WAWKOM

Walka z wiatrakami . nie z Wiatraczną ... 8 brygad na 27 .
Kiedy w tym mieście skończą się główne remonty ( Wołoska ,JP 2 w tym roku ) żeby można było stworzyć szkielet nowych linii ?
Nowy tabor ,stare tory i ciągłe remonty .
Temat otworzyłem bo to mała zmiana być może przydatna .

Ale autobus na Jana Kazimierza będzie niedługo jeździł , 129,197,506 ?

Nowy tabor ,stare tory i ciągłe remonty .
Zupełnie jak PKP i wahadełko, które się nie waha.

Jakieś inne 27 dziś miałem, bo tłoku nie było. Nie było nawet blisko do tłoku. Ba, na przenajświętszej relacji skrętnej trafiały się wolne miejsca siedzące. Ale cieszy mnie, że ta linia istnieje. Relaks w pracy to coś, co zawsze jest w cenie: czasu aż za dużo, przerwy zacne, pasażerów niewielu. Ideał.

I dużo skrętów Nie to co na dawnej linii 36.

A po co mi zakręty, jak nie mam kierownicy?

osa pisze:I dużo skrętów

Zgaduję że Szeregowy woli piwo, a i to pewnie po pracy.

Kiedyś udzielałem się w Wolnych Konopiach, ale to offtop

Szeregowy_Równoległy pisze:A po co mi zakręty, jak nie mam kierownicy?

Ja tylko usłyszałem kiedyś opinię motorniczego, że linia 36 to była najnudniejsza trasa w całym mieście. A 27 to z kolei moja ulubiona jeszcze z czasów dzieciństwa spędzonego na Woli. Rzeczywiście pożyteczne połączenie.

Nie mógłbym jeździć 27 częściej niż dwa razy w miesiącu, bo bym zasypiał. To, że z punktu widzenia motorniczego linia ma zalety nijak nie przekłada się na jej wartość dla całego układu komunikacyjnego, a ta jest okołozerowa . Chętnych niewielu, relacja upierdliwa dla otoczenia, bo albo mnie przepuszczą i za przepuszczającym legalnie drugi nie pojedzie, albo mnie nie przepuszczą, więc za mną stworzy się korek.

Właśnie, ~0. I od czego są autobusy?

Szeregowy_Równoległy pisze:Nie mógłbym jeździć 27 częściej niż dwa razy w miesiącu, bo bym zasypiał. To, że z punktu widzenia motorniczego linia ma zalety nijak nie przekłada się na jej wartość dla całego układu komunikacyjnego, a ta jest okołozerowa . Chętnych niewielu, relacja upierdliwa dla otoczenia, bo albo mnie przepuszczą i za przepuszczającym legalnie drugi nie pojedzie, albo mnie nie przepuszczą, więc za mną stworzy się korek.

I oto mi chodziło w tym temacie .
3-4 brygady autobusowe by wystarczyły na zamianę tej linii .
A na Jana Kazimierza może 155 wariantowo wzorem z Pragi ?
tzn. jak np 9 .

Tej linii nie trzeba na nic zamieniać. Tę linię należy zlikwidować, a wozy posłać tam, gdzie mogą się przydać naprawdę.
Chociaż nie, przepraszam. Po reformie nigdzie niczego i nikomu nie będzie brakować, tramwaje będą woziły uśmiechniętych pasażerów śpiewających pieśni wychwalające Organizatora. Zapomniałem.

chyba jest to jedyna linia skręcająca z Al. Solidarności w Okopową bez przesiadek, po co więc likwidować?
jeżeli już to 13+20+23 dublują się i być może jedna z tych linii jest zbędna, ale nie jest to 27

1. Zgadzam się z tym, że zamiast utrzymywać 13,20,23 należy przywrócić mocne 23, likwidując jednocześnie 13. Natomiast relacja skrętna jest niepopularna i można tabor z 27 wykorzystać lepiej. Nie wiem, dlaczego tak strasznie nie lubisz przesiadek.

Zwłaszcza, że unika ich akurat linia z taborem nieprzystosowanym do.obsługi niepełnosprawnych.