Bilety, kontrole, taryfa

Moderator: JacekM

ashir
Posty: 27747
Rejestracja: 14 paź 2009, 16:36
Lokalizacja: Targówek

Post autor: ashir » 30 gru 2014, 16:25

Jak na 2 strefy to problemu nie powinno być. :wink:

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 30 gru 2014, 17:53

Premo pisze:(...)W przypadku biletów ZTM nie ma czegoś takiego jak ulga ustawowa. Wszystkie ulgi są ulgami handlowymi.
ZTM nie stosuje ulg handlowych, bo to jednostka budżetowa gminy. Jedyne ulgi wynikają z prawa miejscowego.
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Awatar użytkownika
Solaris U10
Posty: 2706
Rejestracja: 18 gru 2005, 13:26

Post autor: Solaris U10 » 30 gru 2014, 18:53

ashir pisze:Jak na 2 strefy to problemu nie powinno być. :wink:
Ale był! Tylko pytanie: dlaczego?

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 30 gru 2014, 19:11

Brałeś pod uwagę że bilet mógł się rozmagnesować albo uszkodzić?

MichalJ
Posty: 15236
Rejestracja: 12 kwie 2010, 19:33

Post autor: MichalJ » 30 gru 2014, 19:12

Była już kiedyś partia biletów, która nie czytała się w części kasowników (kasowniki są różnych producentów).

Awatar użytkownika
Bernard
(MANiak3333)
Posty: 10808
Rejestracja: 09 sie 2006, 21:15
Lokalizacja: Legionowo/Rembertów

Post autor: Bernard » 31 gru 2014, 13:16

102,105,109,115,157,183,500,514,N21,N24,N63,N71,723,731,736,L-9,L10,L11,S2,S3,S9,RL,R2,R9

jgas
Posty: 1401
Rejestracja: 28 gru 2006, 21:05
Lokalizacja: z ukrycia

Post autor: jgas » 02 sty 2015, 17:25

Jednak niektórzy kontrolerzy spisują dzieci.

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... s=warszawa

Wezwał policję do siedmiolatków. Bo nie mieli biletu
Małgorzata Zubik
02.01.2015 , aktualizacja: 01.01.2015 20:23

Drugoklasiści z Miasteczka Wilanów jechali do szkoły na gapę. Przyłapał ich kontroler, ale dzieci nie miały legitymacji. Do akcji wkroczyli więc policjanci.

- Nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać nad kontrolerem, który ma odwagę zatrzymać małe dzieci i wzywać policję - pisze do nas czytelniczka. Prosi o anonimowość.

Jak się okazuje, nie byłoby sprawy, gdyby nie to, że rodzice uczniów nieuważnie przeczytali nasz tekst w portalu warszawa.wyborcza.pl. Dzieci jechały linią uruchomioną specjalnie dla uczniów z Miasteczka Wilanów. "ZTM uruchamia gimbusy" - napisaliśmy więc w tytule. Ale w tym wypadku chodziło o autobus ZTM, który tylko nazywany jest gimbusem. ZTM na prośbę samorządu Wilanowa utworzył linię, która ułatwia drogę do liceum i podstawówki przy Wiertniczej. Ma numer 739, bo autobus wozi pasażerów do Zespołu Szkół nr 39. Wykonuje tylko jeden kurs na 2,5-kilometrowej trasie. Startuje rano po godz. 7.

Kilku osobom jazda dostarczyła jednak niespodziewanych emocji. Autobusem jechało czworo siedmiolatków, uczniów drugiej klasy. - Kontroler nakazał pokazanie biletów, których nie mieli, bo rodzice byli przekonani, że to prawdziwy gimbus, czyli bezpłatny autobus - tłumaczy czytelniczka. - Na końcowym przystanku kontroler zatrzymał całą czwórkę. Jedno z dzieci miało legitymację szkolną, więc po wypisaniu mandatu kontroler pozwolił mu odejść.

Do pozostałej trójki gapowiczów, i do tego bez dokumentów, została wezwana policja.

Nie można mieć pretensji do kontrolerów

Mimo plecaków, a w nich podpisanych zeszytów, trudno było stwierdzić, czy są to uczniowie. Nikt nie wpadł na pomysł, żeby pójść z dziećmi do szkoły i tam od nauczyciela spisać potrzebne dane. Na szczęście jedno z dzieci znało numer komórki rodzica. Przyjechał i zawiadomił pozostałych.

Zapytaliśmy o małych gapowiczów w ZTM. - Przeprowadziliśmy postępowanie wyjaśniające - informuje rzecznik ZTM Igor Krajnow. Zajęło trzy tygodnie, odpowiedź dostaliśmy kilka dni temu.

- Nie można mieć pretensji do kontrolerów o to, że rodzice nie doczytali informacji, że to normalna linia i obowiązują w niej opłaty - podkreśla rzecznik.

- Kontrolerzy, czekając, zachowywali się spokojnie. Dzieci się nie denerwowały, raczej były zaciekawione - mówi Krajnow.

ZTM czeka teraz na uregulowanie przez rodziców opłaty za jazdę bez biletu. A rzecznik przypomina, że siedmiolatek musi mieć w komunikacji miejskiej ważny bilet. I legitymację szkolną lub inny dokument ze zdjęciem na potwierdzenie, że może korzystać z ulg.

Awatar użytkownika
Premo
Posty: 5448
Rejestracja: 15 kwie 2006, 14:58

Post autor: Premo » 02 sty 2015, 19:06

bo rodzice byli przekonani, że to prawdziwy gimbus, czyli bezpłatny autobus
To tłumaczenie mnie rozwaliło. A ze szkoły dzieci to jak miały wrócić?

reserved
Posty: 14654
Rejestracja: 27 gru 2005, 17:51
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: reserved » 02 sty 2015, 19:50

Może myśleli właśnie, że skoro zawiezie, to i odwiezie. I żyli w takim przekonaniu, a dzieciaki nic nie mówiły, że sobie wracały czym innym. :>

Paweł D.
Posty: 5338
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 02 sty 2015, 20:29

gazeta.pl pisze:Mimo plecaków, a w nich podpisanych zeszytów, trudno było stwierdzić, czy są to uczniowie. Nikt nie wpadł na pomysł, żeby pójść z dziećmi do szkoły i tam od nauczyciela spisać potrzebne dane.
A piszący ten artykuł wpadł na pomysł, że dane umieszczone na zeszycie to za mało do wypisania wezwania oraz to, że nauczyciel nie miał prawa podać kontrolerowi danych tych uczniów? Na dobrą sprawę można ich nawet nie wpuścić na teren szkoły.

Awatar użytkownika
Wiliam
Posty: 4782
Rejestracja: 01 kwie 2012, 21:30
Lokalizacja: Saska Kępa

Post autor: Wiliam » 02 sty 2015, 20:59

Kontroler w ogóle chciał stwierdzać czy to uczniowie? Mi się wydaje że potrzebował dokumentu z danymi osobowymi do wypisania mandatu.
Obrazek

Paweł D.
Posty: 5338
Rejestracja: 21 sie 2006, 23:50
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Paweł D. » 02 sty 2015, 21:16

Nie tylko nie mieli biletów, ale też żadnego dokumentu potwierdzającego tożsamość. I pretensje nie do kontrolera, który zrobił to co powinien, tylko do rodziców, którzy pozwalają dzieciakowi wyjść na miasto bez legitymacji. Może dojść do wypadku i szybkie powiadomienie rodziców może mieć kolosalne znaczenie. Szkoda, że dziennikarz tego nie poruszył.

Awatar użytkownika
Wolfchen
(Busmann)
Posty: 14790
Rejestracja: 16 kwie 2006, 9:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wolfchen » 03 sty 2015, 0:56

Dziennikarzyna udany - nawet nie sprawdził, o czym pisze (linia 739, dobre), więc na tym by wypadało zakończyć komentowanie tego "artykułu"...
S4 | R8 | R90 | RE8 | RE90 || 10 | 11 || 105 | 136 | 167 | 178 | 184 | 186 | 255 | 414 | 523 | N43

Łukasz
Posty: 10711
Rejestracja: 15 gru 2005, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Łukasz » 03 sty 2015, 1:09

Siedmiolatki chyba w ogole nie powinny sie same włóczyć po autobusach.
ŁK

jgas
Posty: 1401
Rejestracja: 28 gru 2006, 21:05
Lokalizacja: z ukrycia

Post autor: jgas » 03 sty 2015, 16:56

Wolfchen pisze:Dziennikarzyna udany - nawet nie sprawdził, o czym pisze (linia 739, dobre), więc na tym by wypadało zakończyć komentowanie tego "artykułu"...
Taki jest standard w GW. Literówek się nikomu nie chce poprawiać, a co dopiero merytoryki.

ODPOWIEDZ