Strona 30 z 59

: 30 maja 2011, 13:09
autor: jasiu
Adam G. pisze:
jasiu pisze:ja liczę na wizę grupową, bo 25 euro nie mam zamiaru wywalać żeby się przejechać na weekendowy wypad ;>
W ile osób jedziesz?
w 5, może więcej
Adam G. pisze:Jeżeli ponad 2-3 osoby zaznaczą, że odwiedzają na Białorusi tę samą osobę, istnieje duże ryzyko odrzucenia wniosku przez konsula. W takiej sytuacji (gdy np. jedziecie w 4 osoby) warto, by każdy składał max 2 wnioski - wtedy nikt nie powinien się zorientować.
Ale wtedy, jak mniemam, nie będzie to wiza grupowa ;>

[ Dodano: |30 Maj 2011|, 2011 13:21 ]
hmm, a gdyby zamiast osoby podać instytucję, np. jakąś parafię itp.?

: 30 maja 2011, 13:32
autor: TOMEK
jasiu pisze:(...)25 euro(...)
sporo sobie życzą za wjazd do kołchozu

: 30 maja 2011, 13:35
autor: jasiu
niech sobie życzą, tylko po co te cyrki z zasuwaniem do konsulatu? W takiej Turcji czy Armenii można kulturalnie wbić sobie wizę na przejściu granicznym.

: 30 maja 2011, 13:48
autor: fik
Z tym kulturalnie to w przypadku Turcji bym nie przesadzał :P

: 30 maja 2011, 15:11
autor: pietia
Adam G. pisze:Pod ambasadą polecam być ok. 6-7 rano, inaczej postoisz sobie tylko w kolejce i nic z tego nie wyniknie (ja naiwnie za pierwszym razem przyszedłem o 8:30 i postałem sobie w upale do 12, niczego nie załatwiając
Różnie z tym bywa. Gdy ostatnio składałem wniosek, przed weekendem majowym, w ogóle nie było kolejki na zewnątrz, a wewnątrz może 2-3 osoby. A byłem ok. godz. 10. Jednak w okresie letnio-wakacyjnym zdarza się, że trzeba podchodzić kilka razy, zanim w końcu uda się wejść do środka, tym bardziej, że na przełomie czerwca/lipca wiele firm trasportowych wyrabia wizy długookresowe tranzytowe dla swoich kierowców, a przedstawiciele takich firm, przychodzący z kilkudziesięcioma wnioskami, potrafią nieraz zablokować okienko na cały dzień pracy konsulatu

Acha, wizy grupowe od 10 osób wzwyż, i to chyba tylko wtedy, kiedy jedziecie z biurem podróży.

: 30 maja 2011, 16:17
autor: jasiu
fik pisze:Z tym kulturalnie to w przypadku Turcji bym nie przesadzał :P
OK, miałem na myśli lotniska ;)

: 30 maja 2011, 17:40
autor: Glonojad
fik pisze:Z tym kulturalnie to w przypadku Turcji bym nie przesadzał :P
W Stambule na lotnisku jest po prostu taki kiosk z naklejkami po 10 euro (albo usdów, już nie pamiętam). Co w tym niekulturalnego (albo inaczej - gdzie jest niższa kultura wklejania? ;) )

: 30 maja 2011, 18:16
autor: jasiu
Fik kupował wizę na kolejowym przejściu (w Kapikule jak mniemam) więc pewnie doznania trochę inne

: 30 maja 2011, 18:43
autor: fik
Jo, w Kapikule. Przede wszystkim jest to jedyne przejście kolejowe, jakie znam, na którym do odprawy trzeba wyjść z pociągu, co samo w sobie jest barbarzyństwem nieludzkim. Po drugie zaś - wg. informacji na stronie MSZ Turcji, jak również karteczki w kantorku z wizami, płatności można dokonać w EUR, USD bądź GBP - ale pan sprzedający wizy zażyczył sobie EUR, a my jak na złość mieliśmy tylko dwie pozostałe waluty; oczywiście żadnego kantoru tam nie ma; dobrze, że pan łaskawie nam przyjął po półgodzinnej awanturze w końcu dolary, bo inaczej do dzisiaj byśmy chyba tkwili na tym zadupiu.

: 30 maja 2011, 18:57
autor: jasiu
fik pisze:jest to jedyne przejście kolejowe, jakie znam, na którym do odprawy trzeba wyjść z pociągu
o przepraszam, a Chyrów?

: 30 maja 2011, 19:04
autor: fik
Chyrów już nie jest przejściem :P ;)

: 30 maja 2011, 19:35
autor: pietia
Glonojad pisze:W Stambule na lotnisku jest po prostu taki kiosk z naklejkami po 10 euro (albo usdów, już nie pamiętam).
W zeszłym roku było to już 15 euro (albo 20 USD)

: 30 maja 2011, 20:11
autor: JacekM
fik pisze:Przede wszystkim jest to jedyne przejście kolejowe, jakie znam, na którym do odprawy trzeba wyjść z pociągu, co samo w sobie jest barbarzyństwem nieludzkim.
Przemyśl?

: 30 maja 2011, 22:18
autor: jasiu
w żadnym wypadku.

: 30 maja 2011, 23:18
autor: TOMEK
JacekM pisze:
fik pisze:Przede wszystkim jest to jedyne przejście kolejowe, jakie znam, na którym do odprawy trzeba wyjść z pociągu, co samo w sobie jest barbarzyństwem nieludzkim.
Przemyśl?
W Przemyślu to ewentualnie przed wejściem do pociągu na Ukrainę, w jakimś baraku na peronie, ale to było kilkanaście lat temu, nie wiem jak teraz...