Zmiany obsługowe - luty 2014
Moderatorzy: Poc Vocem, Tyrystor, TranslatorPS
-
- Posty: 12177
- Rejestracja: 20 mar 2009, 19:40
- Lokalizacja: Z najlepszej dzielnicy Warszawy-czyli Uuk
A to nie jest podyktowane zagęszczeniem przy dojazdach na SGGW?
I już nie stały pasażer świetnej linii 527.
Tak. To ćwierćkurs dla zaocznych.
Niekoniecznie zgadzam się ze wszystkim, co napiszę. (C) Marshall McLuhan
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
"Na diamentach nic nie wyrośnie. Za to kwiaty świetnie rosną na gnoju." - Josefa Idem
Po co w ogóle kurs wyjeżdżający z zajezdni o 9? Ten wóz stoi w porannym szczycie, czy jeździ na czymś innym?
Mówimy o DŚ, w DŚ nie ma żadnych szczytów.MichalJ pisze:Po co w ogóle kurs wyjeżdżający z zajezdni o 9? Ten wóz stoi w porannym szczycie, czy jeździ na czymś innym?
Dowozi studentów.MichalJ pisze:Po co w ogóle kurs wyjeżdżający z zajezdni o 9? Ten wóz stoi w porannym szczycie, czy jeździ na czymś innym?
Żeby było zabawnie, to ten kurs kończy się i wysadza pasażerów w szczerym polu. W terenie bowiem przystanek Ursynów Płn. 03 nie istnieje - jest zatoka, jest słupek, ale znaku D15 nie ma. Znaczy jest, ale schowany pod pokrowcem. Formalnie więc przystaku takiego nie ma.bepe pisze:A po co właściwie taki kurs? Wszystkie brygady 503 mogą jechać z zajezdni post na Natolin, a ta nie?ashir pisze:No wszystkie brygady w MZA zaczynają i kończą w jakiejś zajezdni. Wspomniane M62/193+503 ma wyjazd z zajezdni o 9:31, i jako 193 jedzie na trasie: Bełdan (9:37) - Ursynów Płd. (9:51)
Popatrz, jaka franca!
Przedwczoraj po 14:00 dwie brygady pod rząd, wczoraj-przez ponad 10 minut żadnego, w dodatku 5 minut spóźnione 503- efekt - masakra w tym drugim aż do Dolnej. To teraz tak zawsze będzie?Molo pisze:116 też zmienia rozkład, pewnie ze względu na remont wiaduktu
Popatrz, jaka franca!
Pocisku dla 514 też formalnie nie ma...drapka pisze:Żeby było zabawnie, to ten kurs kończy się i wysadza pasażerów w szczerym polu. W terenie bowiem przystanek Ursynów Płn. 03 nie istnieje - jest zatoka, jest słupek, ale znaku D15 nie ma. Znaczy jest, ale schowany pod pokrowcem. Formalnie więc przystaku takiego nie ma.
Jest, w rozkładzie.
Kierowcy?
Więc właśnie. I nigdzie indziej nie ma. Kierowca wie, ZTM też wie, ludzie zainteresowani tym przystankiem też wiedzą. W drodze powrotnej, tak po 16, też istnieje ten przystanek?
To kogo musi podrzucić ten autobus, że rano jest, a później nie?