dziąsłowa welaryzowana!
Argument, jak argument. Prawda jest taka, że nie będzie w stanie nagrywać tych komunikatów po wsze czasy, a że trzeba dokonywać zmian / dogrywać nowe teksty, to i lektora kiedyś zmienić trzeba.yavorius pisze:Bardzo mi się podoba argumentacja o wieku lektora. Taka na poziomie.
Z tą [poɫską] to trochę przesadziłeś chyba. Anglojęzyczni L1 (native speakers) często coś takiego wytwarzają w trakcie środowiskowej akomodacji językowej, ale Polacy chyba na ogół nie dochodzą do tego etapu, no chyba że są skrajnie leniwi językowo albo mają jakąś wadę wymowy.MichalJ pisze:Młode pokolenie "aktorskiego/kresowego ł", czyli właśnie [ɫ] (a może [ɫ̪], bo to jest/była raczej spółgłoska zębowa, a nie dziąsłowa), w ogóle już nie zna i nie kojarzy. Co więcej, oni tego dźwięku nie odróżniają od [l], ze wszystkimi konsekwencjami, a więc także w mowie - coraz częściej słyszy się "Polska" wymawiane [poɫska] etc.
Nie rozumiem, czego nie rozumiesz. Wszystko to, co obecnie gada ktoś inny na M1.osa pisze:Skandaliczne wypominanie wieku Ksaweremu Jasieńskiemu, który przed laty z własnej inicjatywy i za darmo nagrał komplet komunikatów ze stacjami I linii. Nie rozumiem, co tu niby miałby jeszcze uzupełniać.
W angielskim - jako 'dark l' - ten dźwięk jest powszechny... W polskim - wsłuchaj się trochę, nawet radiowym lektorom się zdarza. A leniwi językowo to są prawie wszyscy przecież.Emyl pisze:Z tą [poɫską] to trochę przesadziłeś chyba. Anglojęzyczni L1 (native speakers) często coś takiego wytwarzają w trakcie środowiskowej akomodacji językowej, ale Polacy chyba na ogół nie dochodzą do tego etapu, no chyba że są skrajnie leniwi językowo albo mają jakąś wadę wymowy.
A zastanawialiście się, ile czasu zajęłoby nagrywanie nowych zapowiedzi, gdyby we wszystkich środkach transportu czytał je ten sam lektor? A gdyby trzeba było je wycofać nagle? (Myślę, że każdy z Was domyśla się czemu). W autobusach i tramwajach lepiej, że zapowiedzi czyta ta sama osoba, bo nazwy przystanków się pokrywają. Ale poza tym różnorodność jest dobra.MZ pisze:Ujednolicenie zapowiedzi jest wskazane, ale dla zachowania "kultowości" (jak to nazwano w artykule) należałoby dążyć do tego, żeby Tomasz Knapik nagrał nazwy stacji pierwszej linii metra z akcentami jak najbardziej zbliżonymi do tych, które czytał Ksawery Jasieński (szczególnie warta naśladownictwa jest słynna "PoliTECHnika").
No ja nie wiem czy tak delikatnie, nagrania na południowym odcinku brzmią o niebo lepiej niż te na północnym, a przecież od najnowszych nagrań minęło już parę lat. Natomiast potrzeby zmiany nie widzę: dlaczego nie mogą zostać na pierwszej linii komunikaty w takiej samej formie jak do tej pory? Czyli najpierw Jasieński, potem ewentualnie dodatkowe komunikaty drugi lektor.konri pisze: lektorowi delikatnie zmienił się głos.
fraktal pisze:A zastanawialiście się, ile czasu zajęłoby nagrywanie nowych zapowiedzi, gdyby we wszystkich środkach transportu czytał je ten sam lektor?