Chyba zapomniałeś ile te elfy kosztowały. A Newag nie mógł złożyć oferty.rhemek pisze:Wlasnie cena spowodowala to, ze Elfy dla Km nie sa tak dobrze wykonane jak flirty.
...
Pesa w kazdym przetargu ma na ogonie Newag i musi zanizac cene kosztem jakosci.
Tabor Kolei Mazowieckich
Moderator: JacekM
Kolega albo wpatrzony w PESĘ jak w święty obrazek, albo nie pamięta (albo jedno i drugie). Newag wtedy praktycznie nie istniał na rynku, nie miał pojazdu na 160 km/h. Ledwie wygrali przetarg u KD (który był sporo czasu później), ponieważ dali radę zamontować drugi fotel w 19WE i przejść przez papierkologię.rhemek pisze:Wlasnie cena spowodowala to, ze Elfy dla Km nie sa tak dobrze wykonane jak flirty. Jak kupowano flirty nie bylo w polsce konkurecji dla nich i producent mogl zaoferowac ich pelną wersje. Pesa w kazdym przetargu ma na ogonie Newag i musi zanizac cene kosztem jakosci. Bo jak da w pelni wypasionego Elfa w takiej wersji i z takimi komponentami jak byc powinien to przegra przetarg.
Dlatego trzeba odejsc od ceny jako glownego kryterium.
Linki Pesy sprzedawane do Niemiec maja tam bardzo dobra opinie, ale na nich sie cenowo nie oszczedza.
Oprócz tego to co powiedział kolega wyżej...
Trochę dziwne pytanie, ale jak opisać tą jakość?
Jak wymusić na producencie, żeby:
- uchylne siedzenia nie zapadały się albo nie zostawały w pozycji otwartej po pół roku?
- nie odklejała się wykładzina?
- sufit się nie telepał?
- SIP działał?
- woda nie ciekła do środka?
- nie było fali i wysokich stopni przy siedzeniach?
- osoba stojąca w przejściu mogła podziwiać coś więcej niż ścianę i pasażerów siedzących?
i tak dalej.
KM próbują to wymuszać, ale jakby mieli odstawić wszystkie jednostki po byle defekcie, to pewnie nie byłoby czym jeździć. I tak dobrze, że zasadnicze sterowanie i napęd działają bez większych kłopotów, a to co wyżej, to właśnie jakość. Stadler bez żadnych zapisów w SIWZ dostarczył to, co miał na półce i jest to lepsze niż kupowane prawie na tym samym SIWZ trochę później od Pesy. To o to chodzi. Różnica w cenie wtedy to różnica pomiędzy kupowaniem szwajcarskiego produktu (w którym było wliczone np zbudowanie montowni w Siedlcach), a polskiego..
Jak wymusić na producencie, żeby:
- uchylne siedzenia nie zapadały się albo nie zostawały w pozycji otwartej po pół roku?
- nie odklejała się wykładzina?
- sufit się nie telepał?
- SIP działał?
- woda nie ciekła do środka?
- nie było fali i wysokich stopni przy siedzeniach?
- osoba stojąca w przejściu mogła podziwiać coś więcej niż ścianę i pasażerów siedzących?
i tak dalej.
KM próbują to wymuszać, ale jakby mieli odstawić wszystkie jednostki po byle defekcie, to pewnie nie byłoby czym jeździć. I tak dobrze, że zasadnicze sterowanie i napęd działają bez większych kłopotów, a to co wyżej, to właśnie jakość. Stadler bez żadnych zapisów w SIWZ dostarczył to, co miał na półce i jest to lepsze niż kupowane prawie na tym samym SIWZ trochę później od Pesy. To o to chodzi. Różnica w cenie wtedy to różnica pomiędzy kupowaniem szwajcarskiego produktu (w którym było wliczone np zbudowanie montowni w Siedlcach), a polskiego..
- Glonojad
- Dark Lord of The Plonk
- Posty: 26855
- Rejestracja: 13 gru 2005, 23:39
- Lokalizacja: z Ochoty, jak to płaczki
Jak Zamawiający pozwolił sobie wejść na głowę, to tak ma. Chyba, że siwz tak napisany - no to sorry, dostał co zamawiał.
Wypowiedź ta stanowi moje prywatne zdanie i nie może być cytowana lub analizowana w związku z moją działalnością w jakiekolwiek instytucji z którą mogę lub mogłem współpracować, ani jako stanowisko tej instytucji. Nie wyrażam także zgody na jej przetwarzanie w żadnej formie technicznej ni magicznej.
Można zacząć od sprytnego poznańskiego patentu - przyjmować pojazd od producenta dopiero po miesiącu bezawaryjnej eksploatacji próbnej (w ruchu, z pasażerami, rzecz jasna). Wizja kar umownych za opóźnienia powinna zmobilizować producenta, a jeśli nie to i tak w pierwszym miesiącu sporo usterek by wyszłoJak wymusić na producencie, żeby:[..]
i tak dalej.
Wtedy cena automatycznie idzie w górę. Producent albo karę wliczy sobie w koszty albo wykorzysta droższe i mniej awaryjne podzespoły.px33 pisze:Można zacząć od sprytnego poznańskiego patentu - przyjmować pojazd od producenta dopiero po miesiącu bezawaryjnej eksploatacji próbnej (w ruchu, z pasażerami, rzecz jasna). Wizja kar umownych za opóźnienia powinna zmobilizować producenta, a jeśli nie to i tak w pierwszym miesiącu sporo usterek by wyszłoJak wymusić na producencie, żeby:[..]
i tak dalej.
Zgadzam się, KM dało sobie wejść na głowę, ale widać, o ile potrafią różnić się pojazdy z tego samego SIWZ od różnych producentów.Glonojad pisze:Jak Zamawiający pozwolił sobie wejść na głowę, to tak ma. Chyba, że siwz tak napisany - no to sorry, dostał co zamawiał.
Dzisiaj ok. 14:30 ze śródziemia do Siedlec odjechał radośnie ER75-13+12, ze światłami (z przodu) w konfiguracji dwa białe plus jedno czerwone.
Oj, wskazanie konkretnej brygady przy tak lichym przewinieniu zabrzmiało troszeczkę jak donos A my, MK, stojący na peronach z notesem w ręku tym się nie zajmujemy, prawda?VLnt7 pisze:Dzisiaj ok. XX:XX ze śródziemia do Siedlec odjechał radośnie ER75-XX+XX, ze światłami (z przodu) w konfiguracji dwa białe plus jedno czerwone.
Zawsze można podejść do mechanika i się delikatnie zapytać czy planuje teraz jechać "po lewym".
EN76-012, dwa człony przy WC pomalowane - akurat na 10-lecie KM.
Do kiedy do KM ma trafić pierwszy EN57AKM z najnowszej modernizacji według umowy ? Czy nie do Września przypadkiem ?
Reprezentacja: 213, 115, 142, 154, 521, 523, 509, S1, KM7, M1, M2
Czy KM również zajmują się transportem towarów sypkich. Godzinę temu widziałem na Gdańskim TRAXX-a ciągnącego kilka węglarek Eaos.
Ostatnia skonsumowana "PARÓWKA"
21.12.2012
366+218 013B/28
Przedostatnia:
7.12.2012
140+685 019B/33
21.12.2012
366+218 013B/28
Przedostatnia:
7.12.2012
140+685 019B/33